W związku ze zbliżającymi się urodzinami król Karol Gustaw udzielił specjalnego wywiadu Lenie Mallin ze szwedzkiego Aftonbladet. Każdy kto myśli, że król zajmuje się tylko przecinaniem wstęg, wygładzaniem przemówień i ściskaniem dłoni jest w błędzie. Na początku kwietnia król zasiadł na słynnej zielonej kanapie na Zamku Królewskim, aby porozmawiać o swoim życiu jako monarchy, ojca i męża. Jest obecnie drugim w historii najdłużej panującym monarchą Szwecji. W tym roku wyprzedził swojego pradziadka Gustawa V. Za dwa lata stanie się najdłużej panującym monarchą kraju i przebije, panującego w XIV wieku, Gustawa Erikssona (rządził niespełna 45 lat). Byłem bardzo młody kiedy zostałem królem po moim dziadku. To sprawia, że jestem dumny i trochę się martwię. To pociąga za sobą odpowiedzialność.
"Wyglądam jak żaba, kiedy na niej siedzę" żartuje król siedząc na zielonej kanapie. Już czterdzieści lat temu, podczas konferencji zaręczynowej, Karol Gustaw uznał ją za nie zbyt wygodną. Królowi towarzyszy Brendi, ukochany pies pary królewskiej.
Ze swojej strony, zawsze uważałem, że wspaniałe jest zrobić coś dla innych ludzi. Urodziny to dobry czas, aby podziękować za to czego doświadczyło się w przeciągu wielu, wielu lat. Można zaprosić rodzinę, przyjaciół, znajomych, rząd, oficjeli państwowych, głowy innych państw. Opowiada o zbliżających się urodzinach. 50 lat temu nie sądziłem, że będę się czuł tak pozytywnie i dobrze jak teraz. Nie wiedziałem, czy w ogóle doczekam takich urodzin. Jestem ciekaw życia, tak jak wtedy i czekam z wielką ufnością na to co przyniesie przyszłość. Mam jeszcze sporo do zrobienia.
Jest Konstytucja, która mówi o obszarach w jakich mam wypełniać swoje obowiązki. Na przestrzeni lat moja misja się rozwinęła oczywiście w obszarach, którymi jestem zainteresowany. Jestem dumny, że pracuję dla szwedzkiego narodu i społeczeństwa. W 1970 roku kwestie ochrony środowiska,którymi jestem zainteresowany, nie były politycznie wspierane i poczułem, że mogę się im poświęcić. Zostały one bardzo ważnym dla mnie tematem. Opowiada o swojej roli, jednak co jest najważniejsze w jego pracy? Bycie symbolem jednoczącym kraj. Tak było w całej historii. Chcę być osobą apolityczną i obiektywnie stać na czele kraju. Zamek naprawdę znajduje się w centrum miasta. [przyp. Odnosi się to do roli monarchy i ciągłych wizyt członków rządu i parlamentu] Harmonia między monarchią a nowoczesną demokracją jest czymś wyjątkowym. Monarchia to struktura, która obejmuje także kulturę, historię i tradycję. (...) Jeśli mogę pomóc, okazać empatię i współczucie, robię to.
Od 50 lat król dzierżawi Pałac Stenhmmar w Sörmland, gdzie założył gospodarstwo ekologiczne. Zawsze byłem zainteresowany naturą i przyrodą. Ale prowadzenie daje dużo więcej. Zapewnia ogromne zrozumienie dla osób pracujących w leśnictwie i rolnictwie. Na przestrzeni lat król zyskał ogromną wiedzę na temat naszym rolniczych, uprawy roli, hodowli zwierząt i nowoczesnej technologii. Król zdradził, że bywa w Stenhmmar tak często jak tylko może. Jestem tam najczęściej w godzinach porannych. Od kiedy zainwestowaliśmy w szwajcarskie i szockie bydło. Już przed laty z inicjatywy króla na dachu Zamku Królewskiego zainstalowano solary słoneczne. Zamontowano je we współpracy z Departamentem Stanu ich funkcjonowanie zostanie ocenione w najbliższych tygodniach, jak mówi król nie sądzę, że będą mieli jakieś zastrzeżenia, panele nie są widoczne na zewnątrz.
Król zdradził także, że stara się utrzymać zdrową dietę ze względu na zdrowie. Jem mało czerwonego mięsa. Jedzenie mięsa również jest zdrowie, ale nie jestem steków codziennie. Muszę myśleć o swoim zdrowiu. Król interesuje się również motoryzacją, w swoim posiadaniu miał samochód na etanol, następnie elektryczny pojazd zaprojektowany przez Volvo, którym jeździł z Pałacu Drottningholm do pracy na Zamek Królewski. Obecnie posiada samochód hybrydowy.
Król ma już czworo wnucząt, z których dwójka mieszka w Szwecji. Każdy zastanawia się jak często dziadkowie się nimi zajmują? Jeśli mam być szczery, to nie zdarza się bardzo często. Jesteśmy bardzo zajęci. Czytałem ostatnio wyiwad księżniczki Madeleine, w którym opowiadała o tym jak w dzieciństwie brakowało jej rodziców, bo tak często podróżowaliśmy. To było trudne za każdym razem kiedy musieliśmy wyjechać, zarówno dla nas jak i dla niej. Wyraziła to w tamtym wywiadzie i byłem tym wyrażenie poruszony. Może nie całkiem rozumieliśmy, że tak było. To było trudne. Mimo wszystko para królewska w każdym tygodniu spędza co najmniej kilka godzin z wnukami, czy to podczas rodzinnej kolacji w Drottningholm, czy podczas wizyt u swoich dzieci. Są bardzo małe, więc nie ma wielu rzeczy, które możemy razem robić. Estelle jest coraz większa, więc niedługo znajdziemy coś dla siebie.
Już niedługo ponownie zostaną dziadkami. Książę Carl Philip i księżna Sofia starają się robić wszystko sami. Ale muszą uzyskać pomoc i wsparcie w pewnym momencie, będą potrzebowali trochę wytchnienia. Potrzebują go wszyscy rodzice. Na reszcie wywiad dobiega końca, czas na powrót do domu. Brandie była już nieco znudzona wywiadem. Król zabiera kluczyki od swojego samochodu, wsiada za kierownicę i jedzie do Pałacu Drottningholm, gdzie czeka już na niego królowa Silvia.
ZDJĘCIA: KLIK, KLIK
"Wyglądam jak żaba, kiedy na niej siedzę" żartuje król siedząc na zielonej kanapie. Już czterdzieści lat temu, podczas konferencji zaręczynowej, Karol Gustaw uznał ją za nie zbyt wygodną. Królowi towarzyszy Brendi, ukochany pies pary królewskiej.
Ze swojej strony, zawsze uważałem, że wspaniałe jest zrobić coś dla innych ludzi. Urodziny to dobry czas, aby podziękować za to czego doświadczyło się w przeciągu wielu, wielu lat. Można zaprosić rodzinę, przyjaciół, znajomych, rząd, oficjeli państwowych, głowy innych państw. Opowiada o zbliżających się urodzinach. 50 lat temu nie sądziłem, że będę się czuł tak pozytywnie i dobrze jak teraz. Nie wiedziałem, czy w ogóle doczekam takich urodzin. Jestem ciekaw życia, tak jak wtedy i czekam z wielką ufnością na to co przyniesie przyszłość. Mam jeszcze sporo do zrobienia.
Jest Konstytucja, która mówi o obszarach w jakich mam wypełniać swoje obowiązki. Na przestrzeni lat moja misja się rozwinęła oczywiście w obszarach, którymi jestem zainteresowany. Jestem dumny, że pracuję dla szwedzkiego narodu i społeczeństwa. W 1970 roku kwestie ochrony środowiska,którymi jestem zainteresowany, nie były politycznie wspierane i poczułem, że mogę się im poświęcić. Zostały one bardzo ważnym dla mnie tematem. Opowiada o swojej roli, jednak co jest najważniejsze w jego pracy? Bycie symbolem jednoczącym kraj. Tak było w całej historii. Chcę być osobą apolityczną i obiektywnie stać na czele kraju. Zamek naprawdę znajduje się w centrum miasta. [przyp. Odnosi się to do roli monarchy i ciągłych wizyt członków rządu i parlamentu] Harmonia między monarchią a nowoczesną demokracją jest czymś wyjątkowym. Monarchia to struktura, która obejmuje także kulturę, historię i tradycję. (...) Jeśli mogę pomóc, okazać empatię i współczucie, robię to.
Od 50 lat król dzierżawi Pałac Stenhmmar w Sörmland, gdzie założył gospodarstwo ekologiczne. Zawsze byłem zainteresowany naturą i przyrodą. Ale prowadzenie daje dużo więcej. Zapewnia ogromne zrozumienie dla osób pracujących w leśnictwie i rolnictwie. Na przestrzeni lat król zyskał ogromną wiedzę na temat naszym rolniczych, uprawy roli, hodowli zwierząt i nowoczesnej technologii. Król zdradził, że bywa w Stenhmmar tak często jak tylko może. Jestem tam najczęściej w godzinach porannych. Od kiedy zainwestowaliśmy w szwajcarskie i szockie bydło. Już przed laty z inicjatywy króla na dachu Zamku Królewskiego zainstalowano solary słoneczne. Zamontowano je we współpracy z Departamentem Stanu ich funkcjonowanie zostanie ocenione w najbliższych tygodniach, jak mówi król nie sądzę, że będą mieli jakieś zastrzeżenia, panele nie są widoczne na zewnątrz.
Król zdradził także, że stara się utrzymać zdrową dietę ze względu na zdrowie. Jem mało czerwonego mięsa. Jedzenie mięsa również jest zdrowie, ale nie jestem steków codziennie. Muszę myśleć o swoim zdrowiu. Król interesuje się również motoryzacją, w swoim posiadaniu miał samochód na etanol, następnie elektryczny pojazd zaprojektowany przez Volvo, którym jeździł z Pałacu Drottningholm do pracy na Zamek Królewski. Obecnie posiada samochód hybrydowy.
Tumblr |
Król ma już czworo wnucząt, z których dwójka mieszka w Szwecji. Każdy zastanawia się jak często dziadkowie się nimi zajmują? Jeśli mam być szczery, to nie zdarza się bardzo często. Jesteśmy bardzo zajęci. Czytałem ostatnio wyiwad księżniczki Madeleine, w którym opowiadała o tym jak w dzieciństwie brakowało jej rodziców, bo tak często podróżowaliśmy. To było trudne za każdym razem kiedy musieliśmy wyjechać, zarówno dla nas jak i dla niej. Wyraziła to w tamtym wywiadzie i byłem tym wyrażenie poruszony. Może nie całkiem rozumieliśmy, że tak było. To było trudne. Mimo wszystko para królewska w każdym tygodniu spędza co najmniej kilka godzin z wnukami, czy to podczas rodzinnej kolacji w Drottningholm, czy podczas wizyt u swoich dzieci. Są bardzo małe, więc nie ma wielu rzeczy, które możemy razem robić. Estelle jest coraz większa, więc niedługo znajdziemy coś dla siebie.
Już niedługo ponownie zostaną dziadkami. Książę Carl Philip i księżna Sofia starają się robić wszystko sami. Ale muszą uzyskać pomoc i wsparcie w pewnym momencie, będą potrzebowali trochę wytchnienia. Potrzebują go wszyscy rodzice. Na reszcie wywiad dobiega końca, czas na powrót do domu. Brandie była już nieco znudzona wywiadem. Król zabiera kluczyki od swojego samochodu, wsiada za kierownicę i jedzie do Pałacu Drottningholm, gdzie czeka już na niego królowa Silvia.
ZDJĘCIA: KLIK, KLIK
Taki krótki? :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki krótki ten wywiad :(
OdpowiedzUsuńTo ja się przygotowałam na lekturę, czytam czytam i nagle koniec :D
OdpowiedzUsuńBez przesady. Już nie macie na co narzekać, król pewnie udzieli jeszcze wielu wywiadów do swoich urodzin. Będzie program SVT tam będzie dużo mówił. Moim zdaniem w sam raz.
OdpowiedzUsuńCarl Gustaw na pewno dużo znaczy dla mieszkańców Szwecji i super, że zgodził się na ten wywiad ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy: prince-harryofwales.blogspot.com/2016/04/dlaczego-australijki-uwielbiaja-caowac.html
Szkoda , że taki krótki , ale bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńWchodzę na bloga z myślą, że Sofia urodziła, a tu wywiad. Już myślałam, że to będzie dziś.
OdpowiedzUsuńSuper, potem czytam :)
OdpowiedzUsuń