Sara Frieberg / Kungl. Hovstaterna |
Posiadany przez członków rodziny królewskiej majątek zawsze budzi zainteresowanie, a nawet kontrowersje. Poniżej zostały przedstawione trzy spółki należące do młodszego pokolenia królewskie rodziny. Wiadomo również, że książę Carl Philip jak i król Carl Gustaf posiadają akcje różnych firm notowanych na szwedzkiej giełdzie.
Gluon AB - firma książęcego rodzeństwa
Gluon AB powstał w 1989 roku i jest w 96 procentach własnością księżniczki Victorii, księżniczki Madeleine i księcia Carla Philipa (co oznacza, że każde z nich ma po około 32% akcji). Pozostałe cztery procent akcji należą do króla i królowej. W lecie 2020 roku podano, że firma zarządzająca kapitałem rodzeństwa osiągnęła najlepszy wynik od samego początku istnienia. Zysk po opodatkowaniu wyniósł prawie 3,2 miliona SEK. Kapitał własny wyniósł 30,7 miliona SEK. Nie jest to szczególnie aktywna firma, ale ma długoterminową strategię inwestycyjną. Nigdy nie wyjmujemy pieniędzy, tylko zostawiamy je w firmie, a więc inwestujemy głównie w szwedzkie, duże spółki giełdowe. Tak było przez długi czas. Nie sprzedajemy zbyt wielu akcji - mówi Jan Lindman, dyrektor finansowy dworu królewskiego. Gluon AB inwestowała na przeszeni ostatnich lat w szwedzkie giganty takie jak Investor, Lundbergs, Latour, Nordea, Volvo, SEB, SKF i Getinge. Jak mówi Lindman, rodzina królewska chce pokazać, że wierzy w Szwecję. Wiadomo również, że firma sprzedała swoje udziały w H&M.
Lapada AB i Fornwij AB - firmy księcia Daniela
Książę Daniel pełni oficjalne obowiązki od niemal 11 lat, kiedy biorąc ślub z księżniczką Victorią przyjął książęcy tytuł ustąpił z zarządu Master Training. Członek królewskiej rodziny nie może zasiadać w zarządach spółek, co nie przeszkadza jednak w posiadaniu akcji firm i prowadzeniu działalności. Jak oficjalnie wiadomo książę posiada 70% Fornwij AB. Spółka, której działalność określa się mianem posiadania i zarządzania nieruchomościami. W 2017 r. wynik po uwzględnieniu pozycji finansowych wyniósł 1,4 mln SEK. W 2018 r. było to już 5,4 mln SEK - wzrost o 4 mln SEK i posiadał kapitał własny w wysokości nieco ponad 8,6 miliona SEK. Rok 2019 był dla firmy ciężki i miała stracić pół miliona SEK. Jak podał prasie dyrektor finansowy dworu, Jan Lindman, strata wynikała z nieudanej inwestycji. To inwestycja w firmę, której kondycja się nie poprawiła. Według Jana Lindmana firma, w którą zainwestował Fornwij AB, nie zbankrutowała, jednak obecnie nie można przewidzieć odwrócenia negatywnego trendu. Fornwij AB jest firmą o wiele bardziej aktywną w tym sensie, że posiadamy udziały w spółkach bezpośrednio działających, w przeciwieństwie do Gluonen, która posiada udziały w dużych spółkach giełdowych. To inny rodzaj akcjonariatu - mówił Jan Lindman o różnicy między wynikami spółek.
Książę posiada też duży pakiet akcji w Lapada AB prowadzonym przez jego przyjaciół Larsa Hellströma i Patrica Vrbanc. Dochody księcia składają się z dywidend od innych firm, które książę Daniel posiada za pośrednictwem swojej firmy Fornwij AB. Na przykład spółka-matka Fornwij posiada 70 procent udziałów w firmie Lapada AB, która z kolei posiadał nieco ponad 80 procent w Master Training AB. Co pozwoliło Lapada AB sprzedać połowę swoich udziałów w sieci siłowni Master Training AB pod koniec 2019 roku. Balance (pod taką nazwą występują siłownie) sprzedano konkurencyjnej sieci Sats. Według szwedzkich finansistów była to znakomita decyzja zważywszy na pandemię, która rozpoczęła się zaledwie kilka miesięcy później. Z obliczeń finansistów wynika, że książę Daniel zarobił nawet 9 milionów SEK po sprzedaży udziałów w Master Training.
Działalność w spółkach
Zgodnie z zasadami dworu członkowie rodziny królewskiej mogą posiadać prywatne firmy, ale nie mogą zasiadać w ich zarządach stąd też Lapada AB jest zarządzana przez jego bliskich przyjaciół, a Fornwij AB jest prowadzony głównie przez dwór, a dyrektorem finansowym i głównym rewidentem jest Axel Calissendorff, królewski prawnik. Tak samo Gluoen AB jest zarządzany przez dwór królewski.
Rodzina królewska chce zachować pełną uczciwość w swoich działaniach. Na przykładzie Gluon AB wiadomo, że członkowie rodziny królewskiej nie są informowani o dokładnych inwestycjach dokonywanych przez spółkę, ani nie podejmują decyzji o tym gdzie będą inwestować. Wynika to z faktu, że rodzina królewska, ze względu na oficjalne funkcje, odwiedza wiele przedsiębiorstw i jest dobrze poinformowana chociażby o ich rozwoju. Członkowie rodziny mogą także brać udział w spotkaniach Komisji Spraw Zagranicznych i wysłuchać opinii o stosunkach Szwecji z innymi mocarstwami. Podczas takich spotkań otrzymują informacje, które mogłyby mieć wpływ na ich decyzje inwestycyjne, dlatego też to dwór królewski podejmuje działania inwestycyjne w ich firmach. W różnych kontekstach prowadzą dialog z rządem lub spotykają się z liderami biznesu i mogą uzyskać informacje, które nie są publiczne. W takim razie nie chcemy ryzykować, że nasza działalność w tych portfelach będzie oparta na jakiejś informacji wewnętrznej. podaje Jan Lindman.
Źródła:
https://www.gp.se/ekonomi/rekordf%C3%B6rlust-f%C3%B6r-prins-daniels-bolag-1.32085673
https://www.expressen.se/dinapengar/kungabarnens-senaste-aktieklipp-pa-borsen/
https://www.expressen.se/dinapengar/kungabarnens-senaste-aktieklipp-pa-borsen/
Ciekawy post :) Choć jeśli się nie mylę, to w artykule pojawiły się aż trzy wersje zapisu spółki na G - jest Gluon, Gluoen i Gluonen.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, o tym, że mają swoje udziały w spółkach, nie miałam pojęcia.
OdpowiedzUsuńMarleno, fajny post, ale naszło mnie takie pytanie: gdyby szwedzka monarchia przestała istnieć, jak wyglądałaby sytuacja z tymi spółkami? W trakcie rewolucji zwykle odbierano obalonym monarchom co się dało, ale jak mogłoby to wyglądać w drodze bardziej pokojowej likwidacji monarchii jak referendum? Royalsi po prostu zachowaliby te udziały i staliby się się swego rodzaju biznesmenami czy musieliby się tego zrzec? Wybacz mi to dziwne pytanie, wiem, że to bardziej kategoria science-fiction (oby taką pozostała) i bardziej możemy tu gdybać, jednak w kontekście narzekań Harry'ego na odcięcie od finansów ta kwestia bardziej mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńObecnie monarchia wygląda inaczej niż kiedyś. Obecnie istnieje większy rozdział. Na przykład wszelkie rezydencje z których korzysta i w których mieszkają członkowie rodziny królewskiej jest własnością państwa. Oczywiście poza Villa Solbacken, która była prywatna własnością księcia Bertilai i Obecnie jest prywatna własnością CPiS. Tak samo biżuteria, biblioteki, meble należą do państwa. W związku z tym w momencie zniesienia monarchii rodzina królewska traci prawo to ich użytkowania. Jeśli chodzi o prywatne nieruchomości, pieniądze, udziały i akcje powinny one zostać w rękach rodziny królewskiej jako, że posiadają je jako osoby prywatne. Oczywiście jak w każdym prawie i w przypadku każdego obywatela zależałoby to od sytuacji prawnej i tego jak zarejestrowane są spółki czy nieruchomości oraz z jakich pieniędzy finansowane. W przypadku tych spółek był to wkład własny- czyli prywatne środki rodziny królewskiej w związku z tym powinny one zostać w rękach rodziny. To tak jak z Harry'm - spadek po Dianie to jego prywatne pieniądze czy w przypadku Carla Philipa spadek po Bertilu jest jego własnością prywatną, tak jak I biżuteria księżnej Lilian, która zapisała Maddie i Vickan ona też zostałaby w ich rękach gdyż Lilian kupiła ją prywatne za swoje pieniądze. Oczywiście każdą kwestie roztrzygaliby prawnicy i sąd o to nie ma najmniejszych wątpliwości. Należałoby określić co jest własnością państwa a co własnością prywatną.
UsuńDzięki za odp :D
UsuńMarlenko skąd, z jakiej okazji pochodzi to zdjęcie młodej Królowej?
OdpowiedzUsuńhttps://i.pinimg.com/originals/e5/8d/13/e58d130978c2872a7f96869a3cfa518a.png
Solliden w 1976 roku. Pierwsze spotkanie z prasą po ślubie w czerwcu tamtego roku.
UsuńZ którą siostrą Króla Królowa jest najliżej zaprzyjaźniona? Nie miała teściów więc pewnie w momencie ślubu oparcie w szwagierkach znalazła.
UsuńOsobiście obstawiałabym księżniczkę Christine, gdyż mieszka najbliżej i po ślubie pary królewskiej była najbardziej zaangażowana. Często też odwoedza Solliden w wakacje.
UsuńFaktem jest, że najbliższa królowej Silvii zawsze była księżna Lilian i to ona najbardziej miała ją wspierać i razem z Bertilem byli dla pary królewskiej jak rodzice, a dla Vickan, Maddie I CP jak dziadkowie.
Marlenko czy polecasz jakieś książki? Biografie, jakieś romanski, takie na faktach... może być Królewskie, a może nie być
UsuńTutaj jest post z zawartością mojej biblioteczki. Od czasu tego postu bardzo się powiększyła, muszę przygotować nową wersję.
Usuńhttps://www.swedish-princesses.pl/2016/06/moja-krolewska-biblioteczka.html?m=1
Jeśli chodzi o polecenia to zdecydowanie autobiografia Królowej Noor, czytałam ją już kilka razy, jedna z moich ulubionych. Na drugim miejscu zdecydowanie Zabić arcyksięcia, kwintesencją prawdziwej monarchii, przywiazania do tradycji oraz piękna i smutna historia pary arcyksiazecej. Wygnana królowa również bardzo ciekawa i na faktach. Rainier i Grace. Pewnego razu... Też jest godna uwagi. Jeśli chodzi stricte o romanse to zdecydowanie Kopciuszek współczesny, co najważniejsze bardzo na faktach bez plotek. W Polsce wydano też książkę Królewskie Romanse bardziej historyczna ale całkiem ciekawa, chociaż zdecydowanie bardziej polecam Bajki, które zdarzyły się naprawdę. Żadnych typowych romansów (fikcji) nie polecam jest tam tyle błędów i braku znajomości podstawowych kwestii związanych z monarchia, ze ciężko przebrnąć. Aczkolwiek kojarzę, ze była kiedyś cała "królewska" seria Harlequin I czytałam kilka części.
Tak, w Szwecji od dawna istnieją już strefy no go dla policji. Polecam zajrzeć na strony bardziej skupione na życiu w Szwecji, nie poruszam tutaj kwestii w jakkolwiek związanych z polityką, jest już wszędzie i chce żeby moja strona jej w żadnym stopniu nie dotyczyła, oczywiście poza kwestiami w których uczestniczy rodzina królewska.
UsuńJeśli chodzi o podobieństwo Victorii czy Madeleine do matki, to są zdjęcia Silvii z młodości, na których to Leni do złudzenia przypomina królową, ale są też takie, gdzie widać ewidentne podobieństwo królowej i Victorii. Pamiętam nawet przypadek z jednego forum o royalsach, gdzie zdjęcie, choć wyraźne, było wykonane pod takim kątem, że nikt nie był w stanie stwierdzić, czy to Victoria czy Madeleine :D (a przecież normalnie wydają się nie do pomylenia). W necie krążyły też kiedyś zestawienia pokazujące ogromne podobieństwo Madeleine do Bernadottów, a właściwie do Sybilli (matki króla). Tak więc to w ogóle ciekawa sprawa, że obie siostry ze Szwecji są tak różne, a zarazem tak podobne.
OdpowiedzUsuń