Na sobotni wieczór poważny temat, od kilku dni cała Szwecja żyje kryzysem Szwedzkiej Akademii. Jak możemy przeczytać w artykule na portalu polityka pl:
Szwedzka Akademia, czyli gremium promujące literaturę i język szwedzki,
ale i nominujące laureatów do literackiej Nagrody Nobla, zmaga się
z najgorszym kryzysem od lat. Niechlubnym bohaterem skandalu jest
Jean-Claude Arnault, mąż członkini ciała noblowskiego Katariny
Frostenson i ważna postać wśród osób tworzących szwedzką kulturę,
oskarżany nie tylko o to, że przez lata molestował w sumie kilkanaście
kobiet, ale też o to, że założony przez niego artystyczny klub Forum
bezprawnie korzystał z dotacji pochodzących od Akademii, a sam Arnault
miał rzekomo wcześniej ujawniać nazwiska laureatów literackiej Nagrody
Nobla.
polityka.pl (kliknij w link, aby przeczytać cały artykuł).
Svenska Dagbladet, dotarł do grupy anonimowych świadków według których Następczyni Tronu znalazła się wśród kobiet nękanych seksualnie przez Jeana-Claude Arnault. Profesor literatury Ebba Witt-Brattström potwierdziła tę historię w trakcie wywiadu dla szwedzkiej telewizji SVT. Była tam, kiedy to się stało, i powiedziała, że pan Arnault dotykał pleców księżniczki w jednoznaczny sposób. Wydarzenie miało mieć miejsce podczas spotkania w willi Szwedzkiej Akademii na Djurgården w Sztokholmie. Obecni byli tam członkowie Szwedzkiej Akademii, a także ojciec księżniczki, król Carl Gustaf "To było bardzo nieprzyjemne, ale jej adiutant (asystent księżniczki) interweniował i wyrwał mu rękę." - mówiła Ebba Witt-Brattström.
Według
dwóch z tych samych anonimowych źródeł, natychmiast dwór królewski wydał polecenie
Horacemu Engdahlowi, stałemu sekretarzowi Szwedzkiej Akademii, aby
zapewnić, że księżniczka Victoria nigdy nie znajdzie się sam na sam z Jean-Claude
Arnault w jednym pomieszczeniu. Przypuszcza się, że incydent miał miejsce około 2006 roku. Dwór królewski nie chce komentować tej historii. Szwedzkie media doszukują się w tej sytuacji powodów zaangażowania Victorii w kampanię #MeToo na początku tego roku.
Jeśli to prawda,to Victoria na pewno nie będzie chciała wracać do tego. I pokazuje to jak ten mężczyzna był bezkarny przez lata,że ośmielił się nawet na niedwuznaczne gesty wobec następczyni tronu.Dlaczego wtedy nikt się tym nie zajął,nie zastanawiał nad tym,że nie był to odosobniony przypadek? A Szwecja jest takim postępowym krajem...Skoro przyszła królowa nie jest tam wolna od nękania,to współczuję wszystkim kobietom.
OdpowiedzUsuńTo bardzo delikatna sprawa. Księżniczka na pewno nie chce do tego wracać, ale winny powinien ponieść karę, szczególnie, że to niejedyny jego wybryk. Ludzie jego pokroju powinni wiedzieć, że nie są bezkarni bez względu na to, jakie stanowisko zajmują i ile czasu minęło od ich przewinienia.
OdpowiedzUsuńCiekawe,czy Dwór zadbał też o ochronę innych kobiet,nie tylko Victorii. Czy ich to po prostu nie obchodziło...
OdpowiedzUsuńZważywszy na fakt, że sytuacja miała mieć miejsce 12 lat temu zarówno Victoria jak i dwór mogli uznać, że była to sytuacja "jednorazowa". Przecież to wszystko wychodzi na jaw dopiero teraz. Poza tym jakkolwiek to brzmi dwór królewski zajmuje się rodziną królewską oraz ich ochroną, za to im płacą i tylko to robią. To tak jakby rzeczniczka dworu miała interweniować w sprawie zupełnie niezwiązanej z dworem osoby. Sroka rzeczników odnosi się do pracy tylko i wyłącznie rodziny królewskiej, tak jak i całego dworu. Co najwyżej organizacja charytatywna rodziny królewskiej może podjąć jakieś kroki w takiej sprawie i podjąć odpowiednie działania, jednak na pewno nie dwór. To po prostu nie są jego kompetencje.
UsuńMam pytanie, ile księżniczka Sofia ma wzrostu?
OdpowiedzUsuńWedług mediów 5'8" w celach co jeśli się nie mylę oznaczałoby 172 cm wzrostu. Jednak to na 100% nie jest prawdziwy wzrost sofii. Obstawiam, że ma nieco ponad 165cm.
UsuńKto wie, może to prawda
OdpowiedzUsuńMarleno w jaki sposób księżniczka Victoria zaangazowala się w kampanie #MeToo? Nie pamiętam nic takiego :/.
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze ze piszesz o tym .musiało to byc bardzo trudne dla Wiktori.Najwa«niejsze «e wyszła za máz i jest szczesliwa
OdpowiedzUsuń