5 marca swoją premierę miała książka Wyższe sfery, czyli jak się zachować w drodze na szczyt. Wydawnictwo literackie przekazało mi trzy egzemplarze tej książki, aby otrzymać jeden z nich napisz w komentarzu pod tym postem:
Dlaczego interesujesz się monarchią ?
W komentarzu proszę o podanie swojego pseudonimu, nazwiska lub posłużenie się kontem google. Jeśli do komentarza nie będzie dołączony podpis, dzięki któremu będę mogła późnej zidentyfikować zwycięzcę, nie będę brała go pod uwagę, przy wyborze prac. Wyniki tego konkursu już we wtorek.
***
Tymczasem nadal zapraszam do pierwszego konkursu, mam nadzieję, że będziecie jeszcze wysyłać prace, bo na razie jest ich malutko, tak więc jeśli ktoś obawiał się, ze ma marne szanse, lepiej niech spróbuje :)
Interesuje się monarchią, ponieważ istnieje ona od wielu, wielu lat, a już od dziecka ciekawiły mnie rodziny królewskie. Jak to jest być Królem/Królową albo księżną czy księciem? Jacy są oni naprawdę?
OdpowiedzUsuńCzęsto zadawałam sobie takie pytania, dlatego też zaczęłam czytać królewskie biografie oraz szukać wielu informacji na ich temat. Do dzisiaj lubię dowiadywać się nowych rzeczy, a także staram się ,,zarażać" innych swoją pasją o monarchii poprzez pisanie bloga o brytyjskiej rodzinie królewskiej :)
Interesuję się monarchią, ponieważ kiedy dowiedziałam się, że na świecie istnieją dalej, byłam zaskoczona i wniebowzięta! Na świecie są Królowe, Księżne, Księżniczki - to było jak spełnienie dziecięcych snów. Królowe, Księżne, Księżniczki bardzo mnie inspirują. Nie zachowują się jak gwiazdki, które za wszelką cenę chcą być sławne. One wkładają serce do tego, co robią. Oprócz tego uwielbiam inspirować się Ich stylami, uczą mnie jak być elegancką, dobrze się zachować. Uwielbiam czytać blogi o monarchiach i dowiadywać się różnych ciekawych rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńMoim pierwszym spotkaniem z rodzinami królewskimi była ,,Księżniczka"-gazeta dla małych dziewczynek. Kolejną rzeczą(tym razem niezmyśloną) był ślub Kate i Williama. Na serio monarchiami zaczęłam się interesować dwa lata temu, i choć sama się nie udzielam(to mój pierwszy komentarz;)) to naprawdę szanuję pracę blogerek. A dlaczego w ogóle się interesuję tym tematem? Bo jak to powiedziała moja mama ,,To jest dobry przykład na życie: bycie sobą, pomaganie innym, ale też styl bycia i ubioru". No bo przecież nie wypada brać przykładu z celebrytek, które nie bywają zbyt mądre, za to ubierają się w coraz krótsze i przeźroczystsze ciuchy. Po za tym czytanie postów sprawia mi przyjemność. Tylko moja mama wie jak skakałam ze szczęścia, gdy Carl Philip i Sofia się zaręczyli ;). Dla mnie jeszcze jedną zaletą rodzin królewskich jest to, że z ich dziejów można się uczyć historii, do której mam słabość.
OdpowiedzUsuńPomimo że żyjemy w dobie internetu, telewizji i innych nowych technologii, gdzie tak naprawdę o każdym bez problemu można się czegoś dowiedzieć, to monarchia zachowała w sobie pewną tajemniczość, która sprawia, że jest tak fascynująca. Każde miejsce z nią związane, każdy portret, czy klejnot ma tu swoją historię i wielkie znaczenie. Aby zrozumieć tę machinę, trzeba poświęcić wiele czas odkrywając krok po kroku jej sekrety, poznawać przeszłość, która pozwoli zrozumieć nam jej funkcjonowanie. Dlatego interesuję się monarchią - za jej niezwykłość... i przez Elżbietę II, od której wszystko się zaczęło i dzięki której mogłam odkryć trochę tej tajemniczości.
OdpowiedzUsuńJa zainteresowałam się monarchią poprzez moje siostry które były nastolatkami jak Księżna Diana brała ślub z księciem Karolem a w tamtych czasach wszyscy zachwycali się nową elegancką księżna.Mi też ten zachwyt się udzielił.Kilka lat później zwróciłam uwagę na na inne monarchie a szczególnie na Szwecką rodzinę królewską oraz Norweską oraz na przystojnych następców tronów w szczególności na Frederika (och co za ciacho był ...nadal jest tylko teraz już zajęty).A ,że ja i Victoria jesteśmy prawie równo latkami bardzo się nią zainteresowałam w końcu w tym samy czasie dorastałyśmy.Mam pełen segregator zdjęć z pierwszych imprez,wesel z udziałem Victorii.W końcu nie bez przyczyny obchodzę urodziny 23 lutego w ten sam dzień co następca tronu Japonii i nasza urocza Estelle.Jako nastolatka czytałam dużo biografii księżnych początkowo angielskiej Diany,Sary a z czasem czytałam innych monarchów Europejskich.I tak mi zostało Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńInteresuję się monarchią, bo bardzo podziwiam 2 królowe i kilka księżnych. Są to dla mnie osoby godne podziwu, ponieważ tak świetnie radzą sobie w swoich trudnych rolach. Kiedy tak się nad tym zastanawiam, to wcale nie chciałabym być księżniczką, gdyż wszyscy ciągle by oceniali mnie i moje wybory. Tylko się wydaje, że życie royalsów jest proste.
OdpowiedzUsuńOd kiedy zaczęłam studiować stosunki międzynarodowe w 2012 roku, szukałam dziedziny internacjologii, która najbardziej do mnie przemówi. Owszem, już wówczas śledziłam poczynia Kate, oglądał brytyjski ślub stulecia, jednak bardziej traktowałam to w kategoriach rozrywki. Gdy trafiłam na książkę "Protokół dyplomatyczny" Orłowskiego zaczęłam bardziej przyglądać się temu światkowi i z czasem zainteresowałam się nowymi monarchiami. Teraz śledzę i obserwuję poczynania rodzin królewskich i jest to dla mnie nie tylko przyjemność, ale też nowe doświadczenia i nabywanie wiedzy.
OdpowiedzUsuńInteresuje się monarchią, bo wolę podziwiać kogoś z wdziękiem, klasą i wykształceniem niż roznegliżowane celebrytki dla których liczy się tylko kasa. /Lena
OdpowiedzUsuńMoja fascynacja monarchiami zaczęła się dość przypadkowo, od znalezienia w internecie zdjęcia królowej Ranii. Zainteresowało mnie to jak taka młoda (i piękna) osoba może być królową, ponieważ moje wyobrażenie jak powinna wyglądać królowa było inne. Od tego momentu zaczęłam szukać o niej informacji i odkrywać inne rodziny królewskie. Apogeum mojej fascynacji nastąpiło tuż przed ślubem Williama i Kate. Od tamtej pory na bieżąco obserwuję poczynania moich ulubionych królowych i księżnych. Kilka miesięcy temu zdecydowałam się założyć fan page o rodzinach królewskich na facebooku. Niestety w tym roku zdaje maturę, więc zawiesiłam działalność strony. Jak tylko upora
OdpowiedzUsuńm się z maturą zamierzam wrócić do tego,ponieważ sprawia mi to ogromną przyjemność.
Moje zainteresowanie rodzinami królewskimi nie słabnie, ponieważ jej członkowie nie spoczywają na laurach, lecz zawsze angażują się w jakieś akcje. Ich praca charytatywna i działalność na rzecz innych osób jest imponująca. Objęcie patronatu przez księżną powoduje, że większa ilość osób dowiaduje się na czegoś na temat tej organizacji, a osoby, które są pod jej opieką mogą liczyć na większe wsparcie. Idealnym przykładem może być księżna Kate, która objeła patronat nad EACH i pomaga w zebraniu środków na budowę nowego hospicjum dla dzieci.
Księżne nie tylko wspierają innych w pracy charytatywnej,ale także same tworzą fundacje, które zajmują się dziedzinami bliskimi ich sercu. Księżna Charlene założyła organizację, dzięki którek tysiące dzieci może nauczyć się pływać. Księżna nie tylko jest prezesem fundacji i promuje ją swoim wizerunkiem, ale również osobiście prowadzi zajęcia. Natomiast fundacja Księżnej Mary zajmuje się walką z wykluczenie społecznym, mobbigiem wśród uczniów. Ostatnio Księżna wcieliła się w rolę lektora w filmiku, który miał zwrócić uwagę na przemoc wśród dzieci.
Królowa Maxima została specjalnym ambasadorem Sekretarza Generalnego ONZ, dzięki czemu może wykorzystać swoje wykształcenie i doświadczenie zawodowe do wsparcia krajów rozwijających się.
Działania członków rodziny królewskiej kształtują również poglądy społeczeństwa. Królowa Rania, która publikowała na youtube filmiki zwalczała stereotypy o muzułmaninach. Przekonuje, że nie każdy wyznawca islamu to terrorysta. Królowa Letizia wspierając stowarzyszenie chorób rzadkich udowadnia, że odmienność nie jest czymś złym, a ułomność fizyczna i psychiczna nie jest powodem, aby wykluczać chorych ze społeczeństwa.
Członkowie rodzin królewskich propagują również zdrowy tryb życia. Idealnym przykładem może być książę Fryderyk, który brał udział w matatonie i Biegu Wazów. Razem z żoną wozi dzieci do przedszkola rowerami. Księżna Mary i Książę Daniel organizują zawody sportowe dla dzieci.
Księżne odbywają liczne wizyty humanitarne. Często przynoszą one realne zmiany. Choćby ostatnia wizyta księżnej Mary w Etiopii, gdzie wzięła udział z mieszkańcami wioski w dyskusji na temat obżezania kobiet. Natomiast książę Haakon i księżna Mette-Marit odwiedzili obóz dla uchodźców w Jordanii, aby zobaczyć jak wykorzystywane są przekazane tam środki finansowe. To tylko nieliczne przykłady.
Rodzina królewska pomaga również w promocji i rozwoju kraju. Odbywając liczne podróże zagraniczne towarzyszą im delegacje biznesowe, które mają możliwość nawiązania nowych kontaktów handlowych.
Członkinie rodzin królewskich są dobrymi ambasadorami rodzimych projektantów. Nosząc ich projekty zwiększają zainteresowanie nimi.
Prowadzenie kont na portalach społecznościowych tj. Facebook czy twitter powoduje wzrost popularności rodziny królewskiej, a także większą wiedzę na temat działalności jej członków. Jest to także przykład jak monarchia dostosowuje się do zmian w świecie.
Przepraszam, że w dwóch komentarzach ale przekroczyłam limit słów ;-)
Usuń
OdpowiedzUsuńKsiężne to również odealny przykład dla dziewcząt jak powinny postępować. Jak być kobietą z klasą, która łączy obowiązki rodzinne z zawodowymi. Są one na pewno lepszymi wzorcami niż celebrytki, które promują się dzięki skandalom.
Historie miłosne książąt i księżnych to urzeczywistnienie bajek. Spełnienie marzeń każdej małej dziewczynki.
Rodziny królewskie to także wspaniali ambasadorzy kultury, a także strażnicy dziedzictwa narodowego. Część swoich dotacji państwowych przekazują oni na renowacje swoich posiadłości, z których większość jest dostępna dla zwiedzających.
Od najmłodszych lat następcy tronu są przygotowywani do swojej roli dlatego najważniejszą rolę w państwie pełni osoba, która ma odpowiednie wykształcenie, a także doświadczenie, którego nabierała przez wiele lat.
Mając króla lub królową w państwie jest mniej wyborów niż w republikach. Społeczeństwo jest mniej podzielone, ponieważ głowa ich państwa nie ujawnia swoich poglądów politycznych.
Pomimo wszystkich działań, które zbliżają monarchię do społeczeństwa jest ona owiana tajemnicą. A ceremoniał, który ją otacza nadal robi wrażenie.
Jednak najbardziej podziwiam wśród członków rodzin królewskich jest poczuvie obowiązku. Wypełniają oni je często nawet jęśli nie czują się oni dobrze. Jak choćby królowa Sylwia, która chora wzięła udział we wręczeniu nagród Nobla lub królowa Matylda i księżniczka Victoria, które mając złamaną nogę wypełniały swoje zobowiązania.
To wszystko powoduje, iż monarchia nadal fascynuje. A moje zaintetesowanie nią nie słabnie.
bo uwielbiam ludzi którzy szanują tradycję, reprezentują swoją postawą swój naród, społeczeńśtwo, kraj. klasa, wdzięk oraz dobre maniery imponuje mi to w zachowaniu Królowej, Księżniczek. Sama pracuje w ośrodkach pomocy dla niepełnosprawnych więc rozpływam się z radości kiedy takie miejsca są wspierane przez rodziny królewskie. Interesuję się także monarchią ze przyczyn architektoniczno-historycznych , z każdym dworem, zamkiem wiążą się cudowne historie, a także z królewską biżuterią , które są pełne romantyzmu, poświęcenia, patriotyzmu. No i oczywiście śluby królewskie to coś co jest ucztą dla oka i ucha romantyczki takiej jak ja :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie pamiętam od kiedy interesuję się rodzinami królewskimi. Po prostu zawsze obecne były w moim życiu. Gdybym jednak miała wskazać tę pierwszą historię, która zamieszkała w mojej głowie i sercu, to byłyby to losy Diany i Karola. Pamiętam,że już jako mała dziewczynka oglądałam filmy o ich nieszczęśliwej miłości i z zapartym tchem czytałam wszystkie prasowe nowinki. A było tego sporo. Diana smutna na ważnej kolacji, Diana z synami na nartach, separacja, romanse, Camilla, tunel w Paryżu...Wtedy była to dla mnie historia o nieszczęśliwej Księżniczce, której nikt nie kochał. Dziś, starsza i bogatsza o życiowe doświadczenia patrzę na Jej historię trochę inaczej. Wiem już, że nawet w królewskim świecie nic nie jest czarno-białe, tylko pełne odcieni szarości. Były to czasy, kiedy internet nie gościł jeszcze w każdym domu, a o smartfonach nikt jeszcze nie słyszał. Moja fascynacja ograniczała się więc do artykułów w prasie, książek o monarchiach współczesnych i tych z przeszłości oraz filmów fabularnych i dokumentalnych. Dziś śledzenie losów rodzin jest o wiele łatwiejsze. Świat jest globalną wioską i całe szczęście :) Mamy internet, Social media, różne blogi - takie ja ten, którego średnią wieku czytelników z pewnością zawyżam... ale się tym wcale nie przejmuję. Bo lubię dowiadywać się co słychać u rodzin królewskich i już! :) Pamiętam taką zabawną historię. Dawno, dawno temu, jeszcze zanim William poznał Kate, a Wiktoria zakochała się w Danielu, Następcy Tronu spotkali się na jakimś ważnym bankiecie. Byli wtedy nastolatkami, a ja byłam od nich o kilka lat młodsza. W jakiejś gazecie kreatywny redaktor rozpisał się, jaka to z nich ładna para i że chyba wpadli sobie w oko. Może jest szansa na miłość? Byłam strasznie zła, a biedna Wiktoria trafiła na moją czarną listę.. dziś śmieje się z tego, bo wciąż pamiętam tę złość :) Lata minęły, a ja wciąż zaczytuje się w ich historiach :) I chociaż niektórzy się z tego śmieją, wcale się tego nie wstydzę. Smutna historia Diany, wspaniałe listy Cara Mikołaja II do żony, filmy o Cesarzowej Sissi - to maleńkie cząstki mojego życia.
OdpowiedzUsuńMagda K. :)
UsuńGdy byłam mała oglądałam filmy, w których główną role grała Barbie. To ona, jako pierwsza, pokazała mi świat kryształowych pałaców, tiar i księżniczek. Marzyłam o takim życiu.
OdpowiedzUsuńSzybko zapomniałam o tym marzeniach jednak 2011 rok był przełomowym w moim życiu. Zobaczyłam piękną bajķę, ślub księcia Williama i Kate. Ta uroczystość zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Pamiętam, byłam wtedy przygnębiona, ponieważ myślałam, że nie istnieją już inne królestwa oprucz BRK.
Kiedy pół roku temu znalazłam twojego bloga, przeżyłam niemałe zaskoczenie. Dzięki Tobie poznałam SRK, a później inne monarchie. Od tego momentu życie królewskie wchłoneło mnie całkowicie.
Dzisiejsza monarchia daje mi możliwość wejścia w ich świat. Uwielbiam oglądać bajkowe śluby, bale oraz klejnoty na głowach dam. Interesują mnie rody królewskie i tragiczne lub niezwykłe historie pałacowe.
Księżniczki są dla mnie inspiracją i wzorami do naśladowania. Z przyjemnością patrzę na pracę jaką wykonują. Z chęcią uczę się od nich dobrych manier oraz czytam o ich własnych zasługach.
Intetesuję się rodzinami królewskimi, ponieważ kocham ich świat.Zawsze chciałam mieszkać w pałacu,spacerować po wielkich ogrodach i przyjmować zagranicznych gości. Wiem, że tak pięknie w rzeczywistości nie jest, ale tyle zawdzieczam temu ''światowi''. Dzięki niemu mam swoj cel. Pragnę w przyszłości zostać księźniczķą we własnym życiu.
Mary
Wszystko zaczęło się od brytyjskiej RK, a dokładnie od Kate, którą uwielbiam. Interesuję się nią od niedawna. Pamiętam, że kiedy miał urodzić się George, było bardzo dużo szumu w polskich mediach, a ja, w miarę jak zbliżał się termin porodu, coraz bardziej się w to wgłębiałam i czekałam. Pamiętam, jak był już na świecie, to czekałam przed telewizorem aż Kate razem z nim opuści szpital. Potem odkryłam bloga Marty, a wreszcie, dzięki niemu o Victorii i tak to moje zainteresowanie przetrwało do dzisiaj. Myślę, że księżne, księżniczki i królowe mogą być świetnymi idolkami dla nastolatek i przykładem, bo nie są celebrytkami, często to, kim są, jest skutkiem tego, że zakochały się w księciu czy urodziły się w takiej a nie innej rodzinie i ich rodzicami są tacy, a nie inni ludzie. To nie jest taka praca, z której można złożyć wymówienie i znaleźć inną. To bardzo odpowiedzialna funkcja, a wszystkie księżne/księżniczki/królowe spełniają swe zadania bardzo dobrze i starają się być odpowiedzialne, rzetelne i pracowite. Dają przykład innym.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji można też poprawić swoją znajomość języka angielskiego i geografii - bo jak jest jakaś królewska podróż, to po prostu nie można nie wiedzieć, gdzie znajduje się Twoja idolka. Monarchie naprawdę są inspirujące i zajmujące. To po prostu hobby. / Gabriela S.