Dzisiaj w sieci pojawiły się wcześniej niepublikowane zdjęcia księżniczki Estelle z 2012 roku. Zostały one wykonane przez Kate Gabor podczas jednej z pierwszych sesji i przekazane do książki Elisabeth Tarras-Wahlberg. Przez lata pracowała w biurach dworu królewskiego w szczególności odpowiadając za księżniczkę Victorię, której towarzyszyła od narodzin przez okres dojrzewania i wkraczanie w dorosłość. Była u jej boku w trakcie pierwszych oficjalnych wyjść i podróży zagranicznych.
Elisabeth zawsze z nutką rozbawienia wspomina fakt, że je znajomi myśleli, że po tylu latach na dworze jest "blisko" z rodziną królewską. Jak sama mówi, "królowa mnie pytała często, jak się mają moje dzieci? Ale nigdy nie udzielałyśmy sobie rad i nie ucinałyśmy pogawędek na ten temat". Przez wiele lat była "mentorką" księżniczki Victorii, zapytana, o to co doradziła
Następczyni Tronu w związku z jej znajomością z Danielem Westling'iem powiedziała tylko: "Uważa, że kiedy jest prywatnie ze swoim chłopakiem, ona również jest osobą prywatną. Starałam się jej wytłumaczyć, że to, co jest trudne do uzyskania jest najbardziej ekscytujące." Pani Tarras-Wahlberg towarzyszyła Victorii w wielu spotkaniach i m.in. podróży do Afryki. Dzięki swojemu wiekowi, jest rówieśniczką królowej Silvii, z pewnością wielokrotnie służyła księżniczce radą.
Co ciekawe, pomimo zapewnień o braku bliskich kontaktów z rodziną królewską, nie zabrakło jej na wielu ważnych uroczystościach. Swoją pracę na dworze zakończyła w 2004 roku, pomimo tego dziewięć lat późnej pojawiła się chociażby na ślubie księżniczki Madeleine. Warto wspomnieć, że swoją pracę na dworze królewskim rozpoczęła w 1976 roku w okresie przygotowań do ślubu pary królewskiej. Wówczas pracowała w biurze informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pewnego dnia szef zabrał ją do biura prasowego na dworze królewskim, gdzie była masa pracy w związku z królewskim ślubem. Tam została już na kolejne 28 lat. Pani Tarras-Wahleberg współpracowała przy tworzeniu kilku książek poświęconych Szwedzkiej Rodzinie Królewskiej, czy księżniczce Victorii, nigdy jednak nie zagłębiała się w szczegóły dotyczące życia członków rodziny panującej i dobierała odpowiednie informacje do upublicznienia.
Więcej o pracownikach dworu znajdziecie tutaj - KLIK.
Myślę,że pani Elisabetha wie dużo o rk,ale nie chce tego ujawniać z szacunku.
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są prześliczne
OdpowiedzUsuń