Wielkimi krokami zbliżają się obchody 100-lecia niepodległości na Litwie. Z tej okazji książęca para uda się do Wilna. Dzisiaj na Zamku Królewskim Victoria i Daniel uczestniczyli w spotkaniu informacyjnym, podczas, którego zostali poinformowani o bieżących sprawach Litwy.
Czasem zastanawiam się jak wygląda krótka przerwa Victorii od pracy na Zamku? Nie od dziś wiadomo, że często robi sobie przerwę od pracy za biurkiem i wolnym krokiem idzie do pomieszczenia gospodarczego dla pracowników, aby zrobić sobie herbatę albo kubek kawy. Dzisiaj okazało się, że nawet w czasie przeznaczonym na pracę znajduje chwilę na aktywność fizyczną, a dokładnie bieganie po schodach królewskiego zamku! Generation Pep - organizacja Victorii i Daniela propagująca aktywny tryb życia u dzieci, młodzieży i dorosłych, udostępniła kolejny, świetny filmik. Jednak tym razem nie pojawia się w nim Estelle, a jej mama.
Filmik rozpoczyna się w biurze księżniczki, gdzie widzimy przyszłą królową w trakcie pracy. Nagle jednak słychać pukanie do drzwi, po chwili w pomieszczeniu pojawia się Marszałek Dworu i tajemniczo stwierdza: "Wasza Królewska Wysokość, teraz znowu nadszedł czas" Victoria spogląda na zegarek i stwierdza "Tak, znowu czas na to. Dziękuję", po czym szybkim krokiem wychodzi ze swojego biura. Następnie śledzimy Następczynię Tronu idącą głównym korytarzem na którym znajdują się wszystkie biura dworu, a kiedy dociera do schodów zaczyna biec! Księżniczka na wysokich obcasach pokonuje co najmniej kilka kondygnacji i schodów na całym Zamku Królewskim.
Jak widać bieganie i aktywność fizyczną można wykonywać i oczywiście promować na wiele różnych sposobów. Świetnie zobaczyć rodzinę królewską tak zaangażowaną w coś co samodzielnie tworzy. No i oczywiście miło popatrzeć na ich pracę do której czasami podchodzą z humorem i przymrużeniem oka. W końcu każdy zapamięta księcia Daniela i księżniczkę Estelle robiących przewroty i pokonujących prowizoryczny tor przeszkód i tym bardziej przyszłą królową biegającą po schodach Zamku Królewskiego w szpilkach.
Niemniej zabawny i niestety ukazujący prawdę był filmik Davida Helleniusa słynnego szwedzkiego komika i prezentera. David postanowił tak jak przed laty udawać księcia Daniela i zaangażował w to syna. Chłopiec jest jednak bardziej zainteresowany swoim telefonem a wkurzony tata stwierdza, że chce żeby byli jak Daniel i Estelle i ma szybko zacząć biegać po torze przeszkód. Na koniec przypadkiem pojawia się obok nich książę Daniel i stwierdza "znowu mnie kopiujesz".
Za pośrednictwem tego filmiku Victoria wsparła nową kampanię organizacji "Podskocz i skacz Szwecjo!" Właśnie tą akcję wsparł już aktor Johan Glans, a seria filmików z jego udziałem pojawiłą się na oficjalnym kanale Generation Pep.
Są błędy literowe w tytule Szwecji, powinno być Szwecjo (bo to w końcu wezwanie poddanych do aktywności fizycznej). Kupek kawy, przymrożeniem. Mnie jako polonistkę to razi. Oczywiście wiem, że pewnie piszesz z telefonu, niemniej jednak warto czasem sprawdzić co się napisało, zanim to opublikujesz.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko mnie to razi :)
UsuńPomysł fajny, ale wykonanie bez sensu. Jaki ma cel bieganie Victorii po stromych schodach w kilkunasto centrymetrowych szpilkach. Przecież to jest niebezpieczne. Dla mnie ten filmik to niewypał, bo nie jest prawdziwy i autentyczny. Szczerze wątpię, czy któraś z pań biega po tylu schodach mając na nogach szpilki. Podsumowanie: pomysł fajny na zachęcenie do aktywności fizycznej, ale nie z tymi butami.
OdpowiedzUsuńA mi się podoba. Przecież nie biegała jakoś szybko tylko truchtała po schodach. Zresztą wyraźnie widać, że Vic nie ma jakiś bardzo wysokich szpilek. Poza tym wreszcie nie tylko gadanie a robienie i pokazywanie, inni royalsi powinni się od niej i SRK uczyć naturalności i prawdziwej pracy. Nie wyobrażam sobie żadnej innej RK robiącej takie rzeczy ja teraz Victoria czy poprzednio Daniel i Estelle. Coś takiego trafia do ludzi w przeciwieństwie do suchych, mówionych filmików w których ktoś mówi innym co mają robić żeby było lepiej.
UsuńTeż zgadzam się z tym, że to niebezpieczne. Czy to byłby szybki bieg, czy zwykłe truchtanie to nie w tych butach. Filmik z Danielem i Estelle był fajniejszy. Victoria wykazała się w tym momencie nieodpowiedzialnością, mam nadzieję, że naprawdę tak nie biega po pałacu i jest ostrożniejsza. Znam osobę (koleżankę ze studiów) która też biegała na takich szpilkach. Konsekwencje były bardzo bolesne, więc to nie jest nic fajnego. Paulina
UsuńIdea słuszna, ale bieganie w butach na obcasie (każdych - nieważne, czy wielkie szpilki czy krótki obcas) już nie. I nawet nie chodzi o to, że można nieprawidłowo stanąć i np. spaść ze schodów czy skręcić kostkę.
UsuńBieganie w nieodpowiednich butach powoduje deformacje stopy i nadwyręża mięśnie i stawy. Można w konsekwencji nabawić się zapalenia stawów a to bardzo bolesna przypadłość. Powoduje również bolesne odciski i może powodować bóle kręgosłupa.
Zaraz pewnie posypią się głosy oburzenia, że jako - przecież Victoria biegała tylko przez kilka sekund na potrzeby tego filmiku. Owszem i mam nadzieję, ze nie robi tego codziennie. Mam nadzieję też, że kobiety nie będą bezmyślnie jej naśladować. Wysiłek fizyczny i sport jest bardzo potrzebny i pożyteczny, ale biegi - tylko w odpowiednim obuwiu. Generalnie, bardzo dobrze, że promują aktywność fizyczną, ale ten filmik dla mnie jest niedopracowany. Równie dobrze, Victoria mogłaby zdjąć buty i zrobić kilka przysiadów czy wymachy rękami.
Ja osobiście nie widzę w tym nic złego ani nienormalnego, bo trzy razy w tygodniu wbiegam i zbiegam w 10cm szpilkach na ósme piętro co najmniej 2 razy i nic mi nie jest bo spędzam w butach na obcasie 8-10 godzin dziennie od kilku lat i specjalnie chodzę pieszo, nie jeżdżę windami i jeżdżę na rowerze (jak do pracy to również w szpilkach) i jakoś nic mi nie jest nie choruje i nie mam nadwagi i nigdy nie miałam z tym problemu, więc jeśli ktoś jest przyzwyczajony albo chodzi ciągle w butach na obcasie to nawet nie umie chodzić na płaskich bo go nogi bolą każdy ćwiczy jak chce i chodzi w czym chce
UsuńFenomenalna akcja! Victoria pokazała, że zawsze można znaleźć chwilę na ćwiczenia i nie ma ku temu przeszkód! Wspaniała akcja, brawo za pomysł. Uwielbiam ich wszystkich, naprawdę pokazują, ze można, a nie tylko o tym mówią.
OdpowiedzUsuńMarleno mam problem natury technicznej. Czytam Twojego bloga z telefonu i już od kilku dni post jest ucinany z dwóch stron. W sensie nie wyświetlają mi się ostatnie litery w każdym z zdań. Co na to poradzić? Ty masz dobrze?
OdpowiedzUsuńBardzo dziwne, ja nie mam żadnych problemów. Masz tylko problem przy wyświetlaniu mojego bloga? Może spróbuj włączyć wersję komputerową, jeśli naciśniesz trzy kropeczki w prawym górnym powinna być taka opcja. Ogólnie szablon powinien dostosować się do każdej przeglądarki. Nie wiem czy masz Chrome czytałam, że po ostatniej strony źle się wyświetlają, ja jeszcze nie aktualizowałam, więc nie wiem, ale możliwe, że tam leży problem.
UsuńBardzo ciekawa notka. A akcja świetna, należy ma Victorię w szpilkach patrzeć z przymrużeniem oka i nie brać przykładu dosłownie. Jest tu poczucie humoru i oryginalny pomysł , przez co akcja przykuwa uwagę, a o to chodziło. A każdy wie, że w szpilkach nie pobiega :-). Brawo za zaangażowanie.
OdpowiedzUsuńZgadzam zgadzam się w 100% niw chodzi przecież o bieganie w szpilkach tylko pokazanie że każdego dnia mozna znaleźć chwilę na aktywność fizyczną świetna akcja
UsuńEwa
Genialny pomysł.Bardzo podoba mi się ten filmik z przymrużeniem oka .
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Wiadomo, że to zabawne mrugnięcie okiem do widzów, jasne, że Victoria nie biega codziennie w szpilkach ;) Jeszcze mogłaby doradzić, co zrobić, żeby się w czasie truchtania nie spocić... ;)
OdpowiedzUsuńTeż, tak jak poprzedni komentujący uważam, że na ten filmik należy spojrzeć z przymrużeniem oka. Każdy z nas może znaleźć każdego dnia chwilę na aktywność fizyczną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Letycjanka