Czym zajmują się adiutanci rodziny królewskiej?

2019/06/30


W otoczeniu królewskiej rodziny podczas oficjalnych okazji i wyjść regularnie pojawiają się tak zwani adiutanci ordynansowi. Są to żołnierze pomocniczy w stopniu oficerskim asystujący najwyższym oficerom, bądź w przypadku rodziny królewskiej jej członkom. Co ciekawe w przypadku rodziny królewskiej jest to praca stała, a adiutanci zostają u boku członków rodziny królewskiej nawet dziesięć czy piętnaście lat, w przypadku innych krajów zmieniają się co dwa czy trzy lata. Adiutant jest w osobistej dyspozycji swego przełożonego podczas trwania swojej służby. 

Król i księżniczka Victoria mają po dwunastu adiutantów i każdy z nich służy im po kolei w każdym miesiącu. Ich lista jest określana przez szefa sztabu. W tym roku zadecydowano, że liczba adiutantów Victorii zrówna się z liczbą tych pracujących dla króla jak dotąd Następczyni Tronu miała 9 adiutantów. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że trzej nowi członkowie biura książęcej pary to jedna kobieta i dwóch mężczyzn, którzy jak dotąd służyli w trzech różnych formacjach - wojsku, marynarce i siłach powietrznych. Wszyscy urodzili się w 1975 roku, są to: major Elin Ulriksson, podpułkownik Thomas Höglund i dowódca Jonas Forsmark. W maju trafili na specjalne szkolenie, jako, że wymagają odpowiedniej wiedzy. Od tego gdzie znajdują się poszczególne biura na Zamku i tego gdzie znajdują się rzeczy w Pałacu Haga, przez kontakty z Säpo (ochroną rodziny królewskiej) i stajniami królewskimi, po zamawianie biletów i zapewnienie, że królewski harmonogram jest zachowany. Adiutant jest więc odpowiedzialny za całą praktyczną pracę.


Najbardziej znaną adiutantką Victorii jest Helena Sigurdsson pomagająca księżniczce we wszystkich praktycznych sprawach. Na przykład dba o otrzymane prezenty i kwiaty. (tutaj wraz z Estelle - klik) Adiutant jest także dodatkową parą oczu i uszu oraz osobą, która utrzymuje kontakt z Säpo. Można powiedzieć, że adiutant chroni członka rodziny królewskiej bardziej niż wszyscy inni i jest osobą pierwszego kontaktu zarówno w przypadku prozaicznego potrzymania torebki czy zareagowania w przypadku zagrożenia. To dzięki adiutantom praca członków rodziny królewskiej przebiega płynnie. Jeśli samochód ma być podstawiony o piątej, to zadaniem adiutanta jest upewnienie się, że tak naprawdę będzie, mówił w wywiadzie dla Svensk Damtidning Jan Salestrand. Dla księżniczki Victorii adiutant jest również ważnym ogniwem, kiedy ma się komunikować ze światem zewnętrznym. Jan Salestrand opowiada o rozmowie odbytej wieczorem przed kolacją w Ratuszu, kiedy to zadzwonił do niego adiutant Następczyni Tronu: Księżniczka chciała wiedzieć, kto będzie siedział przy jej stole podczas kolacji, żeby mogła się przygotować. Chciała też zdjęcia tych ludzi.


Książę Carl Philip ma dwóch adiutantów. Wspierają księcia w ciągu roku, gdy ma on oficjalne zadania. Księżna Sofia również korzysta z ich pomocy. Carl Philip i Sofia w przeciwieństwie do króla i Następczyni Tronu korzystają z ich pomocy tylko przy okazji oficjalnych zobowiązań. Z kolei król i księżniczka Victoria mają swoich adiutantów zawsze przy sobie, o każdej porze dnia. Innym szczególnym i nieco fascynującym szczegółem jest to, że adiutant nie spotyka się ze swoją rodziną w miesiącu, w którym służy (w przypadku Następczyni Tronu często zdarza się, że w trakcie służby mieszka w Pałacu Haga). Może się zdarzyć, że adiutant musi być zawsze dostępny, mówi Salestrand, ale jednocześnie zauważa, że ​​Następczyni Tronu jest wyrozumiałym szefem. Jeśli nie ma oficjalnych zobowiązań i jest tylko w domu, w Pałacu Haga, adiutant może wrócić do swojego domu.


Warto wspomnieć, że w związku z tym Victoria nie ma lady-in-waiting, jedynie królowa Silvia korzysta z pomocy kilku takich dam.  Są to przede wszystkim szlachetnie urodzone kobiety z tytułami hrabiowskimi. Panie te mają specjalne stroje reprezentacyjne w których występują podczas oficjalnych przyjęć i bankietów - granatowe suknie z bufiastymi rękawami. Suknie takie noszą też wybrane pracownice dworu królewskiego - na przykład szefowa biura księżniczki Victorii i księcia Daniela - Lena Bartholdson (wcześniej tę rolę pełniła Karolina Johansson). Z kolei adiutanci zawsze, bez względu na okazję, występują w mundurach. Co najwyżej Panie zamiast spodni zakładają długie spódnice (co widać na pierwszym zdjęciu w poście ze ślubu księżniczki Madeleine).

Księżna Sofia nie ma własnego adiutanta ani lady-in-waiting. Po ślubie, kiedy nadal uczyła się roli księżnej często towarzyszyła jej jedna z najlepiej doświadczonych lady-in-waiting królowej, obecnie podczas wyjść księżnej towarzyszy jej najczęściej jeden z dwóch adiutantów księcia Carla Philipa.  Nieupublicznione jest jednak, kto na co dzień organizuje kalendarz księżnej. Księżniczka Madeleine  nie ma przydzielonych żadnych adiutantów czy lady-in-waiting. Kiedy koniczna jest jej pomoc przy okazji oficjalnych zobowiązań oddelegowany zostaje jeden z pracowników pary królewskiej. Księżna wraz z adiutantem męża - klik.

6 komentarzy

  1. Wspaniały post a ja się często zastanawiałam kim są te osoby towarzyszące członkom rodziny królewskiej to na pewno wymagająca i stresująca praca ale też z drugiej strony ogromny zaszcyt ciekawe ile zarabiają adiutanci i damy dworu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jak dotąd nie znalazłam takich informacji, ale będę jeszcze sprawdzać :) czasem dwór szuka pracowników i podane są potencjalnie zarobki.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post! Dobrze dowiedzieć się czegoś więcej o ludziach, którzy zazwyczaj pozostają w tle (dosłownie i w przenośni).

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca sprawa z tymi adiuntantami. Ich praca jest niesłychanie wymagająca, odpowiedzialna i trudna do połączenia z życiem prywatnym. Trudno mi sobie wyobrazić,jak można przez miesiąc nie bywać w domu przez pracę. Może dlatego wybierani samochody do tego wojskowi,którzy tak czy tak muszą liczyć się z dłuższą nieobecnością w domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy tekst. Teraz wreszcie coś wiemy o "cieniach" zawsze występujących obok członków rodziny królewskiej.

    Brakuje mi jeszcze informacji kto to Jan Salestrand, który udzielał wywiadu?

    Autorce gratuluję interesującej notki :)

    /J.

    OdpowiedzUsuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w nim zawartych, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu publikacji komentarza.