W ostatnim wywiadzie książę Daniel otwarcie przyznaje, "Tak, brakuje mi czegoś co miałem dotychczas". Nie ukrywa jednak, że uważa swoją rolę za ważną i zawsze chciał pracować przy sprawach związanych z ochroną zdrowia. Jeszcze kilka lat temu nikt nie wyobrażał go sobie jako członka rodziny królewskiej, dzisiaj zajmuje czołowe miejsca w plebiscytach na Mężczyznę Roku czy, co dla niego znacznie ważniejsze Ojca Roku. Każdy projekt w którego pracę się zaangażuje odnosi sukces. Jednak to rodzicielstwo daje mu najwięcej satysfakcji. Na pytanie z czego jest najbardziej dumny bez namysłu odpowiada, "Jestem najbardziej dumny z moich dzieci. I czuję się dobrym rodzicem". Czy jest coś jeszcze? "Nie, nie jestem szczególnie dumny z czegoś jeszcze. Ale mam nadzieję, że za 40 lat, kiedy spojrzę wstecz na to co zrobiłem, będę szczęśliwy i będę miał poczucie wypełnienia swojego zadania".
"Ogólnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że jesteśmy bardzo normalni" mówi z prostotą książę Daniel. "Czuję się bardzo szczęśliwy, że mam żonę ciepłą, mądrą i bardzo dobrą, która jet również niesamowitą matką. To daje naszym dzieciom niesamowite bezpieczeństwo i dobre warunki. Dużo łatwiej jest dorastać z dwoma kochającymi rodzicami, które spędzają dużo czasu z dziećmi, poświęcają dużo energii i dają miłość". Książęca para nie zapomina jednak o królewskiej roli swoich dzieci, a przede wszystkim Estelle. Dlatego też małżonkowie zawarli pewien układ. Księżniczka Victoria wprowadza córeczkę w świat królewskich obowiązków, a książę Daniel pokazuje świat za murami królewskich rezydencji.
Książę Daniel stara się pokazać córeczce jak najwięcej z życia poza murami pałacu. Regularnie zabiera córeczkę do ich ulubionej pizzerii Ciao Ciao Grande, czy na mecze oraz odpowiada na pytania Estelle. Kiedy dziewczynka opowiadała w domu o przedszkolu i koleżankach i kolegach, którzy jeżdżą metrem i zapytała jak to jest, Daniel wziął sprawy w swoje ręce i niedługo późnej zabrał córeczkę w godzinach szczytu na wycieczkę metrem. Zarówno Victoria jak i Daniel często robią sami zakupy i angażują w to również Estelle. Prasa zachwycała się doniesieniami o zakupach z mamą podczas których Estelle liczyła po angielsku warzywa wkładane do koszyka. Ale punktem kulminacyjnym były inne zakupy, wiosną tego roku Estelle zapłaciła z własnej kieszeni na Farmie Kronan w Sztokholmie. Naoczny świadek powiedział Svensk Damtidning że wyglądała na niezmiernie dumną i szczęśliwą. Niemniej prasa zastanawiała się czy Estelle liczy monety tak jak kiedyś jej mama. Bowiem pewnego Victoria jako malutka dziewczynka wysypała z portfelu mamy monety i zaczęła je liczyć "Jeden tatuś, dwaj tatusiowie,...", ciekawe czy Estelle liczy dziadziusiów zastanawiali się fani i dziennikarze.
Daniel jako pierwszy w historii przeszedł na urlop tacierzyński w 2012 roku i zrobił to ponownie po narodzinach księcia Oscara. "Mój tata był na urlopie zarówno, kiedy urodziłem się ja, jak i moja siostra na początku lat 70-tych. Więc dla mnie to było naturalne, aby być w domu z dziećmi. Myślę, że istnieje wiele zawodów, w których ojcowie nie przechodzą na urlop tacierzyński. I myślę, że to wstyd, ponieważ można dostać najwięcej z bycia ze swoimi dziećmi i poznać je w ten sposób. I dostać się do głębszego zrozumienia kobiety, od której często wymaga się większej odpowiedzialności. Więc myślę, że to miałem absolutnie rację, że to zrobiłem." Jak wyglądał taki urlop. "Prawdopodobnie tak jak większość u innych rodziców. Było dużo latte <śmiech> Nie, żartuję. Piję bardzo mało kawy". Jak zdradził książę urlop spędził po równo z córeczką i synkiem, z Estelle dużo czasu spędzali na spacerach grając w... Pokemon Go. "Było chłodno w lecie. Nie było łatwo oderwać dziecięcy wzrok od ekranu, ale podnosiliśmy się z kanapy. Chodziliśmy na polowania z Pokemon Go. Naprawdę chciałem zrozumieć i przetestować to zjawisko. To jest bardzo ciekawe, jak i często krytykowane zjawisko, dzieci mogą się poruszać. Cieszę się z rozwoju technicznego, który występuje i myślę, że dzieci mają wiele do zyskania z gier takich jak ta. Ale ważne jest, aby mieć równowagę. Dzieci powinny poruszać się przynajmniej 60 minut dziennie. A jeśli rodzice wyjdą z dziećmi, będą poruszać."
Victoria chce żeby córeczka uczyła się tego wszystkiego, jednak pojawia się zasadnicza różnica. Następczyni Tronu robi to najczęściej zanim miejsce do którego się wybiera zostanie otwarte, albo po jego zamknięciu, jak na przykład wizyta w Skansen w ubiegłym roku. Z kolei Danielowi nie przeszkadza, kiedy ludzie są w okół i po prostu nie zwraca na to uwagi. Kiedy zabrał córeczkę do Pharmacy była piąta po południu, w piątek, i na miejscu było wielu ludzi, którzy dopiero co wyszli z pracy. Zachował się po prostu jak każdy normalny rodzic, który po pracy wychodzi z dziećmi. Czy w tej sferze pojawia się konflikt, czy nie. Daniel zabiera Estelle na mecze hokeja, zapisał do szkoły tańca, zabiera ją regularnie do Kulturhuset, gdzie bawią się i czytają książki dla dzieci, chodzą do pizzerii i na Junibacken. To sprawia, że mała księżniczka jest świadoma wielu rzeczy. Stoi jedną nogą w obu światach, co będzie jej siłą, kiedy zostanie królową.
Źródło zdjęć i gifów: tumblr
Świetna seria,wiele rzeczy nie wiedziałam. To dobrze,że para książęca wzięła sobie teraz dłuższy urlop,ten czas jest najważniejszy dla ich dzieci i odziaływuje na całe życie człowieka.
OdpowiedzUsuńKarolina Joanna
Takie wychowanie na pewno będzie dobre dla obojga. Dzisiaj nie ma już sensu wychowywać królewskich dzieci za murami rezydencji
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten post i oby więcej takich.
OdpowiedzUsuńEstelle na pewno bedzie w przyszłości wspaniała królowa ☺
OdpowiedzUsuń