Następczyni Tronu odwiedziła dzisiaj Muzeum Nordyckie na wyspie Djurgården w Sztokholmie, gdzie dokonała otwarcia wystawy Arktis – medan isen smälter (Arktyka - podczas gdy lód topnieje). Jak można przeczytać na oficjalnej stronie Muzeum Nordyckiego Sale wystawowe zostały zaprojektowane zgodnie z różnymi tematami. Można dowiedzieć się więcej o tym, czym jest Arktyka, w jaki sposób zmiany klimatu wpływają na ten obszar, o krajobrazie zasobów arktycznych oraz o tym, jak żyć, podróżować i ubierać się w Arktyce. Dowiesz się także więcej o związku między człowiekiem a lodem. Jak to wyglądało w historii - i jak teraz wygląda - kiedy lód topnieje?
Następczyni Tronu jest czynnie zaangażowana w działania związane z ochroną klimatu. Oczywistym było więc zaproszenie przyszłej królowej na dzisiejsze otwarcie wystawy. Po trzech latach ciężkiej pracy duża sala muzeum wyposażona w 250 obiektów, dzieł sztuki i współczesnych głosów została przygotowana do wystawy o życiu w Arktyce, w której mieszkają cztery miliony ludzi. Na obszarze obejmującym region północnej Skandynawii i trzy kontynenty ludzie żyli z lodem od tysięcy lat.
Muzeum Nordyckie jest największym muzeum historii kultury w Szwecji. Powstało z inicjatywy Artura Hazeliusa, który założył również Skansen. Obecny gmach muzeum, zaprojektowany przez Isaka Gustafa Clasona otwarto w 1907. W zbiorach muzeum jest ponad 1 500 000 eksponatów: ubiorów, biżuterii, przedmiotów codziennego użytku, mebli, zabawek, a także odtworzonych dawnych pomieszczeń mieszkalnych.
Po powrocie oficjalnej wizyty w Danii książęca para szybko powróciła do obowiązków w kraju. Już 20 września małżonkowie pojawili się na uroczystej kolacji na Zamku Królewskim. Podczas corocznego przyjęcie para królewska i członkowie rodziny chcą zwrócić uwagę na osoby, które poczyniły znaczne wysiłki na rzecz rozwoju państwa na szczeblu lokalnym, regionalnym lub krajowym.
Stamtąd małżonkowie udali się do Zamku Nolhaga, gdzie posadzili symboliczne drzewo. Oczywiście w pobliżu zasadzonego zasadzonego przed 25 laty przez króla z okazji 375 rocznicy ustanowienia miasta Alingsås. Po obiedzie w hotelu Grand książęca para udała się spacerem do parku Järtas mijając Kungsgatan i wiele zabytkowych budynków. Wizytę zakończyło przemówienie Następczyni Tronu.
Dzisiaj, 21 września, dokładnie czterysta lat temu król Gustaf II Adolf nadał Alingsås prawa miejskie. Był rok 1619. Nie wierzę, że król i ci, którzy tu mieszkali, mogli sobie wyobrazić ogromny rozwój, który czekał to miejsce :
Od wioski kościelnej liczącej trzysta mieszkańców do czterdziestotysięcznego miasta.
Od handlu wymiennego po przemysł tekstylny.
Panie i panowie! Historia Alingså jest pod wieloma względami także historią Szwecji. Rozwój miasta odzwierciedla nasz kraj ”.
całe przemówienie można przeczytać tutaj - KLIK.
25 września księżniczka nadała nazwę szwedzkiemu statkowi badawczemu RU / Svea Szwedzkiego Uniwersytetu Nauk Rolniczych oraz odwiedziła laboratorium ryb morskich SLU w Lysekil. Przyszła królowa rozpoczęła wizytę od wzięcia udziału w seminarium na temat zmiany morza i tego w jaki sposób SLU pracowała nad uzyskaniem statku badawczego R/V Svea i jakie możliwości badawcze zapewnia ten statek. Jakob Granit, dyrektor generalny Urzędu Morskiego i Wodnego, podsumował seminarium i mówił o potrzebie zobaczenia ekosystemu w całości. Na przykład, tego co dzieje się z resztą ekosystemu, kiedy poławiamy ryby? Morze Bałtyckie jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych oceanów śródlądowych na świecie, ale także jednym z najlepiej zbadanych. - możemy przeczytać na stronie dworu.
Nadaję ci imię Svea, aby szczęście i dobrobyt towarzyszyły tobie, twojej załodze i wszystkim na pokładzie, w twoich zadaniach na morzu.Na koniec Następczyni Tronu została oprowadzona po pokładzie statku i udała do laboratorium ryb morskich SLU. Badacze Joakim Hjelm i Mattias Sköld rozmawiali z księżniczką o obecnej sytuacji w odniesieniu do dorsza bałtyckiego, obszarów ochrony morskiej oraz wyzwań związanych z ochroną ryb i rybołówstwem.
28 września księżniczka Victoria i książę Daniel wzięli udział w obchodach 25 rocznicy katastrofy promu pasażerskiego M / S Estonia. Podczas uroczystości upamiętniającej, która odbyła się pod pomnikiem na cmentarzu Galärvarv w Sztokholmie uhonorowano ofiary katastrofy i ich krewnych. Prom pasażerski M / S Estonia rozbił się podczas podróży między Tallinem a Sztokholmem 28 września 1994 r. Była to największa katastrofa statku cywilnego w Europie po drugiej wojnie światowej (852 osoby zginęły, w tym 551 obywateli Szwecji).
 |
| Zdjęcie: Micael Engström / Cancer Foundation |
1 października Victoria dołączyła do króla podczas otwarcia synodu w katedrze w Uppsala. Spotkanie odbyło się pod przewodnictwem biskupa diecezji Visby, Thomasa Peterssona. Synod jest najwyższym organem decyzyjnym Kościoła szwedzkiego i składa się z 251 członków wybranych przez członków Kościoła szwedzkiego.
3 października Następczyni Tronu wzięła udział w pierwszym dniu Forum Arktycznego UE w Umeå, które jest organizowane przez szwedzki rząd i Komisję Europejską. W forum brali udział przedstawiciele regionów arktycznych i gmin, społeczeństwo obywatelskie, ludność tubylcza, badacze, studenci oraz przedsiębiorcy. Celem forum jest omówienie współpracy międzynarodowej i kwestii związanych z klimatem, środowiskiem i zrównoważonymi inwestycjami w Arktyce. Następczyni Tronu wygłosiła przemówienie otwierając tym samym forum. Chciałabym, żeby każdy mógł tam pojechać i zobaczyć na własne oczy dramatyczne zmiany, które zachodzą teraz w Arktyce. (całość przemówienia tutaj - KLIK).
Wczoraj para królewska oraz księżniczka Victoria spotkali się z nowo powołaną Minister Spraw Zagranicznych Ann Linde. Było to pierwsze spotkanie członków rodziny królewskiej z powołaną 10 września Minister. To właśnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiada za wizyty zagraniczne rodziny królewskiej, a Minister w porozumieniu z królem i królową oraz księżniczką Victorią (oraz księciem Danielem) planują i omawiają przyszłe podróże i ich kierunki.
To bardzo wzruszające, że Victoria naprawdę przeżywała uczestnictwo w obchodach rocznicy katastrofu promu. Widać, że do tego rodzaju sytuacji podchodzi poważnie i z pełnym zaangażowaniem (także emocjonalnym), nie traktując tego jak kolejnego eventu do zaliczenia.
OdpowiedzUsuńGdyby w Polsce miałaby być monarchia, chciałabym, żeby to Victoria była naszą królową (ewentualnie ktoś bardzo do niej podobny). Myślę, że wszyscy bylibyśmy dumni z takiej głowy państwa.
Jak zawsze Victoria jest zapracowana.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńVictoria bardzo dużo robi. Widać, że nie jest leniwa. Marleno, jak myślisz, skąd wynika tak duża różnica w stosunku do pracy dla monarchii między Victorią a Madeleine? Sądzisz, że to kwestia starszeństwa (Vic od początku była tą "najstarszą" i następczynią tronu, więc musiała być dojrzalsza i bardziej się poświęcać, podczas gdy Madeleine jako najmłodszą traktowano ulgowo) czy raczej charakteru (Vic po prostu jest pracowita, a Mad się nie chce)? Jaka jest Twoja opinia na podstawie obserwacji rodziny królewskiej i zainteresowaniu nią po tylu latach?
OdpowiedzUsuńW ostatnich zmianach tytularnych ogłoszonych w poniedziałek zostało to oficjalnie rozstrzygnięte. Teraz Victoria i Daniel już oficjalnie grają pierwsze skrzypce. Co do Madeleine osobiście myślę, że obie kwestie i to, że od Victorii zawsze wymagano więcej i sama od siebie więcej wymagała i to jaka jest Madeleine. Oczywiście mogło mieć na nią wpływ to jak dwór na początku podchodził do jej pracy, jednak sądzę, że gdyby chciała mogłaby robić więcej. Sama zapowiadała kilka lat temi, że po przeprowadzce do Anglii będzie promować Szwecję na wyspach. Wyszło z tego kilka wyjść, które można zliczyć na palcach jednej ręki. Wydaje mi się, że Madeleine zawsze traktowano ulgowo do czego sama się przyzwyczaiła i z czego korzystała. Nie krytykując były lata (w okresie kiedy spotykała się z Jonasem), że w ciągu roku było więcej zdjęć z jej wakacji i wypadów ze znajomymi niż z pracy i oficjalnych wyjść. Oczywiście prasa to nakręcała jeszcze bardziej. Oczywiście Victorii i Madeleine nie można traktować tak samo. Victoria musi pełnić masę obowiązków reprezentacyjnych stąd ogrom wyjść i wystąpień publicznych. Maddie z kolei pracuje za kulisami dla World Childhood Foundation czy My Big Day. Po prostu zaszywa się w biurze (wiadomo, że w 2010 roku zaczęła pracę w biurze Childhood w Nowym Jorku i przychodziła tam przez kolejne 4 lata codziennie rano jak każdy pracownik i wychodziła późnym popołudniem). Madeleine przyznała też, że nie lubi być w centrum uwagi i jest raczej nieśmiała, woli siedzieć za biurkiem niż mieć oficjalne wyjścia. Z kolei Victoria jest po prostu zobligowana i do pracy za biurkiem i do oficjalnych wyjść. Myślę też, że to jak do ostatnich latach Madeleine pracuje wynika z faktu, że po prostu chce być z dziećmi. Zawsze mowi, że brakowało jej rodziców kiedy podróżowali i ich potrzebowała. Myślę, że to miało duży wpływ na to jak podchodzi do macierzyństwa, bycia z dziećmi i tego, że postawiła je na pierwszym miejscu przed pracą.
UsuńVictoria będzie wspaniałą królową
OdpowiedzUsuń