Księżniczka Madeleine w programie Rok z rodziną królewską

2020/12/18

svt screenshoot

Już 21 grudnia SVT wyemituje program Rok z rodziną królewską. Stacja już teraz upublicznia fragmenty programu. W jednym z nich pojawia się księżniczka Madeleine, która udzieliła specjalnego wywiadu prosto ze swojego domu na Florydzie. Opowiada w nim o codziennym życiu w dobie pandemii.


svt screenshoot


Na Florydzie mamy nieco bardziej rygorystyczne ograniczenia niż w Szwecji. Muszę powiedzieć, że było to dość trudne,byliśmy zamknięci przez pięć miesięcy, czyli całą wiosnę. PRzez ten czas byliśmy w domu i nie mogliśmy wychodzić na zewnątrz. Nauka zdalna z trójką dzieci codziennie przez osiem godzin była ciężka. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Ale teraz wydaje się, że wszystko poszło zaskakująco dobrze. Ale jeśli spojrzeć na cały świat, to był naprawdę zupełnie wyjątkowy i niezwykle trudny rok dla wszystkich. Wielu straciło pracę, wielu zachorowało, a wielu straciło ukochaną osobę lub członka rodziny. W porównaniu z tym wszystkim, nasz rok nie był taki zły - Księżniczka Madeleine.




Jasne jest, że niektóre dni były trudniejsze niż inne i nie było łatwo skłonić Leonorę i Nicholasa do siedzenia przed komputerem i nauki od trzech do ośmiu lekcji dziennie. Ale teraz wszystko jest o wiele lepsze, wrócili do szkoły i są bardzo szczęśliwi, że znów są ze swoimi przyjaciółmi. Nawet jeśli wszyscy muszą zachować dystans. Zawsze muszą nosić maskę, zdejmują maskę tylko podczas obiadu lub przekąski, a kiedy mają przerwę, mogą bawić się ze sobą - ale na odległość.

svt screenshoot


W tym roku księżniczka Madeleine z rodziną nie odwiedziła Szwecji, także zbliżające się Święta Bożego Narodzenia spędzą w Stanach Zjednoczonych.

12 komentarzy

  1. Dziennikarze ze Szwecji lecieli teraz do USA na wywiad?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie. SVT tak jak polskie stacje TVP czy TVN mają stałych korespondentów w Stanach. To właśnie korespondent szwedzkiej telewizji w USA przeprowadzał wywiad. SVT tak jak polskie stacje w USA ma swoją siedzibę, kamerzystów i cały "team".

      Usuń
  2. "Nie wiem czy się śmiać czy płakać" - może to głupie, ale ten fragment jakoś wyjątkowo mnie ujął jako taki zwyczajny, ludzki, zupełnie inny od standardowych wyważonych wypowiedzi royalsów. W ogóle fajnie znów zobaczyć Madeleine. Opis jej życia, choć teraz już niewiele mającego wspólnego z królewskim światem i w ogóle ze Szwecją, też jest na swój sposób ciekawy i pewnie wiele osób będzie mogło się z Madeleine pod tym kątem identyfikować.

    BTW W telewizji mówiono dziś o Szwecji i kontrowesyjnej wypowiedzi króla nt. koronawirusa (kontrowersyjnej, bo niezgodnej z zasadą apolityczności monarchy). Czy wcześniej były już takie przypadki, by król nie stosował się do tej zasady, czy może to jednak ewenement?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzały się pojedyncze przypadki, ale nie w tak "ważnych" i szeroko komentowanych kwestiach. W większości przypadków król zachowuje pełną apolityczność. W tej chwili nie przychodzi mi żaden inny przykład poza sukcesją do tronu. Król w okresie narodzin Victorii oraz zmian w konstytucji co do dziedziczenia tron przez kobiety otwarcie stawał w kontrze do propozycji i reform rządu. Nie ukrywał, że jest za primogeniturą męską i wolałby aby takie zmiany nie zachodziły. Z jednej strony można mówić, ze ta kwestia dotyczyła bezpośrednio rodziny królewskiej. Jednak zmiany wprowadzał rząd tak, aby wpisało się to w zachodzącą już pod koniec lat '70 feminizacje i liberalizacje w Szwecji. Rząd był bardziej po stronie społeczeństwa niż rodziny królewskiej, wiadomo, że miały miejsce pewne zgrzyty na lini król - rząd i Carl Gustaf komentował to publicznie (w mediach i podczas różnych rozmów) kilka razy, Aa to również nie powinno się nigdy wydarzyć.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
  3. Co do słów króla, od dawna spekulowało się, ze rodzina królewska odcina się o działań rządu i ich nie popiera, a w sumie było to wyraźnie widać. W Szwecji nie było lockdownu ani praktycznie żadnych ograniczeń ale para królewska wyjechała ze Sztokholmu i pracowała zdalnie na prowincji. Tak samo reszta rodziny królewskiej. Wielkanoc każdy z członków rodziny spędził oddzielnie (dwór wydał filmik z rozmowy całej rodziny) i rodzina królewska sama zachęcała do zachowania dystansu i nie gromadzenia się, a obostrzeń wówczas takich jak w Polsce nie było. Tak samo po cichu mówiło się, że praca Sofii w szpitalu jest małym manifestem tego, że uważa, że sytuacja wcale nie jest taka dobra i służba zdrowia potrzebuje pomocy. Już nawet to stawało trochę w kontrze z działaniami rządu, ale król nie przystopował Sofii, a wręcz przeciwnie poparł jej decyzje i otwarcie wspierał.
    Było wiele drobnych sytuacji i kroków, które wskazywały na to, że rodzina królewska i król tak sądzą, ale chyba nikt (w tym również i ja) nie spodziewał się, że król tak otwarcie o tym powie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ten post. Mam pytanie: O jaką wypowiedź króla chodzi? Nie czytałam o tym nigdzie na razie.

      Usuń
    2. Król powiedział w wywiadzie, ze "zawiedli".
      "Mamy wielu zmarłych i to jest straszne. To jest coś, z powodu czego wszyscy cierpimy.
      Szwedzkie społeczeństwo ogromnie ucierpiało w trudnych warunkach."

      Usuń
  4. Niezależnie od statusu dla wszystkich pandemia jest trudnym okresem. Nie wyobrażam sobie, jak można skłonić dwójkę tak aktywnych dzieci do siedzenia kilka godzin przed komputerem. Rodzice muszą wtedy nieustannie czuwać nad dzieckiem.
    Miło usłyszeć i zobaczyć Madeleine.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Tutaj: https://www.svtplay.se/video/29495140/aret-med-kungafamiljen/aret-med-kungafamiljen-avsnitt-1-2?start=auto

      Usuń

Publikując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych w nim zawartych, zgodnie z rozporządzeniem art. 6 ust. 1 lit. a RODO. Dane te są przetwarzane w celu publikacji komentarza.