Wielkimi krokami zbliżają się narodziny trzeciego dziecka księżniczki Madeleine. Media zastanawiają się, gdzie księżniczka zdecyduje się urodzić. Jak donoszą media teraz Maddie wróciła do Londynu, gdzie przygotowuje się do pojawienia kolejnej pociechy. Rzeczniczka dworu podała kilka dni temu, że księżniczka nie podjęła jeszcze decyzji do do miejsca porodu i nie wyklucza możliwości rodzenia w Londynie.
Według doniesień Svensk Damtidning Madeleine ma wiele obaw przed kolejnym porodem w Sztokholmie. Przy okazji narodzin księcia Nicolasa na księżniczkę spadło sporo krytyki ze względu na "luksusowe" warunki w jakich rodziła, do których nie mają dostępu inne mamy. Oburzenie miało być tym bardziej większe, że jej starsza siostra nie skorzystała z żadnych przywilejów i rodziła w warunkach takich jak wszystkie inne mamy w Szwecji. Księżniczka chce uniknąć kolejnej fali krytyki i miałaby zdecydować się na poród w jednej z elitarnych londyńskich klinik. Jak twierdzą źródła wówczas nie musiałaby się tłumaczyć z własnego zespołu położnych i wynajęcia prywatnej sali w szpitalu.
Mniej wiarygodne, plotkarskie media donoszą, że może zdecydować się na poród w Lindo Wing w St Mary's Hospital, gdzie rodziła księżna Kate! Oczywiście potraktujmy to z małym przymrożeniem oka. W ostatnim czasie media w Szwecji ze sporą dozą ironii rozpisują się o ekstrawaganckim życiu Madeleine w Anglii. Ostatnio podały, że wynajem domu w którym mieszka rodzina opiewa miesięcznie na 170 tysięcy szwedzkich koron królewskich. Nieruchomość składa się z trzech pięter i ma ponad 250 metrów kwadratowych powierzchni. Ponadto ma dobrze zadaszony taras na dachu - stworzony do opalania się i spędzania wolnego czasu.
Według portali i gazet plotkarskich wszystkie zabiegi mające na celu odciągnięcie uwagi prasy są niepotrzebne, gdyż już niedługo wszystkie oczy zwrócą się na księżniczkę Victorię i księcia Daniela, którzy spodziewają się trzeciego dziecka, media już wiedzą, że tym razem na świat przyjdzie dziewczynka!
Victoria i Daniel spodziewają się trzeciego dziecka, drugiej dziewczynki - aż dziw bierze, że nie dodali, że Sofia i Carl także spodziewają się trzeciego dziecka i także dziewczynki...
OdpowiedzUsuńCo do Madeleine, też mi się wydaje, że urodzi w Londynie, za każdym razem, kiedy myślę o miejscu narodzin jej kolejnego dziecka, Londyn jako pierwszy nasuwa mi się na myśl
Aż dziwne, że nie bliźniaki u Vic i Daniela hahaha
UsuńPłeć gazety zawsze znają wcześniej niż można ją stwierdzić z USG :)
UsuńCzy mi się nie pojawiają wszystkie posty na blogu czy przegapiłam fakt, że Victoria i Daniel spodziewają się 3 dziecka? kiedy była podana ta informacja?
UsuńTo są plotki tylko :) media jak zawsze szaleją
UsuńNapiszę Ci Marleno tak: jak Cię lubię, tak sądzę, że ostatnio twój blog popada ze skrajności w skrajność. Jest post fajny i ciekawy, jak ten ostatni o Drop of Mindfulness. A dziś jest post oparty w dużej mierze na serwisach plotkarskich, które nigdy nie są wiarygodne, a mnie jako czytelnika to nie cieszy, że czytam takie posty. Wracam do tych postów opublikowanych kiedyś- tydzień z królowa Silvia, ślubny tydzień czy pałace- to było coś! A teraz to sama nie wiem, jak to podsumować :(
OdpowiedzUsuńJest to odpowiedź na ciągle pytania jakie dostaje w sprawie porodu Madeleine. Dostałam całą serię maili z pytaniem i właśnie tymi plotkami, postanowiłam więc to podsumować i napisać wyraźnie co jest na tą chwilę faktem, a co pochodzi z mediów plotkarskich. Wolę napisać jeden taki post niż odpowiadać na kilka maili i wiadomości z rzędu :)
UsuńWyraźnie określiłam co jest potwierdzone a co jest plotką, nigdy nie wprowadzam zamętu i nie przedstawiam plotek jako faktów. A w napisaniu czasem takiego postu z lekkim przywożeniem oka nie widzę nic złego :) zresztą nie zdziwię się jeśli Madeleine urodzi w Londynie, a wszystkie liczby jakie pojawiły się w poście są prawdziwe i sprawdzone (chociażby koszty domu). Jedynymi plotkami w poście jest kolejna ciąża Victorii oraz poród w St. Mary Hospital, co miało być poniekąd żartem z mojej strony, bo sama uśmiałam się czytając te dwie rewelacje. Troszkę dystansu :D reszta to prawdzie informacje, Svensk Damtidning to wiarygodne źródło, a krytyka jaka spadła na Madeleine jest poniekąd faktem.
A czy wszystko ma być zawsze na poważnie? Już bez przesady, byłam w lekkim szoku jak przeczytałam o szpitalu hahaha
UsuńFajnie czasami poczytać coś takiego i sie pośmiać. Mogłabyś dodawać czasem takie posty z ploteczkami? O BRK nawet w Polsce pełno plotek a o SRK cisza, a nie raz można się pośmiać z tych doniesień.
Moim zdaniem nie ma nic złego w opisywaniu plotek. Jest wyraźnie zaznaczone, że są to plotki, więc ja traktuję je w ramach ciekawostki. Też lubię się pośmiać :)
UsuńPo prostu cudownie: )Gdyby wierzyć tabloidom,człowiek żyłby w zupełnie innej rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że jednak trzecie dziecko urodzi się w Sztokholmie.Chyba,że Maddie chce urodzić dzieci w trzech różnych krajach.Nie rozumiem też tej krytyki z racji warunków porodu Nicolasa. Skoro mogą sobie na to pozwolić,dlaczego nie.Któż jak nie książę powinien się rodzić w luksusowych warunkach?
Szczególnie, że sami płacili za szpital, tak jak i sami płacą za swój dom. A krytyka regularnie na nich spada. Osobiście myślę, że większą krytykę zbierze jeśli rzeczywiście będzie rodzić w Londynie, niż jeśli zdecyduje się na poród w Sztokholmie, nawet w takich warunkach jak w 2015 roku.
UsuńJa myślałam, że już potwierdzili, że rodzi w Londynie. Dzięki za post! Swoją drogą krytyka dopiero by spadła jakby rodziła tam gdzie Kate
OdpowiedzUsuńMaddie chyba zawsze lubiła luksus i wygody...
OdpowiedzUsuńJak ją na to stać to czemu ma z tego rezygnować ? Ja gdybym miała tyle pieniędzy co oni pewnie też wolałabym rodzić w takich warunkach jak Maddie.
UsuńTylko, że ja nie rozumiem tej krytyki przecież to chyba Maddie i Chris za to płacą czy nie ? Wiec jeśli mnie by było stać też bym chciała rodzić w ekskluzywnych warunkach. Dla mnie niech Maddie rodzi gdzie chcę ważne, żeby dzidziuś był zdrowy, z jednej zstrony nie dziwie się, że nie chcę w Szwecji po co ryzykować znowu, że ją skrytykują ? A wiadomo czy Maddie urodzi chłopca czy dziewczynkę ?
OdpowiedzUsuńTak, sami za to płacą. Po ekscesach z pierwsza ciążą i przypadkowym ujawnieniem ciąży w sieci, bardzo się "pilnują", jak dotąd nie wiadomo :)
UsuńJakie to były ekscesy?
UsuńMaddie i Christopher założyli konto na stronie z prezentami na baby shower, gdzie podali, że spodziewają się dziewczynki. Dwór nie chciał komentować sprawy, jednak jakiś czas późnej w wywiadzie dla szwedzkiego Elle Madeleine potwierdziła, że na świat ma przyjść dziewczynka.
UsuńMam pytanie jak było z porodami Victorii i Sofii? W poście jest napisane że Vic rodziła "jak wszystkie inne mamy w Szwecji". Czy to znaczy,że nie zastosowano żadnych "przywilejów" czy chociażby ochrony szpitala? I czy z Sofią było podobnie? Bo wiem że rodziła w tym samym szpitalu w Sztokholmie co Maddie.
OdpowiedzUsuńOczywiście ochrona była cały czas i Victoria miała oddzielną salę, jednak nie zażyczyła sobie specjalnej oferty jaką może dać szpital za dodatkową sumę pieniędzy. Sofii też troszkę się dostało przy okazji drugiego porodu, jednak media tego bardzo nie roztrząsały.
UsuńO co chodzi z tym ze Sofii sie dostalo?
UsuńChodziło o opiekę w szpitalu przy porodzie, miała praktycznie jak Madeleine prywatną salę w klinice i specjalną opiekę.
Usuńciekawie by to wyszło - Leonore urodzona w USA, Nicolas w Szwecji, a trzecie dziecko w Wielkiej Brytanii :)
OdpowiedzUsuńWeszłam z ciekawości na szwedzkie portale i faktycznie w komentarzach ludzie krytykują Maddie. Nawet pojawiły się oburzenia ze nie opublikowała świątecznych zdjęć swoich dzieci na fb.I piszą np.ze Maddie siedzi w Londynie, nie robi nic a przyjedzie na chrzest swojego dziecka do Szwecji, który będzie wielką pompą i znów wróci do Londynu. I ze oni nie chcą za to płacić, bo nie chcą utrzymywać jej rodziny za granicą.To słowa Szwedów. Myślę ze ludzie po prostu zazdroszczą Maddie luksus i wygodnego życia. I chyba nie każdy potrafi rozróżnić kto za co placi. I chyba nie pamiętają ze Maddie nie utrzymuje się z pieniędzy rk. Co do porodu to myślę ze powinna rodzić w Angli na przekór hejterom. I powinna wynająć najlepszy szpital w Uk. Dla przypomnienia ze ją na to stać i jeśli chce rodzić w takich warunkach to jej sprawa. Nie powinna być za to rozliczana, bo płaci za to jej mąż, który do rodziny królewskiej nie należy i zarobił pieniądze sam i legalnie... I sam decyduje na co wydaje pieniądze i jeśli chce zapewnić swojej żonie wszystko co najlepsze i najlepsze warunki na poród i super, chwała mu za to. I ludziom guzik do tego. W ogóle moim zdaniem Maddie trochę utrudnia sobie życie, bo zgodziła się na to żeby jej dzieci miały tytuły królewskie. A co za tym idzie, są one pod ostrzałem mediów, muszą skończyć szwedzką szkołę i pewnie później wykonywać raz na jakiś czas coś dla Rk. A tak byłyby w pewnym sensie osobami prywatnymi, nie musiałyby się nikomu z niczego spowiadac, mogłyby żyć gdzie chcą i nikt nie rozliczał by ich za podróże, domy i inne do godności. I Maddie miałaby troszkę luzu, bo nie musiałaby ciągle myśleć o tym ze zaraz muszą przenieść się do Szwecji bo dzieci muszą tam skoczyć szkołę. No i ogólnie myślę że byłoby im łatwiej.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Z tytułami zdziwiło mnie to od samego początku, bo przecież dzieci Madeleine nie będą w przyszłości wykonywać żadnych królewskich obowiązków, oceniam prawdopodobieństwo na 1%. Te tytuły są chyba tylko po to, żeby zachować miejsce w kolejce do tronu, a dla mnie to bez sensu.
UsuńTo kto wreszcie będzie rodzić: Maddie czy ludzie? Wkurzają mnie takie sytuacje, że kobieta nie może nawet zdecydować, w jakich warunkach będzie rodzić, bo ten czy tamten miał tak a tak. Nosz kur.., niech se rodzi jak chce, gdzie chce i z iloma położnymi chce. Najważniejsze, żeby wszystko było ok z nią i dzieckiem, ale to już temat drugiej kategorii, to się nie sprzeda...
OdpowiedzUsuńczesc wpadłam przypadkiem bo szukałam ciekawostek o rodzinie królewskiej ale z GB a nie ze Szwecji :D zostaję i bede obserwować bo zaciekawiłas mnie tymi notkami.
OdpowiedzUsuń