Każda rodzina królewska ma jasno określone zasady według których nadawane są tytuły, niejednokrotnie naginane lub wręcz zmieniane w obliczu naszych czasów. Dzisiaj spróbuję odpowiedzieć na kilka najczęściej powtarzających się pytań.
Triumf miłości - dlaczego czekali tak długo?
Oczywiście mowa o księżniczce Victorii i księciu Danielu, którzy byli ze sobą niespełna dziewięć lat zanim stanęli na ślubnym kobiercu. W związku z faktem, że pewnego dnia Victoria zasiądzie na tronie Szwecji musiała liczyć się z najbardziej restrykcyjnymi zasadami. Pomimo upływu lat królewscy eksperci prześcigają się w dywagacjach na temat pary, bo tak naprawdę co by było gdyby? Jedni twierdzą, że gdyby nie restrykcyjne zasady dworu i parlamentu księżniczka wyszłaby za mąż za Daniela Westlinga kilka lat wcześniej. Gdyby nie fakt, że małżonek przyszłej królowej musi nosić oficjalny tytuł możliwe, że Daniel w ogóle by go nie przyjął. Inni zastanawiają się jak potoczyłoby się życie Victorii gdyby u progu 1980 roku nie zmieniono konstytucji? Z pewnością Victorii oszczędzono by wielu trudności w obliczu zamążpójścia. Może dzisiaj nie nosiłaby już tytułu i nazywała się księżniczki Victoria, Pani Westling i wiodła spokojne życie pracując jako naukowiec w dziedzinie ochrony klimatu i środowiska lub w Organizacji Narodów Zjednoczonych (sama przyznaje, że prawdopodobnie tym by się zajmowała gdyby nie jej królewska rola). A co gdyby król i rząd nie zgodzili się na ślub? Czy Victoria zrezygnowałaby ze swojego dziedzictwa? W lutym 2009 roku w odpowiedzi na to pytanie powiedziała "Daniel jest dla mnie bardzo, bardzo ważny" był to jedyny raz kiedy Victoria skomentowała to nad czym zastanawiała się cała Szwecja. Victoria i Daniel czekali niezwykle długo na ślub ze względu na wiele przygotowań i lekcji jakie musiał przejść książę. Przygotowania do zostania mężem księżniczki miał podobno zacząć już pod koniec 2004 roku, kiedy to diametralnie zmienił swoje podejście do paparazzi.
Jednak zostawmy gdybania, zgodnie z zasadami dworu żona następcy tronu, czy w tym wypadku mąż następczyni tronu musi nosić oficjalny tytuł. Nie było więc mowy o tym, aby książę Daniel kontynuował swoją pracę. Nie chodzi tylko o zasady ale również ogrom obowiązków z jakim nie poradziłaby sobie sama Victoria. W ubiegłym roku książę Daniel był trzecim, najciężej pracującym członkiem rodziny królewskiej, prześcigając nawet swoją żonę. Oczywiście nie zapominajmy, że w pierwszej połowie 2016 roku Victoria miała bardzo okrojoną liczbę obowiązków i spędzała czas z dziećmi.
Christopher O'Neill
Większą swobodę miał mąż księżniczki Madeleine. Najmłodsze dziecko pary królewskiej z pewnością nigdy nie zasiądzie na tronie Szwecji, dodając do tego starania króla w 2013 roku miało miejsce coś czego nikt się nie spodziewał. Nigdy na szwedzkim dworze królewskim nie zaistniała podobna sytuacja. Mąż księżniczki nie przyjął tytułu, Madeleine go zachowała, a ich dzieci otrzymały go w chwili narodzin. Dodajmy do tego podwójne obywatelstwo Leonore (w końcu urodziła się w Stanach) i podwójne nazwisko obojga dzieci - Bernadotte O'Neill. W tym wszystkim bardzo nurtuje jedno pytanie, czy Madeleine przyjęła nazwisko męża i w dokumentach widnieje jako Madeleine Bernadotte O'Neill? Niestety tego na razie nie udało się ustalić.
W tym momencie warto zmierzyć się z nieco kłopotliwą kwestią, czy rodzina królewska ma nazwisko? Formalnie nie, w akcie urodzenia podobno zostawia się lukę, jednak już w dokumentach takich jak dowody tożsamości czy paszporty w miejscu na nazwisko pojawia się nazwa dynastii - Bernadotte. Nie posługując się tytułami królewskimi i książęcymi członkowie rodziny królewskiej posługują się zawsze tym "nazwiskiem". Księżniczka Estelle chodzi do przedszkola jako Estelle Bernadotte, tak jak kiedyś jej mama, a książę Alexander jako Alexander Bernadotte. Leonore i Nicolas w swoich przedszkolach są znani jako Bernadotte O'Neill. Podwójne nazwisko to jednak jednorazowa sytuacja. Zgodnie z konstytucją księżniczka Victoria nie mogła przyjąć nazwiska męża, ba nawet książę Daniel musiał z niego zrezygnować i posługuje się nazwą dynastii. Nie ma nawet mowy o tym, aby dzieci pary czy przyszłą królowa nosiły nazwisko ojca/męża czy nazwisko podwójne. Powód ku temu jest bardzo ważny, w momencie wstąpienia na tron Victorii dynastia zmieniłaby nazwę na Bernadotte-Westling.
Przejdźmy do odpowiedzi na pytanie dlaczego tytułu nie przyjął Christopher i z czym w ogóle wiąże się przyjęcie tytułu?
Dla cudzoziemca, który ma swoje życie i karierę z pewnością był to trudny moment. Szczególnie, że Christopher ma ugruntowaną karierę i jest katolikiem, praktykującym swoją wiarę. Przyjcie tytułu wiąże się z kilkoma niezmiennymi zasadami:
- posiadanie szwedzkiego obywatelstwa - jeśli narzeczony jest cudzoziemcem musi zrzec się swojego obywatelstwa i przyjąć szwedzkie,
- musi być luteraninem - jeśli wyznaje inną wiarę musi przejść na luteranizm,
- musi zrezygnować z pracy i przyjąć w mniejszej bądź w większej mierze oficjalne obowiązki. Kwestia często naciągana książę Carl Philip prowadzi własne przedsiębiorstwo, również księżna Sofia w pewnym momencie miała zarejestrowaną firmę na Zamku Królewskim.
Wszystkie te kwestie musiałby spełnić Christopher. W 1976 roku te trzy zasady spełniła Silvia Sommerlath przed poślubieniem króla Carla Gustafa. W innym wypadku nie mogłaby go poślubić. Trudno jednak znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego księżniczka Madeleine zatrzymała tytuł? Z jednej strony dobrze o tym wiemy, dzięki interwencji króla. Dlaczego? Ponieważ jak sama twierdzi posiadanie tytułu otwiera przed nią wiele drzwi w jej pracy i działalności charytatywnej, dzięki czemu może więcej zrobić.
Poza tym był to rozważny krok zabezpieczający dynastię. Koedy księżniczka Madeleine brała ślub w 2013 roku księżniczka Victoria miała tylko jedno dziecko. Z kolei książę Carl Philip, choć w stałym związku, pozostawał kawalerem i nic nie wskazywało na szybki ślub. Nikt nie mógł przewidzieć czy księżniczka Victoria i książę Daniel będą mieli więcej dzieci, a na tamtą chwilę najlepsze zabezpieczenie monarchii stanowiła księżniczka Madeleine i jej przyszłe dzieci.
Poza tym był to rozważny krok zabezpieczający dynastię. Koedy księżniczka Madeleine brała ślub w 2013 roku księżniczka Victoria miała tylko jedno dziecko. Z kolei książę Carl Philip, choć w stałym związku, pozostawał kawalerem i nic nie wskazywało na szybki ślub. Nikt nie mógł przewidzieć czy księżniczka Victoria i książę Daniel będą mieli więcej dzieci, a na tamtą chwilę najlepsze zabezpieczenie monarchii stanowiła księżniczka Madeleine i jej przyszłe dzieci.
Sofia Hellqvist czy Bernadotte? W wypadku książęcej pary często pojawia się to pytanie, w błąd z łatwością wprowadza Wikipedia nazywając Sofię jej panieńskim nazwiskiem lub nazwiskiem podwójnym. Od 13 czerwca 2015 roku Sofia w prywatnych okolicznościach posługuje się nazwiskiem męża, a w dokumentach potwierdzających jej tożsamość widnieje jako Sofia Bernadotte. W momencie ślubu zrzekła się swojego nazwiska, dzieci pary również go nie noszą.
Rodzina królewska od pięciu lat powiększa się w zastraszającym tempie. Wszystkie wnuki otrzymały już książęce tytułu. Czy oznacza to, że pewnego dnia małżonkowie i dzieci Alexandra, Gabriela, Leonore i Nisolasa również je otrzymają? Nie. Jest bowiem kilka możliwości, pierwsza, że rzeczywiście tak będzie. Oznaczałoby to jednak, że ta czwórka (oraz ich potencjalne rodzeństwo) będą pełnić oficjalne obowiązki. Jest to bardziej prawdopodobne w przypadku dzieci księcia Carla Philipa i księżnej Sofii niż Madeleine i Christophera. Sytuację mogą rozwiązać sami zainteresowani w momencie wstąpienia w związek małżeński. Miało to miejsce przy okazji ślubów trzech z czterech sióstr króla Carla XVI Gustafa. Oczywiście sytuacja była inna, za panowania Gustafa Adolfa nie mogło dojść do ślubu księżniczki (/księcia) z osobą niżej urodzoną, dlatego też w momencie swoich ślubów utraciły tytułu. Jak wyraźnie widać, teraz niższe urodzenie nie stanowi żadnego problemu. Jednak Alexander, Gabriel, Leonore i Nicolas mogą sami zrzec się praw do tronu i tytułów przy okazji swoich ślubów. Mogą to również zrobić bez szczególnej okazji po osiągnięciu pełnoletności (co jednak nigdy nie miało miejsca w Szwecji). Sytuację będzie mogła rozwiązać również Victoria po wstąpieniu na tron. Możliwe, że pójdzie śladem swojego dobrego przyjaciela, króla Belgów i wprowadzi pewne ograniczenia co do tytułowania członków swojej rodziny. Zgodnie z dekretem króla Philippe dzieci i wnuki księżniczki Elisabeth (następczyni belgijskiego tronu) będą nosiły oficjalne tytuły książąt/księżniczek. W przypadku pozostałej trójki - Gabriela, Emmanuela i Elonore - ich dzieci będą nosić tytuły książąt i księżniczek, jednak wnuki już nie. Także wnukom księżniczki Astrid i księcia Laurenta (rodzeństwo króla) nie będą przysługiwać tytuły. Rozwiązanie jest bardzo dobre i z całą pewnością mogłoby się sprawdzić również w Szwecji.
Czym mogą zajmować się w przyszłości dzieci Carla Philipa i Madeleine? Klasyczna profesja dla księcia to oczywiście zostanie oficerem, ale jest to dziedzina upadająca. Tradycyjnie wielu książąt było także właścicielami ziemskimi (teraz na przykład książę Joachim z Danii). Dziś kilku europejskich książąt pracuje w sektorze finansowym. Wojsko i rolnictwo to bezpieczne miejsca pracy dla męskich członków rodziny królewskiej. W tych sektorach rzadko dochodzi do skandali, których unikają monarsze rody. W biznesie zawsze istnieje ryzyko, że trafi się do firmy oskarżonej o nieetyczne zachowanie lub nawet gorsze rzeczy. Z kolei księżniczki najczęściej po skończeniu edukacji decydują się na działalność charytatywną, zakładają własne fundacje lub nawet przedsiębiorstwa. Tak naprawdę osoby położone dalej w sukcesji mogą wykonywać zawody o jakich tyko zamarzą. Jedynym warunkiem jest nieprzyniesienie ujmy instytucji monarchii. Dzieci Madeleine i Carla Philipa mają większą swobodę od dzieci Victorii. Jedynymi wymaganiami co do nich jest zdobycie szwedzkiego wykształcenia i zdanie szwedzkiej matury. To w jakim kierunku pójdą będzie zależeć od ich zainteresowań i zdolności. Estelle i Oscar nie mają tak dużego przywileju. Oboje po osiągnięciu pełnoletności będą musieli, choć w ograniczonym stopniu, rozpocząć pracę na rzecz monarchii. Jedno jest pewne, wszystko zależy od tego jak za 20 czy 30 lat będzie wyglądać szwedzka monarchia.
Czy dzieci Madeleine i Carla Philipa dostaną w przyszłości apanaż? Nie. Kwestia ta stała się obiektem spekulacji przy okazji narodzin księcia Gabriela. Dwór królewski wyraźnie zapowiedział, że nie przewiduje, aby nawet w dalszej przyszłości dzieci młodszych par książęcych otrzymały królewskie wynagrodzenie. "Środki przekazywane przez państwo nie są przeznaczane na finansowanie dużej liczy osób" podał Jan Lindman - dyrektor finansowy dworu. W chwili osiągnięcia pełnoletności zostanie podjęta decyzja co do apanażu księżniczki Estelle. Najprawdopodobniej otrzyma go po zakończeniu edukacji na uczelni wyższej i podjęciu oficjalnych zobowiązań, a nie w momencie osiągnięcia pełnoletności. Prawdopodobnie tak samo sytuacja będzie wyglądać w przypadku jej młodszego brata. Wszystko jednak będzie zależało od tego jak będzie wyglądać monarchia za kilkanaście lat.
Jeśli macie jakieś pytania zachęcam do zostawiania ich pod tym postem :)
Czym mogą zajmować się w przyszłości dzieci Carla Philipa i Madeleine? Klasyczna profesja dla księcia to oczywiście zostanie oficerem, ale jest to dziedzina upadająca. Tradycyjnie wielu książąt było także właścicielami ziemskimi (teraz na przykład książę Joachim z Danii). Dziś kilku europejskich książąt pracuje w sektorze finansowym. Wojsko i rolnictwo to bezpieczne miejsca pracy dla męskich członków rodziny królewskiej. W tych sektorach rzadko dochodzi do skandali, których unikają monarsze rody. W biznesie zawsze istnieje ryzyko, że trafi się do firmy oskarżonej o nieetyczne zachowanie lub nawet gorsze rzeczy. Z kolei księżniczki najczęściej po skończeniu edukacji decydują się na działalność charytatywną, zakładają własne fundacje lub nawet przedsiębiorstwa. Tak naprawdę osoby położone dalej w sukcesji mogą wykonywać zawody o jakich tyko zamarzą. Jedynym warunkiem jest nieprzyniesienie ujmy instytucji monarchii. Dzieci Madeleine i Carla Philipa mają większą swobodę od dzieci Victorii. Jedynymi wymaganiami co do nich jest zdobycie szwedzkiego wykształcenia i zdanie szwedzkiej matury. To w jakim kierunku pójdą będzie zależeć od ich zainteresowań i zdolności. Estelle i Oscar nie mają tak dużego przywileju. Oboje po osiągnięciu pełnoletności będą musieli, choć w ograniczonym stopniu, rozpocząć pracę na rzecz monarchii. Jedno jest pewne, wszystko zależy od tego jak za 20 czy 30 lat będzie wyglądać szwedzka monarchia.
Czy dzieci Madeleine i Carla Philipa dostaną w przyszłości apanaż? Nie. Kwestia ta stała się obiektem spekulacji przy okazji narodzin księcia Gabriela. Dwór królewski wyraźnie zapowiedział, że nie przewiduje, aby nawet w dalszej przyszłości dzieci młodszych par książęcych otrzymały królewskie wynagrodzenie. "Środki przekazywane przez państwo nie są przeznaczane na finansowanie dużej liczy osób" podał Jan Lindman - dyrektor finansowy dworu. W chwili osiągnięcia pełnoletności zostanie podjęta decyzja co do apanażu księżniczki Estelle. Najprawdopodobniej otrzyma go po zakończeniu edukacji na uczelni wyższej i podjęciu oficjalnych zobowiązań, a nie w momencie osiągnięcia pełnoletności. Prawdopodobnie tak samo sytuacja będzie wyglądać w przypadku jej młodszego brata. Wszystko jednak będzie zależało od tego jak będzie wyglądać monarchia za kilkanaście lat.
Jeśli macie jakieś pytania zachęcam do zostawiania ich pod tym postem :)
Wspaniała robota, wszystko szczegółowo wyjaśnione.
OdpowiedzUsuńSwoim postem zasugerowałaś mi jedno pytanie: Jeżeli Leonore lub Nicolas przed lub po uzyskaniu pełnoletności świadomie i dobrowolnie zadecydują, aby przyjąć wyznanie katolickie będą musiały zrzec się wszystkiego?
Dobre pytanie. Biorąc za przykład historię. Królowa Christina (według oficjalnej wersji) najpierw zrzekła się korony, a po tym została katoliczką. Prawdopodobnie to właśnie konwersja na katolicyzm była jedną z głównych przyczyn jej abdykacji. Tak więc utrata tytułów byłaby pod tym względem prawdopodobna pomijając, że Christina panowała w XVII wieku. Aczkolwiek skoro wymagano tego od królowej i późnej Chrisa wydaje się to bardzo prawdopodobne. Poza tym nadal coś takiego jest praktykowane na wielu dworach królewskich. Ktoś zrzeka się tytułów, a niedługo potem okazuje się, że zmienił wyznanie.
UsuńBardzo ciekawy post, włożyłaś dużo wysiłku w jego przygotowanie.
OdpowiedzUsuńKiedy myślę o sytuacji Victorii i Daniela, to na myśl przychodzi mi słowo "hipokryzja". Szwecja to niby taki postępowy kraj, a było tyle obiekcji co do Daniela, bo jak to trener fitness ma zostać mężem przyszłej królowej?
Co do apanaży, to myślę, że w Szwecji dobrze to uregulowano. Prawdopodobne jest, że Estelle i Oscar będą wykonywać królewskie obowiązki - no chyba że Oscar z jakiegoś powodu nie będzie chciał. Nie widzę powodu, aby ich kuzyni mieli dostawać apanaż.
Mi osobiście o hipokryzję zakrawają również "wymagania" co do wyznania. Szwecja promuje się jako kraj tolerancyjny pod tym względem. Niemal wszystkie uroczystości państwowe przy okazji, których odbywają się nabożeństwa odprawiane są w obrządku ekumenicznym. Co prawda uroczystości na dworze królewskim nadal w obrządku protestanckim. Nie zmienia faktu, że Szwedzi nie są ludźmi ani tak wierzącymi jak my ani tym bardziej praktykującymi.
Usuńa jeśli królową będzie Victoria, a CP lub Maddie mieliby potem dzieci, to czy one mimo wszystko też dostały by tytuł? skoro nie sa potomkami panującego?
OdpowiedzUsuńMyślę, że dzieci otrzymałyby tytuł. Patrząc tylko z perspektywy stawiania dzieci na równi. Byłoby co najmniej niesprawiedliwe gdyby starsze rodzeństwo je miało a młodsze nie tylko dlatego, że ciocia nie dziadek jest monarchą panującym. Wątpię, że Victoria by tak postąpiła. Myślę, że wszystkie dzieci nawet urodzone po jej wstąpieniu na tron miałyby tytuły (wątpię w nadawanie tytułów wnukom Sofii i CP czy Maddie i Chrisa, wydaje mi się to naprawdę mało prawdopodobne) albo wszystkie by je straciły.
Usuńja myślę, że jak Vic będzie królową, a Estelle będzie przed 25 (i będzie się uczyła) to CP i Sofia będą jeszcze bardziej zaangażowani
OdpowiedzUsuńteraz 70% pracy przypada na króla, królową, Vic i Daniela, ale nigdy nie wiadomo, kiedy zabraknie króla czy królowej i wtedy sytuacja w rodzinie i w pałacu będzie musiała ulec zmianie
Dokładnie. Jeśli Victoria zostanie królową zanim Estelle i Oscar będą mogli pełnić oficjale obowiązki masa zobowiązań spadnie na Sofię i CP. Tak jak po śmierci Gustafa Adolfa na Christinę (chociaż ta nie miała już tytułu).
UsuńSuper post! Rozwiałaś wiele moich wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńSuper post post bardzo przyjemnie się czyta tak lekko i ciekawie. Ja mam trochę inne pytanie może możecie pojawiło się na twoim blogu i może nie doczytałam ale na jakieś stronie przeczytałam ze Estella była przed bankiety na oficjalnych zdjęciach? Wiesz coś o tym
OdpowiedzUsuńPisałam o tym w poście o wręczeniu nagród Nobla. Wykonano całą sesję, podobno zdjęcie Estelle, króla i Victorii oraz portret Estelle.
UsuńŚwietny post tak się właśnie zastanawiałam oglądając Nagrody Nobla czy gdy Victoria zostanie królową dzieci Carla i Madeleine będą brać udział w uroczystościach czy zobaczymy np Leonore w tiarze
OdpowiedzUsuńRozwiazanie wprowadzone w Belgii bardzo słuszne myślę że w Szwecji wprowadzą coś podobnego może jeszcze za panowania obecnego króla żeby potem nie było problemów
Ewa
Myślę, że jeśli tylko będą w tym czasie w Szwecji to tak. Oczywiście ciężko stwierdzić, ale jest to jak najbardziej prawdopodobne.
UsuńCiekawe co by bylo gdyby np cos sie stalo dzieciom ( mogliby zachorowac na jakas chorobe. A vic nie mialaby wiecej dzieci) Odpukac wniemalowane, a Sofia nie przyjelaby tytulu meza to co by sie wtedy stalo?
OdpowiedzUsuńPewnie w momencie ślubu byłoby jak u Maddie, Carl Philip zachowałby tytuł. Dzieci Maddie znajdują się w sukcesji do tronu, więc dzieci Sofii i CP również by były. W sytuacji, którą opisujesz sukcesja przeszłaby na CP i jego dzieci. Aczkolwiek w momencie regencji czy przejęcia tronu małżonka monarchy bez tytułu byłaby kwestią sporną. Możliwe więc, że Sofia musiałaby w momencie wstąpienia na tron męża przyjąć tytuł i rozpocząć pełnienie oficjalnych obowiązków.
UsuńCzy znasz język szwedzki? ;)
OdpowiedzUsuńUczę się :)
UsuńJa jak bylam na studiach to przez rok uczylam sie szwedzkiego. Podstawowe zwroty znam i uwazam ze to calkiem przyjemny jezyk
UsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuńŚwietna notka! Bardzo to wszystko zagmatwane. Trochę to śmieszne, bo Szwecja szczyci się swoją otwartością, tolerancją i akceptowaniem różnych rzeczy, a RK nadal ma takie restrykcyjne podejścia do wielu spraw ;)
OdpowiedzUsuńSzczegółowy,jasny post. Myślę,że jednak wszystkich sytuacji i wątpliwości tytulytarnych nie da się przewidzieć.
OdpowiedzUsuńFantastyczny post :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńwspaniały post, który jest świetnie napisany.
Letycjanka