Embed from Getty Images
Królewskie Rodziny w Europie są w swoich krajach, i coraz częściej poza ich granicami, najpilniej obserwowanymi familiami. Plotkarskie magazyny i portale prześcigają się w publikowaniu coraz to nowych rewelacji dotyczących rodzin panujących, które z nich pochodzą ze sprawdzonych źródeł i są prawdziwe, które to tylko domysły czy plotki? To trudno jednoznacznie stwierdzić.
Królewskie Rodziny w Europie są w swoich krajach, i coraz częściej poza ich granicami, najpilniej obserwowanymi familiami. Plotkarskie magazyny i portale prześcigają się w publikowaniu coraz to nowych rewelacji dotyczących rodzin panujących, które z nich pochodzą ze sprawdzonych źródeł i są prawdziwe, które to tylko domysły czy plotki? To trudno jednoznacznie stwierdzić.
2009 i 2010 roku był szczególnie trudny na Szwedzkiej rodziny Królewskiej, przeciwnicy monarchii zacierali ręce, bowiem poparcie dla monarchii w tamtym okresie drastycznie zmalało. Król stracił zaufanie Szwedów przez publikację nieautoryzowanej biografii króla ukazującej to o czym monarcha z pewnością chciałby zapomnieć i zataić.
"Przyjaciel" króla ze szczegółami opisał nocne życie monarchy we szwedzkich podziemiach. Ujawnił, jak zabawiał się król, kiedy jego rodzina spędzała czas w domu. Podano także nazwiska kochanek Karola, a nawet przedstawiono rozmowę z jedna z nich, król podobnież był zakochany w artystce po uszy i często mówił, że chciałby z nią uciec na bezludną wyspę. Szwedzi byli wstrząśnięci, przecież królowa Silvia wspaniała, piękna kobieta, idealna żona i matka, dlaczego król postanowił ją zdradzić?
Nikt nigdy nie potwierdził, że to prawda. Jednak wiele wskazuje na prawdziwość tych doniesień. Podczas wywiadu król powiedział "to przeszłość, rozmawialiśmy o tym i wszystko sobie wytłumaczyliśmy". W tym samym czasie króla przestała nosić podobiznę swojego męża nad sercem (obok medali panie z rodziny królewskiej noszą tą podobiznę na wszystkich oficjalnych bankietach). Nigdy nie zabrała głosu na ten temat i nie powiedziała co czuje. Za to Szwedzi obdarzyli ją jeszcze większym szacunkiem.
To nie był koniec problemów, nasilały się doniesienia o pracy Waltera Sommerlat (ojca królowej) dla nazistów. Miał on współpracować z nimi w Brazylii a późnej w Niemczech. Królowa z tej sytuacji również wyszła z twarzą, nagrała specjalny filmik, który został transmitowany przez szwedzką telewizję i opublikowany na oficjalnej stronie rodziny królewskiej. Królowa wyraża żal za to czym zajmował się ojciec i otwarcie mówi, że uważa, że dzieci nie odpowiadają za to co robili ich rodzice. Nie ukrywa, że jest zdecydowaną przeciwniczką nazizmu i mówi o tym, dlaczego tak długo nie zabierała głosu w tej sprawie. "To wymagało ogromnej pracy i badań, musieliśmy dowiedzieć się wszystkiego na temat pracy mojego ojca".
Ślub Victorii i Daniela oraz Madeleine i Jonasa miał przerwać złą passę. Ostatecznie doszło tylko do jednego ślubu, a narzeczony młodszej księżniczki stał się wrogiem numer jeden niemal całej Szwecji. Wszyscy wspierali Madeleine i zaczynali się cieszyć zbliżającym ślubem Następczyni Tronu. Po ślubie poparcie dla monarchii wzrosło, także król pokazał się z nieco innej strony. Nikt nie spodziewał się, że w powietrzu wisi kolejny skandal. Nie dość, że książę Carl Philip na początku roku zerwał ze swoją partnerką Emmą Pernald to związał się z modelką Sofią Hellqvist. Większość kojarzyła ją z Paradise Hotel, szybko jednak Szwedzi mogli oglądać zdjęcia z sesji Sofii, które z przyjemnością publikowały szmatławce.
Szybko pojawiły się doniesienia o stosunkach Sofii z rodziną Carla Philipa. Król, a szczególnie królowa nie chcieli w ogóle słyszeć o pannie Hellqvist, Silvia od lat znała i lubiła poprzednią partnerkę syna i to ją widział jako jego żonę. Para królewska miała być wstrząśnięta wyborem księcia i próbować przemówić mu do rozumu. Także księżniczki Madeleine, która od lat przyjaźni się z Emmą i poznała z nią swojego brata, miała szczerze nie lubić jego nowej dziewczyny i otwarcie to okazywać (tylko gdzie?). Jak było naprawdę?
Król i królowa z pewnością nie byli zachwyceni wyborem syna, ale zaufali mu, zaprosili Sofię do Solliden, miejsca, gdzie nie zaprasza się "byle kogo" i przyjęli ją z otwartymi ramionami. Nie było mowy o oficjalnym zwracaniu się do pary królewskiej, czy spięciu, czwórka zjadła razem obiad i spędziła kilka godzin na rozmowie. Króla zauważyła jednak zdenerwowanie Sofii, a wieczorem przyniosła jej osobiście rzeczy do spania i mocno uścisnęła. Jak wspomina Sofia, od razu poczuła się dobrze w rodzinie i została ciepło przyjęta. Doniesienia dotyczące stosunków z księżniczką Madeleine nigdy nie były podawane z wiarygodnych źródeł, nigdy nie pojawiły się zdjęcia mogące świadczyć o złych stosunkach pań. Choć niektórzy doszukują się niechęci Madeleine do Sofii w zdjęciach z lunchu na który wybrała się z nią i Carlem w 2012 roku. Księżniczka przejawiała wtedy raczej zdenerwowanie i niechęć wobec dziennikarzy, paparazzi i kamer, które otoczył królewską trójkę idącą ulicami miasta.
Nie długo późnej (na początku 2013 roku) na swoim oficjalnym facebook'u gratulowała bratu i Sofii dobrych wyników na biegu Wazów. W czerwcu 2014 roku napisała szczere gratulacje dla brata i szwagierki w których zadowolenie i powitała Sofię w rodzinie. Na ślubie pary nie ukrywała wzruszenia i wylewnie gratulowała bratu i szwagierce na tarasie Zamku Królewskiego. Sam fakt, że pojawiła się na bankiecie poprzedzającym ślub, ceremonii i kolacji weselne, na dosłownie chwilę przed porodem wiele świadczy. Także urocze zdjęcia Sofii wraz z małą księżniczką Leonore zachwyciły wszystkich, gołym okiem widać, że malutka córeczka Madeleine przepada za swoją ciocią.
Księżniczka Victoria i jej mąż polubili Sofię i po narodzinach Estelle regularnie zapraszali brata i jego dziewczynę do siebie. Dla wielu zaskoczeniem było wylewne powitanie z księciem Danielem na przyjęciu UNICEF. W lecie 2012 roku zaskoczeniem były zdjęcia trójki rodzeństwa ze swoimi partnerami na koncercie w Borgholm. Sama Victoria głos w sprawie Sofii zabrała dopiero po ślubie, przyznała wtedy, że pomagała w przygotowaniach do ślubu i towarzyszyły temu sile emocje. W dniu ślubu z kolei płakała całą drogę z domu do kościoła. Estelle, która ma zaledwie try latka, odgrywała ważną rolę na ślubie i na tarasie Zamku Królewskiego dała swojej cioci mocny uścisk.
Kilka dni wcześniej Estelle jechała podczas parady w ramionach Sofii i z przyjemnością gawędziła z ciocią w czasie drogi. Carl i jego żona byli jednymi z pierwszych członków rodziny, którzy poznali nowo-narodzoną księżniczkę i spędzają z nią masę czasu. Jak powszechnie wiadomo Carl Philip uwielbia swoją siostrzenicę.
Sofia została ciepło przyjęta przez całą rodzinę królewską i od kilku lat spędza wakacje w Solliden, w tym roku po raz pierwszy jako oficjalny członek rodziny.
Dzisiaj kilka słów o projekcie playground i programie kręconym na jego temat, znajdziecie tutaj kilka ciekawych wypowiedzi księżnej, jeszcze zanim została narzeczoną Carla.
Jest twardą dziewczyną - książę Carl Philip.
"Podopieczni i pracownicy Projektu Playground są moją rodziną, moimi dziećmi, wypełniają całe moje życie, jestem z tego dumna" - mówi Sofia w programie ”Projekt Playground: En galen dröm”. - "Projekt Playground jest największą częścią mojego życia, pomijając oczywiście mój związek. Ale wszystko, co jest napisane i co spekuluje prasa, uważam, za kontekst trudny do identyfikacji." Wielu ludzi poza bliskim otoczeniem Sofii, nie ma pojęcia, że dziewczyna księcia pracuje na rzecz zagrożonych dzieci: "Tak niestety wygląda nasze społeczeństwo. Każdy kategoryzuje to kim jestem."
Foto: Project Playground |
Życie książęcej przyjaciółki (a teraz żony) jest: "jak reality show, w którym żyję, zdarzają się walki tu i tam, mamy problemy i nie mamy żadnych problemów. Wszystkie te historie, które nie mają miejsca w moim życiu. Widzę moje imię, widzę moje zdjęcie, ale nie mogę identyfikować się z nim. To w RPA jest moja rzeczywistość. Teraz żałuje, zdjęć i udziału w "Paradise Hotel" Nie dokonałabym takiego wyboru dzisiaj, to jedna rzecz, której jestem pewna. Trudno mi powiedzieć, że nie żałuję niczego w swoim życiu. Nie sądziłam, że będę musiała kiedyś siedzieć tutaj i bronić moich wyborów w życiu", mówi Sofia. "Te zdjęcia to jest taka mała część mojego życia. Istnieją dwie części mojego życia. A ja mogę zrobić o wiele więcej. "
Przez kilka miesięcy w roku Sofia Hellqvist mieszka w miasteczku Langa w RPA. Potem wraca z powrotem do domu, w Szwecji, następnego dnia pojawiając się na czerwonym dywanie i wielkich królewskich uroczystościach: <Po pierwsze, sądzę, że kontrast jest tak wielki, że ludzie nie chcą w to wierzyć. Żyjemy całkiem normalne i prowadzimy zwyczajne życie. Carl Philip jest moim największym wsparciem w tym. I zobowiązujemy się nawzajem. Ale jeśli mówimy o czerwonym dywanie, to trochę trudniej mi się zidentyfikować z nim i sukniami niż z tym co jest tutaj. Dużo lepiej czuję się w domu, to tylko i własnie ja, Sofia.
Założycielki projektu były dumne mogąc pokazać czego nauczyły dzieci, w tym szwedzkiego hymnu narodowego. Sofia jest wyraźnie dumna z tego, co robią, w wywiadzie wspomniała, że istnieje wiele trudnych przypadków wśród dzieci, które są ofiarami przemocy seksualnej. W mieście rodzą się dzieci z każdego rodzaju niepełnosprawnościami, jest prawie pewne, że twój mąż cię wtedy opuszcza. Uważają, że to przekleństwo, które spoczywa na matce i dziecku. Dziecko staje się wówczas wyrzutkiem społeczeństwa.
"Projekt Playground" niedawno rozpoczął także pracę z dziećmi niepełnosprawnymi w ramach projektu "Zagraj na kółkach". W Langa Sofię spotyka wiele miłości, "dzieci są jednym z najpiękniejszych rzeczy na świecie i stanowią radość, którą można ledwo opisać."
Książę Carl Philip, który również pojawił się w programie, powiedział: "staram się tam być, wpierać i dawać mądre rady". W domu w Djurgarden często mówią o "Project Playground". Sofia powiedziała, że ich życie nie opiera się jednak tylko na pracy. Carl Philip mówi z dumą: "Jest twardą dziewczyną, to co osiągnęliśmy w ciągu trzech lat, można osiągnąć tylko z pomysłem".
Foto: Project Playground |
Kiedy dwór ogłosił zaręczyny pary książęcej pewne stały się zmiany w dotychczasowym życiu Sofii. Niedługo późnej poinformowano, że księżna po ślubie będzie honorowym członkiem zarządu. Zaraz po powrocie z miesiąca miodowego Sofii nie mogło zabraknąć na meczu Project Playground. Możemy się spodziewać, że już niedługo Sofia ponownie odwiedzi RPA, może tym razem zostanie to nazwane jej pierwszą podróżą humanitarną?
Księżna przyznała, że chce nadal pracować z dziećmi i pomagać w krajach trzeciego świata. Dzięki staniu się członkiem rodziny królewskiej może otworzyć swoją działalność na większą skalę. Obecnie kończą się przygotowania biura Sofii na Zamku Królewskim, księżna już pod koniec sierpnia rozpocznie w nim pracę. Wtedy także powinniśmy poznać organizacje nad którymi patronować będzie Sofia. Za kilka lat może stać się księżną działającą na arenie międzynarodowej na rzecz dzieci i krajów trzeciego świata. Już teraz mówi się, że to ona wypełni tę "lukę" na Szwedzkim Dworze Królewskim i zajmie się działalnością humanitarną.
W 2014 roku Dwór Królewski otrzyma od szwedzkiego rządu 127 milionów koron. Kwota ta okazuje się jednak niewystarczająca.
Kwestia królewskich apanaży to dla wielu Szwedów sprawa bardzo drażliwa. W bieżącym roku Karol XVI Gustaw otrzyma 127 milionów koron. To o 2,8 miliona koron więcej niż w roku ubiegłym. Jednak według informacji przekazanych przez Dwór Królewski stale rosnące koszty i podwyżki płac wyniosły zdecydowanie więcej, bo aż 4,5 miliona koron.
W związku z tym do rządu została wystosowana prośba o odpowiednio większą dotację w kolejnym roku. W przeciwnym wypadku królewska administracja będzie zmuszona do cięć.
– Mniejsze środki finansowe zmuszają nas do odpowiedniego przeglądu sytuacji na Dworze Królewskim – komentuje w Aftobladet Jan Lindman odpowiedzialny za dworski budżet. – Możliwe, że będziemy musieli zrezygnować z bardziej ambitnych projektów.
Dużym obciążeniem dla zeszłorocznego królewskiego budżetu były obchody 40-lecia panowania Karola XVI Gustawa na szwedzkim tronie, a także ślub księżniczki Madeleine. Dwór dodaje, że drastycznie rosną również koszty ochrony rodziny królewskiej.
Jak funkcjonuje Dwór
Szwedzki Dwór Królewski podzielony jest na trzy jednostki:
– administracja dworu,
– administracja pałacu,
– administracja obszaru królewskiej wyspy Djurgården w Sztokholmie.
Finansowanie każdej jednostki odbywa się według odrębnych zasad.
Na administrację Dworu (w tym wynagrodzenia pracowników), rodzina królewska otrzymuje od państwa dotację zwaną apanażem. Standardowo 57 proc. płacy króla przeznaczone jest na zarządzanie Dworem. 19 proc. stanowi budżet królowej Sylwii. Natomiast 6 proc. apanażu otrzymuje najstarsza córka pary królewskiej – księżniczka Victoria. Pozostała część dotacji, czyli 18 procent, służy pokryciu kosztów utrzymania stajni królewskich.
Wydatki związane z administracją pałacu tylko częściowo pokrywa państwo. Pozostałe fundusze na ten cel pochodzą z wynajmu, leasingu, wycieczek turystycznych oraz działalności sklepów z pamiątkami.
Wyspa Djurgården utrzymuje się natomiast z własnych wpływów. Ponieważ w przeszłości na jej terenie znajdowały się królewskie tereny łowieckie, a obecnie to ważny punkt turystyczny, przychody i wydatki równoważą się.
Na tle innych europejskich monarchii wynagrodzenie króla Szwecji plasuje się na miejscu czwartym. Więcej zarabiają władcy Holandii, Wielkiej Brytanii i Norwegii. Za Szwecją natomiast uplasowały się Belgia, Dania, Hiszpania i Luksemburg. (Na podst.: Wynagrodzenia.pl)
http://www.szwecjadzisiaj.pl/ artykuł z marca 2014 roku
Pod wczorajszym postem napisałam, że w ostatnim czasie rodzina królewska Nas rozpieszcza i nie myliłam się. Przygotowali dla Nas kolejną niespodziankę, która tym razem może bardzo zaskoczyć.
Christopher O'Neill od dawna znany jest ze swojej niechęci do prasy, mimo to udzielił długi wywiad szwedzkiemu expressen w którym opowiedział o swojej rodzinie planach na przyszłość.
Cała rodzina królewska jest znowu w Solliden, dla księżniczki Madeleine i jej rodziny to niemal cisza przed burzą. Na jesieni odbędą się chrzciny księcia Nicolasa, a następnie czwórkę czeka przeprowadzka do Londynu. Zaraz po zakończeniu wakacji w Szwecji rozpocznie się gorączkowy czas dla rodziny.
Jestem żywicielem rodziny i muszę zadbać o to aby niczego nie zabrakło nam na stole. Mam pracę w której nie zawsze mogę zdecydować miesiąc wcześniej, że będę miał oficjalne spotkanie.
Christopher przyznał, że już w kwietniu przeprowadził się do Londynu. Pobyt w Szwecji na początku roku był tylko chwilowy, Christopher już wtedy wiedział, że ciągłe kursowanie pomiędzy Sztokholmem a Londynem nikomu nie wyjdzie na dobre.
Teraz mam nową pracę, która wymaga, tego abym był w Londynie.
Ja i Madeleine podjęliśmy teraz decyzję, że zamieszkamy w Londynie. Nie chcę wracać wieczorem do pokoju hotelowego. Chcę wrócić do domu, do rodziny i zjeść razem obiad. Wszystko inne nie jest ważne. To ja zarabiam na dom. Muszę przede wszystkim myśleć o naszej małej rodzinie.
Christopher przyznał, że mają już kupiony dom i za kilka miesięcy dzieci i żona dołączą do niego. Rodzina spędzi tam co najmniej kilka kolejnych lat.
Oczywiście, że chcę, aby Madeleine i moje dzieci były w Szwecji jak najwięcej. Będziemy spędzać dużo czasu w Szwecji i Madeleine będzie w Szwecji cały czas służbowo. To będzie dobre rozwiązanie dla wszystkich.
Jak wygląda praca Christophera?
Od 22 do 38 roku życia siedziałem dwanaście godzin dziennie przed czterema ekranami komputerowymi i wykonywałem analizy biznesowe. Trwało to przez 16 lat, to ciężka praca. Teraz pracuję w nowej firmie z wieloma partnerami, gdzie dokonujemy różnych rozwiązań biznesowych dla największych korporacji w Europie. Firma o nazwie Wilton w skrócie zajmuje się płatnościami, możemy organizować różne rozwiązania płatnicze dla wielu dużych firm. Pomagamy dużym firmom w zapewnieniu nowego biznesu przy niższych kosztach. Są to kontrakty długoterminowe, które zapewniają bezpieczeństwo. Niedawno dostaliśmy kontrakt w Anglii na elektroniczne rozwiązania płatnicze.
Christopher od lata 2013 roku jest dyrektorem - Wilton Payments Limited- firmy zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii. Jego szwagier John D'Abo jest właścicielem i jedynym z akcjonariuszy.
Chris został także zapytany o firmy należące do Chrisa i udział księżniczki Madeleine w binzesie (Madde jest partnerką biznesową od kilku lat)
Mam udziały w kilku spółkach, co jest czymś zupełnie normalne dla inwestora. Księżniczka Madeleine ma udziały właścicielskie lub pozycję w spółkach wypłacających dywidenda lub aktywnych w Europie. Ma w nich bierną rolę.
Wiosną Chrisopher nie uczestniczył w kilku ważnych uroczystościach na dworze, takich jak urodziny króla czy Święto Narodowe.
- To może być trudne do zrozumienia, ale nie będzie w stanie uczestniczyć we wszystkich głównych oficjalnych uroczystościach. Mam swoją firmę, ciężko pracuję i czasami spotkanie z głównym klientem może zbiec się z datą oficjalnej uroczystości na dworze królewskim. Co mam zrobić? Ci klienci nie mają foresight w ciągu miesiąca, może okazać się, że będą mieli jakąś ważną sprawę nie cierpiącą zwłoki i będą mi wdzięczni za lukę w moim harmonogramie na najbliższe dni.
Zawsze będę robił co w mojej mocy aby wspierać moją żonę i jej rodzinę, na tyle, na ile jest to możliwe.
Dlaczego jesteś postrzegany przez niektórych jako "zły chłopiec"?
Johan, ty mi to powiedz. Nie wiem. Oni mnie nie znają. Nie mają pojęcia, kim jestem. Może ubolewają nad faktem, że jestem osobą tak prywatną od początku. Byłbym bardziej otwarty, ale w tym czasie nie mam takiej samej oficjalnej roli jak Madeleine. Nie jest moją rolę się tłumaczyć. Jest tak jak w pozostałej części życia jest wiele plusów i minusów. Jednak muszę się przyzwyczaić do bycia osobą publiczną.
Princess Madeleine Facebook |
Czy żałujesz?
Nigdy. Gdybym miał zrobić to jeszcze raz i znowu stać się częścią tej rodziny? Oczywiście. Milion razy ponownie. Są to najbardziej hojni ludzie jakich spotkałem.
Gratuluje kolejnych narodzin, byłeś na sali cały czas?
Tak, od początku. To było niesamowite, jak i paskudne, jak to w czasie porodu. Tyle może się nie udać,
trzeba ogromnego wysiłku aby stać obok, ale byłem z żoną.
Przeciąłeś pępowinę?
Tak, i to także, oczywiście, absolutnie magiczne. Fantastyczne. Muszę skorzystać z okazji i podziękować wszystkim niesamowitym lekarzom i pielęgniarkom w Szpitalu Danderyd. Oni zadbali o nas w fantastyczny sposób.
Skąd wzięły się imiona Nicolas Paul Gustaf.
Paul po moim zmarłym ojcu i Gustaf łatwo zrozumieć po kim, Nicolas był właściwie wyborem Madeleine, który spodobał się jej na samym początku ciąży i mi również. Ja samy byłem niecały dzień Nioclasem.
kungehuset / Christopher ze swoim tatą |
Przyszedłem na świat i mój tata przyjechał do szpitala w godzinach wieczornych. Potem musiał wrócić do domu. Wtedy moja mama powiedziała, że będę nazywał się Nicolas, to imię, które jej się spodobało. Wtedy ojciec powiedział: "Zapomnij to jest Christopher". I tak zostałem Christopherem.
Christopher został także zapytany o chrzciny Nicolasa.
Jest kilka dat, które nam pasują. Teraz to nie tylko my decydujemy, ponieważ jest wiele osób zaangażowanych w chrzest i termin musi pasować tak, aby każdy mógł być na miejscu.
Gdzie to będzie? Szwecja czy Wielka Brytania?
- Zdecydowanie Szwecja. To nie będzie na Olandii, ale w Sztokholmie, w kaplicy Drottningholm, gdzie odbył się chrzest Leonore. Chrzest Nicolasa będzie taki jak Leonore. Byliśmy bardzo wdzięczny za tamten chrzest. I szczęśliwi, że wszystko poszło tak dobrze.
Teraz wszyscy jesteśmy razem na Olandii i cieszymy się latem. Wkrótce wrócę do Londynu i do pracy, ale najpierw musimy się udać się do Sztokholmu, a dopiero potem do Anglii.
Jak wyglądają rodzinne wakacje w Solliden?
Spędzamy razem 80% czasu, Mamy wspaniały dni. Jeździmy rowerami na wycieczki. Leonore odkryła niesamowity owocowy sad. Bawi się z kuzynką cały czas i rozwijają się razem.
Brzmi jak wakacje każdej rodziny?
Tak, nie jest inaczej niż w innych rodzinach. Życzyłbym tylko, żeby więcej ludzi zdało sobie z tego sprawę.
Jak tytułujesz króla?
Zawsze mówię Król, Jego Wysokość lub Sir. Nigdy Carl Gustaf. Rodzice Madeleine są najbardziej hojnymi ludźmi. Są wspaniali, przyjęli mnie do rodziny w fantastyczny sposób. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem ich spotkać.
Wreszcie, najważniejsze pytanie. Jak twój Szwedzki?
Powolny, ale pewny, jednak nieco powolny z powodu wszystkich moich podróży. Ale ja i Leonore uczymy się razem!
Witajcie! Dzisiaj przedstawię Wam czytelniczkę Olgę.
Od jak dawna interesujesz się monarchią i jak to się zaczęło?
Moja przygoda z rodzinami królewskimi zaczęła się przypadkowo. Było to już ponad 5 lat temu, gdy trafiłam na zdjęcie Królowej Rani w internecie, a później na zdjęcie księżnej Marie (przyznaję się, że z początku nie odróżniałam Mary od Marie). I tak to się jakoś potoczyło, że chciałam się więcej czegoś o nich dowiedzieć, więc szukałam o nich informacji i tak odkrywałam kolejne rodziny królewskiego.
Jaką rodzinę królewską / jakiego członka rodziny królewskiej lubisz najbardziej ? Dlaczego ?
Ciężko jest mi wybrać, którą rodzinę królewską lubię najbardziej, ale chyba duńska jest mi najbliższa. Księżna Mary jest moją ulubioną księżną. Podziwiam ją za jej zaangażowanie w działalność charytatywną. Mam do niej też specjalny stosunek, ponieważ miałam okazję zobaczyć ją w czasie wizyty w Polsce.
Co sądzisz o Szwedzkiej Rodzinie Królewskiej, kogo z niej lubisz najbardziej?
Bardzo lubię SRK za jej otwartość i to, że nie odcinają się kordonem ochroniarzy od ludzi. Najbardziej lubię z SRK Victorię, ponieważ mimo swoich ograniczeń cały czas się kształci, a także że potrafiła walczyć o swoja miłość. Ale i tak moje serce skradło najmłodsze pokolenie rodziny: Estelle, Leonore i Nicolas.
Miałaś okazję poznać księżną Mary podczas wizyty duńskiej pary książęcej w Polsce. Jakie to było uczucie spotkać swoją ulubioną księżną?
Spotkania księżnej Mary nie zapomnę chyba do końca życia. Od samego rana byłam lekko poddenerwowana, ale gdy już stałam pod pałacem prezydenckim wiedziałam, że będzie dobrze. Tam książęca para przemknęła nam w samochodzie, ale Mary nam pomachała i już byłam szczęśliwa. Po udaniu się Mary i Fredericka na spotkanie z parą prezydencką wraz z innym dziewczynami zmieniłyśmy miejsce i poszłyśmy do Muzeum Fryderyka Chopina, które miała odwiedzić księżna. Jak Mary weszła po schodach i do nas pomachała już byłam w siódmym niebie. Gdy uścisnęła moja dłoń nogi się pode mną ugięły i w głowie nagle taka pustka. Byłam tak oszołomiona, że z ledwością wręczyłam Mary płytę z prezentacją, którą przygotowałam. Gdy już znikła za drzwiami muzeum nadal byłam w szoku, ale było to najlepsze spotkanie, chyba lepiej być nie mogło.
W czerwcu z wizytą do Polski przybyli król i królowa Holandii. Niestety nie miałam takiego szczęścia, żeby uścisnąć dłoń królowej, ale uśmiech kiedy mi pomachała wynagrodził wszystko. Była to w ogóle inna wizyta od tej Mary i Fredericka. Pojawiła się o wiele większa rzesza dziennikarzy, a także wszyscy ambasadorowie. Później obserwowałam jak Maxima i Willem-Alexander składali wieniec na grobie nieznanego żołnierza. Była to niezwykła wizyta dla mnie i bardzo się cieszyłam, że choć z daleka, ale ich zobaczyłam. Choć w czasie wizyty spotkałam dwie Holenderki i powiedziały, że to pierwszy raz kiedy widzą parę królewska. Dla mnie było to śmieszne, ale też i niezwykłe, że w innym kraju miały okazje zobaczyć ich głowę państwa.
Opowiedz Nam o swojej "Królewskiej obsesji".
Moi rodzice uważają, że mam "fioła", ale już wciągnęłam mamę, która rozpoznaje większość członków rodzin królewskich. Staram się moja pasją zarażać jak najwięcej osób (niejedna lekcja angielskiego została zmarnowana, ponieważ rozmawialiśmy o RK). Przygotowałam w szkole wystawę z okazji 60 rocznicy koronacji Elżbiety II. Jeśli dzieje się coś ważnego w życiu royalsów ciężko jest wtedy odciągnąć mnie od komputera lub telewizora. Ostatnio oglądałam uroczystości ślubne Carla Philipa i Sofii. Jeśli w tv pojawia się jakaś wzmianka o rodzinach królewskich staram się ja nagrywać, choć błędy lub stereotypowe komentarze dziennikarzy są irytujące. Większość osób dziwi się, ze mam tak nietypowe zainteresowanie, ale wtedy tłumaczę im na czym polega wyjątkowość rodzin królewskich w XXIw.
A oto kilka zdjęć ze zbiorów Olgi. Bardzo się cieszę, widząc książę Vogue za kulisami świata mody, którą Olga wygrała w konkursie na moim blogu. Jestem pewna, że bardzo cieszyła się mogąc przeczytać choć kilka stron o księżnej Mary.
Wczoraj królowa Silvia wzięła udział w otwarciu wystawy hrabiny Jill Benradotte i przy okazji udzieliła krótkiego wywiadu szwedzkim mediom.
W rozmowie ze szwedzkim aftonbladet nie mogło zabraknąć wzmianki o królewskich wnukach.
"Wszyscy czujemy się bardzo dobrze, teraz cała rodzina jest tutaj, na Olandii. Mam troje wnucząt, więc dom jest cały czas pełen".
Królowa zapytana o najmłodszego wnuka, małego księcia Nicolasa, powiedziała:
"To piękny chłopiec. Dzisiaj wygląda jak mama, jutro będzie wyglądał jak tata, cały czas się zmienia!".
Jak królowa spędza czas z wnukami?
"Razem z Estelle gotujemy, bawimy się w piaskownicy z Leonore. Leonore jest nadal niewielka, ale komunikatywna, zawsze chce być blisko Estelle. To świetna zabawa. Książę Nicolas śpi cały czas!"
***
Jak informuje svenskdam Sofia i Carl spędzili część miesiąca miodowego na Kostaryce. Tam z pewnością na parę książęcą czekało mnóstwo przygód ród lasów tropikalnych i zapierających dech w piersiach wodospadów.
***
W ostatnim czasie dotarły do mnie paczki z Anglii (właściwie z Rzeszowa, ale rzeczy kupione w WB) oraz z Niemiec. U Nas w Polsce nie udałoby się zdobyć takich "cudeniek" więc jeszcze raz bardzo dziękuję dziewczynom za zrobienie dla mnie zakupów!!
W paczce od Kasi znalazłam dwie wydane specjalnie gazety o rodzince z Cambridge oraz przedostatni numer Hello.
Kolejna gazeta Kate's Style, jak dla mnie, wygląda jak książka.
W magazynie znalazłam masę informacji o stylizacjach Kate i przepiękne fotografie.
Kolejny magazyn, który uznałam za książkę/album będzie stanowił dla mnie wspaniałą pamiątkę po narodzinach księżniczki Charlotte.
Z paczką od Magdy z Niemiec musiałam się przenieść na podłogę :) tak jak obiecała zrobiła dla mnie ogromne zakupy i dodała masę wycinków od siebie :)
People i Frau im Spiegel z parą książęcą na okładce (dopiero robiąc zdjęcie skapłam się, że na okładce jest taka sama fotografia :))
Dwa archiwalne numery, po kolei Bunte z 2012 roku i urocze zdjęcia z chrztu księżniczki Estelle, Gala z czerwca 2013 roku i ogromny artykuł o ślubie Madeleine i Christophera oraz Bunte z 2014 roku i masa zdjęć z chrzcin księżniczki Leonore.
Dwie gazetki powyżej dotyczą chrzcin Estelle i Atheny (z lewej) i królewskich dzieci (z prawej).
Jeden z ostatnich numerów 7 Tage z masą artykułów o członkach europejskich rodzin królewskich.
Neue Post Royal z kwietnia ubiegłego roku z 35 najpiękniejszymi ślubami królewskimi.
Do tego masa wycinków z gazet i kilka plakatów.
Szwedzka Rodzina Królewska od lat spędza wakacje wspólnie na Olandii. Solliden od ślubu pary królewskiej było miejscem symbolizującym dla całej rodziny spokój i prywatność. Pomimo upływu lat to w tej rezydencji wszyscy zbierają się na rodzinnych obiadach czy kolacjach i razem spędzają czas.
Pałac Solliden (swoją drogą nie wyglądający jak pałac) został zaprojektowany na początku XX wieku przez, wówczas znanego i szanowanego, szwedzkiego architekta Torbena Grut. Jego budowa została zakończona w 1906 roku. Królowa Victoria pokochała to miejsce i z radością spędzała tam okres letni, czując, że nieco cieplejszy klimat łagodzi jej dolegliwości. W latach '40 księżna Sybilla zaczęła przyjeżdżać tutaj ze swoją rodziną, jedynym synem Karolem Gustawem i czterema córkami. Dzieci również pokochały to miejsce do tego stopnia, że pod koniec czerwca 1964 roku w pałacu odbyło się wesele księżniczki Margarethy. Kiedy para królewska po swoim ślubie nie mogła zaznać prywatności (nawet za granicą) przyjechała właśnie do letniej rezydencji na Olandii. Tutaj także pierwsze miesiące swojego życia spędziła księżniczka Victoria. Zaledwie tydzień po urodzeniu przybyła do Solliden z rodzicami, a kilka tygodni późnej odbyła się tam jej pierwsza sesja zdjęciowa. Od kiedy skończyła roczek świętuje tam swoje urodziny wraz z całą rodziną i narodem. Przy pałacu znajdują się piękne ogrody, część z nich jest cały czas (nawet podczas obecności rodziny królewskiej) udostępniona zwiedzającym, co nieraz zapewniło spotkanie z rodziną królewską lub chociaż zobaczenie ich z daleka (jak w ubiegłym roku - KLIK). Kiedy dzieci pary królewskiej zaczęły zakładać swoje rodziny, stało się jasne, że będą chciały mieć swoje własne miejsce zapewniające im prywatność. Księżniczka Victoria i książę Daniel postanowili więc wybudować własna willę, znajdującą się blisko Solliden. W obrębie pałacu wybudowano więc nowoczesny dom letni, który nazwano Villa Skonvik. Całkiem niedawno para książęca postanowiła dobudować basen w ogrodzie (który swoją drogą jeszcze nie istnieje). Dom ma 328 matów i zaprojektował go Abelardo Gonzalez. Jak mówił w ubiegłym roku to dom marzeń, szczególnie dla małej Estelle. Żadnych skomplikowanych układów ścian, piękne czyste a przede wszystkim jasne materiały i kilka kominków. Piękny dom o jasnych wnętrzach, łączy prostotę i dobry smak pary książęcej. Z Villi można korzystać także zimą ( z czego cieszy się podobnież para królewska, ponieważ w Solliden Palace jest zbyt zimno w zimie).
Para książęca oficjalnie zainaugurowała dom 14 lipca 2014 roku, zapraszając do siebie rodzinę i kilkoro przyjaciół. Cały dom jest urządzony w wygodnym, prostym, futurystycznym stylu. Wszystkie materiały wykorzystane w trakcie budowy Villi jak i jej urządzania były osobiście wybierane przez Victorię i Daniela i musiały pochodzić z wyspy. Dom jest własnością prywatną rodziny książęcej i to ona (a nie podatnicy) sfinansowała jej budowę.Rodzina ma także prywatny dom letni w Acktjära. Gdzie spędza zawsze koniec czerwca i początek lipca wraz z rodziną księcia Daniela. Niestety nie zostały upublicznione żadne zdjęcia tego domu. Jak wiadomo, w jego budowę najbardziej zaangażowany był tata księcia, Olle Westling.
Księżniczka Madeleine z rodziną oraz książę Carl Philip z żoną w tym roku ponownie zatrzymali się w domku nieopodal Pałacu, który kiedyś używany był przez służbę. Nie wyklucza się, że w najbliższych latach, jedna z par postanowi wybudować dla siebie oddzielny letni dom.
Villa Mirage w Saint Tropez jest nadal często odwiedzana przez rodzinę królewską, a przede wszystkim króla i królową. Elegancka i wygodna willa została wybudowana w 1946 roku przez księcia Bertila. To w niej spędzał czas ze swoją ukochaną Lilian, swego czasu szwedzkie media nazwali ten dom miejscem książęcych schadzek.
Dom ten był oblegany zarówno przez starsze jak i młodsze pokolenie Bernadottów aż do śmierci księcia Betila. Późnej każdego roku przyjeżdżała tutaj księżna Lillian wraz z parą królewską, Victorią, Madeleine i Carlem Philipem. Obecnie dom odwiedza para królewska najczęściej w czerwcu bądź w maju.
Stenhammarslott znajduje się w liczącej 2 tysiące hektarów posiadłości ( z czego 1200 stanowią lasy). Zamek jest własnością państwa, ale król od wielu lat go wynajmuje i organizuje na terenie rezydencji coroczne polowania. Posiadłość jest zarazem wielką nieruchomością rolną i producentem organicznego mięsa.
Ökenäs gård - czyli gospodarstwo Ökenäs w Källvik, Trosa. Dom odziedziczył książę Carl Philip w 2008 roku po Bertilu Jonsenie. Powierzchnia mieszkalna domu stanowi 231 metrów kwadratowych.
Dom szybko stał się ulubionym miejscem księcia, w którym spędza każdą wolną chwilę. To właśnie tam książę Carl Philip oświadczył się swojej żonie. (dom w ostatnim czasie przeszedł generalny remont).
Mały domek Aras w Värmland był prezentem dla księcia Carla Philipa od gminy Varmland na jego chrzciny. Budynek ma około 60 metrów kwadratowych i swego czasu stanowił "schronienie" dla Sofii i Carla.
W górach Jämtland rodzina królewska ma spory domek nazywany Storlien. Tam tradycyjnie rodzina spędza Nowy Rok. Chociaż w ostatnich latach kilkakrotnie zerwano z tą uroczą tradycją.
Kiedy dzieci pary królewskiej były małe, rodzina każdego roku przyjeżdżała tam na narty.
Rodzina królewska jest już w Borgholm! Mamy pierwszą okazję do oficjalnego zobaczenia księcia Carla Philipa i jego żony Sofii po ślubie oraz księżniczki Madeleine i Christopher'a O'Neill po narodzinach Nicolas'a.
Embed from Getty Images
Wspaniale zobaczyć ponownie całą rodzinę królewską cieszącą się koncertem szwedzkich artystów. a Olandii wreszcie się rozpogodziło i przestało padać. Niestety plotki o obecności księżniczki Estelle okazały się nieprawdziwe, księżniczka jest z pewnością nieco zmęczona po dniu pełnym wrażeń, na jej obecność podczas koncertu z pewnością poczekamy jeszcze kilka lat.
Rodzina królewska tradycyjnie przybyła na miejsce bryczkami. W jednej z nich jechała solenizantka z mężem oraz para królewska, a w drugiej książę Carl Philip z żoną i księżniczka Madeleine z mężem. Tak jak przed dwoma laty prowadzący powitali Christopher'a jako członka rodziny, tak dzisiaj księżna Sofia otrzymała gromkie brawa debiutując na koncercie szwagierki jako szwedzka księżna. "Książę Carl Philip, księżna Sofia to był wspaniały ślub i wspaniały czas. Dzisiaj mija dokładnie jeden miesiąc i jeden dzień od waszego ślubu. Dzisiaj pobiliśmy rekord, pierwszy raz rodzina królewska na koncercie liczy osiem osób".
Następnie prowadzący zwrócił się do księżniczki Madeleine i Christophera O'Neilla. Pogratulował narodzin syna, na koniec zwrócił się do Chrisa i zażartował "dobra robota". Na,to księżniczka Madeleine poklepała męża po ramieniu z szerokim uśmiechem (KLIK). Niestety na koncercie zabrakło występu zwycięzcy tegorocznej Eurowizji. Jak potwierdził sam muzyk, bardzo chciał wystąpić ponownie na Victoriadagen (śpiewał na koncercie w 2014 roku) ale miał inne zobowiązania, których nie mógł odwołać.
Embed from Getty Images
Para książęca nie ukrywała dziś swoich uczuć, szczególnie pod koniec koncertu kiedy zebrani mogli usłyszeć wspaniały utwór napisany specjalnie na ślub Victorii i Daniela " When You tell the world You are mine". Utwór wykonano dla upamiętnienia piątej rocznicy ślubu pary, która miała miejsce 19 czerwca. Nie co roku pojawiają się tak piękne zdjęcia, jak tego roku, chociażby trzymająca się za ręce para królewska - KLIK.
Dzisiaj nadszedł mój ulubiony dzień - urodziny księżniczki Victorii tradycyjnie obchodzone na Olandii. Następczyni Tronu od 1979 roku oficjalnie świętuje swoje urodziny, a 14 lipca na Olandii nazywany jest nieoficjalnym Świętem Narodowym. Jest to jedyna okazja w roku do tak swobodnego spotkania z rodziną królewską, a przede wszystkim księżniczką Victorią i jej córeczką, księżniczką Estelle. Na miejsce przybywa zawsze kilka tysięcy ludzi.
Wcześnie rano, zgodnie ze szwedzką tradycją, Daniel i Estelle obudzili solenizantkę śpiewając urodzinową piosenkę i przynosząc ciasto z truskawkami. Jak wiadomo, Victoria je uwielbia, szczególnie, że jest robione z truskawek z prywatnego ogrodu na terenie Solliden. Kiedyś król zwykł żartować z początku tego szczególnego dnia i z uśmiechem przyznawał, że to on zawsze budzi córkę z ciastem i piosenką. Od kiedy Victoria, Daniel i Estelle przenieśli się do Villa Skönvik, tradycje podtrzymują mąż i córeczka solenizantki. Sama już wyobrażam sobie ten uroczy, rodzinny moment wcześnie rano i uśmiechniętą, podekscytowaną Estelle śpiewającą mamusi :)
Przypomnijmy jak wyglądał moment narodzin i pierwsza sesja zdjęciowa księżniczki Victorii wykonana właśnie w Solliden:
Od bajkowego ślubu Karola Gustawa i Silvii było kilka wydarzeń, które głęboko wzruszyły Szwecję. Narodziny Victorii, pierwszego dziecka młodej pary królewskiej, jak możemy sobie wyobrazić, również do tego należały. Już wiadomość o ciąży Silvii spowodowała prawdziwą ekscytację w kraju i cała Szwecji gorączkowo oczekiwała tego wielkiego dnia. Ach co, cała Szwecja - cała Europa!
14 lipca 1977 roku, w czwartek, wydane został komunikat, który uszczęśliwił cały kraj. Królowa Silvia o 21:45 w szpitalu Karolinska w Sztokholmie, po nieskomplikowanym porodzie, wydała na świat pierwsze dziecko - dziewczynkę, mierzącą 50 cm i ważącą 3250 gram, znak zodiaku rak. Położna, która pomogła przyjść na świat Victorii, nazywa się Maj-Lis Westling. Już wtedy, pojawił się ktoś o nazwisku Westling, kto miał kluczowe znaczenie dla dalszego życia księżniczki.
To był pierwszy raz, kiedy szwedzka królowa wydała na świat dziecko w szpitalu. Silvia miała przy porodzie trzydzieści trzy lata i nie chciała ryzykować. Niestety Karol Gustaw był o wiele bardziej zdenerwowany niż jego żona w ciągu dnia i czekając pracował długie godziny na Zamku Królewskim. Mimo to Zamek był oblegany przez dziennikarzy, którzy chcieli zdobyć zdjęcie niemal rodzącej królowej, gdy opuszcza pałac i jedzie do szpitala. Długo rozważano jak w drodze do i z powrotem można przechytrzyć wścibskich dziennikarzy. Rozwiązanie było w końcu tak proste, jak skuteczne: Królowa założyła blond perukę i mogła nierozpoznana pojechać do klinki, w towarzystwie swojej mamy, Alice.
Sam król nie był obecny przy narodzinach swojego pierwszego dziecka, ale czekał na dobre wieści na zamku. Jednak, nie przeżywał mniej tych narodzin. Kiedy szpital poinformował go, że wszystko poszło dobrze płakał ze szczęścia. Poród uczczono 21 wystrzałami z armat - Karol Gustaw otrzymał kiedyś osiemdziesiąt cztery, ponieważ był męskim następcą tronu. Narodziny Victorii były historyczne nie tylko z powodu konwencjonalnych narodzin w szpitalu, ale także dlatego, że od 160 lat po raz pierwszy panująca para królewska doczekała się dziecka.Tydzień po urodzeniu rodzina królewska udał się do Solliden na wyspie Olandia, aby zrelaksować się w spokoju po ekscytujących dniach i tygodniach, które były już za nimi. Ale oczywiście para królewska z córką opuszczając Sztokholm nie uciekła przed prasą, i tak dziennikarze czekali w Solliden aby zrobić zdjęcie Victorii.
Wreszcie, para królewska zauważyła, że musi dać coś prasie: Tak więc zostały wykonane pierwsze oficjalne zdjęcie Victorii. Do Solliden dotarł znany fotograf Claes Lewenhaupt i bezpłatnie fotografie przekazano szwedzkim gazetom i czasopismom. Teraz wreszcie, prasa miała obraz małej nadziei szwedzkiej korony, nawet jeśli ktoś poczuł się urażony, że królowa nadal wygląda dobrze i chętnie się pokazała. Silvia i Karol Gustaw nie zmiękli i cieszyli się swoją prywatnością z małym słoneczkiem - Victorią.
Stefan Blatt Victoria: eine Konigstochter erobert die Herzen
Księżniczka Madeleine z dziećmi i mężem już od dawna jest w Solliden, tak samo jak i para królewska, czy dzisiejsza solenizantka ze swoją rodziną. Z kolei książę Carl Philip i księżna Sofia przybyli na miejsce dopiero dzisiaj. Jeszcze wczoraj wspierali Project Playground w charytatywnym meczu piłki nożnej. Organizacja wygrała 3:0 z Central Party IF.
Pojawiło się także nowe zdjęcie królowej Silvii, zrobione wczoraj przed Sollidenslott.
Punktualnie o godzinie 11.00 bramy ogrodu Sollidenslott zostają otwarte i przez kolejne trzy godziny na miejscu zbierają się Szwedzi i turyści, którzy chcą złożyć życzenia przyszłej królowej i chwilkę z nią pogawędzić.
Embed from Getty Images
O 14.00 Victoria wraz z najbliższymi: rodzicami, mężem i córeczką schodzi po schodach do ogrodu. Król, swobodniejszy niż zazwyczaj, zabiera głos i dziękuje za tak liczne przybycie w tym szczególnym dniu oraz intonuje odegranie piosenki urodzinowej. Po tym sama solenizantka zabiera głos i dziękuje za przybycie na jej urodziny.
O 14.00 Victoria wraz z najbliższymi: rodzicami, mężem i córeczką schodzi po schodach do ogrodu. Król, swobodniejszy niż zazwyczaj, zabiera głos i dziękuje za tak liczne przybycie w tym szczególnym dniu oraz intonuje odegranie piosenki urodzinowej. Po tym sama solenizantka zabiera głos i dziękuje za przybycie na jej urodziny.
Embed from Getty Images
Po krótkiej sesji na fotoreporterów, księżniczka rozpoczyna kilkugodzinny walk out. Następczyni Tronu nikogo nie omija, podchodzi do każdego serdecznie dziękuje życzenia i prezenty. Dla każdego ma czas, dla każdego jest serdeczna i ciepła. Młodszych zawsze prosi o buziaka i uścisk, a dla starszych ma miłe słowo. W prezentach dostaje dosłownie wszystko, od kwiatów, przez laurki, robione przez dzieci bransoletki czy inną biżuterię po ciasta czy ogromne torty. Nie które dary są bardziej przydatne inne mniej, a ich odkładania i segregowania już drugi rok z rzędu pilnuje księżniczka Estelle. Jak kilka lat temu para królewska przyznała do tego potrzeba siły i determinacji. Nie każdy jest w stanie tak długo pełnić oficjalnych obowiązków.
Na pomysł oficjalnego świętowania urodzin następczyni tronu wpadł przed laty Kay Wiestål i od 1979 roku zajmuje się organizacją Victoriadagen. Każdego roku pojawia na obchodach urodzin księżniczki. Nie opuszcza także Victoriagolfen, czy charytatywnego meczu golfa, w którym zawsze bierze udział książę Daniel. W miniony weekend księcia nie zabrakło na przyjęciu z okazji 75 urodzin pana Wiestål. Kay jest byłym piłkarzem Djurgårdens IF i trenerem drużyny, przedsiębiorcą i właścicielem wielu szwedzkich nieruchomości.
Kiedy księżniczka Victoria skończyła roczek, para królewska zaprosiła prasę, a przede wszystkim Szwedów do wspólnego świętowania. Od 1979 roku przyznawane jest "Victoria scholarship" - stypendium dla szwedzkich sportowców. Księżniczka przekazuje je osobiście od kiedy skończyła siedem lat. Z biegiem lat Victoriadagen cieszyło się coraz większym zainteresowaniem, szczególnie, ze była to (i jest nadal) jedyna okazja do takiego spotkania z księżniczką. Od 1996 roku wieczorem w Borgholm odbywa się koncert na cześć Victorii. Dochody z niego przekazane zostają fundacji Victorii, która pomaga dzieciom z chorobami przewlekłymi i niepełnosprawnością. Victoriadagen jest kulminacją Tygodnia Victorii. W okresie poprzedzającym urodziny odbywa się bieg Victorii czy Victoriagolfen, w którym każdego roku uczestniczy książę Daniel.
Po spotkaniu z każdym z osobna, Victoria wraz z rodziną wraca do pałacu. Tam dołącza rodzeństwo księżniczki i wszyscy zbierają się na rodzinnym obiedzie. O 18.00 rodzina opuszcza Sollidenslott i bryczkami udaje się do Borgholm na koncert. Tradycyjnie występują na nim najlepsi szwedzcy muzycy, w tym reprezentanci kraju na Eurowizji.
Dzisiaj ponownie show skradła Nasz urocza Estelle przechadzająca się po ogrodach z parasolką. Jak nie zachwycać się ta uroczą dziewczynką? Mała księżniczka z przyjemnością machała do wszystkich w około uśmiechała się, oglądała prezenty swojej mamy, witała się z ludźmi i przechadzała po ogrodzie najpierw sama, następnie z tatą, a na końcu ze swoją nianią z Katie z Australii. Estelle świetnie bawiła się z nianią i pieskiem, ale wiadomo, z mamą i tatą jest najlepiej :)
Victoria ma na sobie znany Nam już dobrze różowy kardigan, nową, letnią sukienkę w kwiaty i beżowe sandały.
Halo tutaj księżniczka Victoria, chcieliśmy z mężem pogratulować + Carl i Sofia wrócili już z miesiąca miodowego
2015/07/09
Jak z pewnością wiecie Szwecja zdobyła złoto w Mistrzostwach Europy w piłce nożnej. Håkan Ericson, trener zespołu, odebrał ciekawy telefon.
Po wylądowaniu na lotnisku Bromma, cała reprezentacja wsiadła do autobusu, wtedy trener usłyszał dzwonek swojego telefonu. Kiedy zobaczył numer prywatny na wyświetlaczu postanowił nie odbierać, jednak po chwili zmienił zdanie. Jak się okazało dzwoniła księżniczka Victoria. "Byłem bardzo zdumiony. Pogratulowała nam niesamowitego zwycięstwa w Republice Czeskiej. Książę Daniel również pochwalił nas za spokój. Rozmawialiśmy od ośmiu do dziesięciu minut. Nikt w autobusie nie wiedział z kim rozmawiałem, aż zapytałem czy księżniczka widziała wszystkie nasze mecze. Wtedy w autobusie zrobiło się całkiem cicho" -mówi z uśmiechem Håkan Ericson.
Nie jest tajemnicą, że para książęca od lat jest wielkim fanem footballu. Zdjęcia w poście pochodzą z 2013 roku, na meczu,oprócz Victorii i Daniela był także tata księcia, Olle Westling i książę Carl Philip.
Nie jest tajemnicą, że para książęca od lat jest wielkim fanem footballu. Zdjęcia w poście pochodzą z 2013 roku, na meczu,oprócz Victorii i Daniela był także tata księcia, Olle Westling i książę Carl Philip.
Całą galerię z uroczymi emocjami Victorii znajdziecie tutaj - klik.
***
Z najnowszych doniesień wynika, że bramy prowadzące do ogrodów Sollidenslott zostaną otwarte dla Szwedów i turystów z okazji urodzin następczyni tronu o godzinie 11.00. Z kolei o 14.00 solenizantka wraz z mężem, córeczką i rodzicami (obecność pary królewskiej i Estelle nie jest uwzględniona w kalendarzu, ale pewna na 99%) pojawią się przed pałacem. Na 18.00 zaplanowano koncert na którym pojawi się cała rodzina.
***
W dniu urodzin Victorii wydana zostanie książka Kay & Kronprinsessan napisana przez Christine Wendel. Książka opisuje życie Kaia Wiestål, który wpadł na pomysł aby urodziny Następczyni Tronu hucznie świętowano (w takiej formie jak teraz). Biografia prześledzi całe jego życie, nie zabraknie także unikatowych zdjęć z rodziną królewską z prywatnych zbiorów Wieståla, jak i obchodów urodzin księżniczki.
Kilka stron z książki już udostępniono przed premierą, osobiście jestem nią zachwycona i mam nadzieję, że kiedyś trafi do moich zbiorów.
Aby je zobaczyć kliknijcie tutaj
Kay Wiestål wspomina w książce, że pomimo faktu, iż zna parę królewską czy Victorię od lat (księżniczkę wręcz od urodzenia) nigdy nie zwraca się do Nich na "ty". Jednak przy powitaniu mówi tylko "Hej" (cześć), nigdy Dzień dobry. Poza tym król jest zawsze bardzo serdeczny w stosunku do wszystkich, bardzo dba o wyspę (Olandię) i interesuje się nią we wszystkich sferach, od środowiska przez turystykę po miejscowy biznes.
***
Carl Philip i Sofia wrócili nareszcie z miesiąca miodowego! Już jutro książę pojawi się na torze wyścigowym STTC w Falkenberg. W piątek odbędą się tam eliminacje a w sobotę książę weźmie udział w dwóch wyścigach.
Miejmy nadzieję, że zobaczymy nie tylko Carla ale także jego żonę.
Z najnowszych doniesień wynika, że bramy prowadzące do ogrodów Sollidenslott zostaną otwarte dla Szwedów i turystów z okazji urodzin następczyni tronu o godzinie 11.00. Z kolei o 14.00 solenizantka wraz z mężem, córeczką i rodzicami (obecność pary królewskiej i Estelle nie jest uwzględniona w kalendarzu, ale pewna na 99%) pojawią się przed pałacem. Na 18.00 zaplanowano koncert na którym pojawi się cała rodzina.
***
W dniu urodzin Victorii wydana zostanie książka Kay & Kronprinsessan napisana przez Christine Wendel. Książka opisuje życie Kaia Wiestål, który wpadł na pomysł aby urodziny Następczyni Tronu hucznie świętowano (w takiej formie jak teraz). Biografia prześledzi całe jego życie, nie zabraknie także unikatowych zdjęć z rodziną królewską z prywatnych zbiorów Wieståla, jak i obchodów urodzin księżniczki.
Kilka stron z książki już udostępniono przed premierą, osobiście jestem nią zachwycona i mam nadzieję, że kiedyś trafi do moich zbiorów.
Aby je zobaczyć kliknijcie tutaj
Kay Wiestål wspomina w książce, że pomimo faktu, iż zna parę królewską czy Victorię od lat (księżniczkę wręcz od urodzenia) nigdy nie zwraca się do Nich na "ty". Jednak przy powitaniu mówi tylko "Hej" (cześć), nigdy Dzień dobry. Poza tym król jest zawsze bardzo serdeczny w stosunku do wszystkich, bardzo dba o wyspę (Olandię) i interesuje się nią we wszystkich sferach, od środowiska przez turystykę po miejscowy biznes.
***
Carl Philip i Sofia wrócili nareszcie z miesiąca miodowego! Już jutro książę pojawi się na torze wyścigowym STTC w Falkenberg. W piątek odbędą się tam eliminacje a w sobotę książę weźmie udział w dwóch wyścigach.
Miejmy nadzieję, że zobaczymy nie tylko Carla ale także jego żonę.
Z pewnością para książęca przyciągnie wiele uwagi :)
Czerwiec jest dla Rodziny Królewskiej najważniejszym miesiącem w roku, Szwecja staje się piękniejsza, co sprawia, że uroczystości na dworze królewskim są jeszcze wspanialsze. Właśnie w tamtym miesiącu przyszło na świat najmłodsze dziecko pary królewskiej.
Punktualnie o 19.05, 10 czerwca 1982 roku, na świat przychodzi dziewczynka. Na miejsce porodu wybrano piękny pałac Drottningholm, z którym będzie mocno związana przez całe swoje życie. Na jej imiona nie trzeba długo czekać, już na kilka dni po porodzie jej tata zwołuje posiedzenie rządu i podaje imiona swojego najmłodszego dziecka, Madeleine Thérèse Amélie Joséphine, księżna Hälsingland i Gästrikland.
W wieku dwóch miesięcy, 31 sierpnia, zostaje ochrzczona w kaplicy Zamku Królewskiego w Sztokholmie. Jej rodzicami chrzestnymi zostają: księżniczka Benedikte z Danii (kuzynka pierwszego stopnia jej taty), Andreas, książę von Sachsen-Coburg-Gotha, , jej dziadek Walther Sommerlath oraz ciotka księżniczka Christina. Jak z rozrzewnieniem wspomina królowa "wtedy pierwszy raz zademonstrowała swoją obecność. Całe szczęście, że Szwedzka Telewizja na moje życzenie wydrukowała przemówienie arcybiskupa, dzięki temu Szwedzi mogli chociaż przeczytać Jego piękne słowa."
Zimą 1983 to był dopiero śnieg i można było miło chodzić, i chodzić, i bawić się z dziećmi w Drottningholm Park. Gdzie można to zrobić na Zamku Królewskim? Oto wtedy Madeleine, po prostu pierwszy raz podniosła się z sanek i zrobiła kroczek. - wspomina dumna mama.
Zimą 1983 to był dopiero śnieg i można było miło chodzić, i chodzić, i bawić się z dziećmi w Drottningholm Park. Gdzie można to zrobić na Zamku Królewskim? Oto wtedy Madeleine, po prostu pierwszy raz podniosła się z sanek i zrobiła kroczek. - wspomina dumna mama.
W wieku jakiś trzech lat, Madeleine zabrała swojego ukochanego misia i postanowiła udać się w swoją pierwszą samodzielną wycieczkę. W Pałacu zapanowało ogromne zamieszanie, jakim cudem, mogła zaginąć księżniczka? Na szczęście pracownicy dworu idący do pracy, spotkali Madeleine idącą polną drogą i zabrali z powrotem do domu.
Księżniczka Victoria wspominała kiedyś inną zabawną historię: Jechaliśmy w wagonie pociągu, Blue Coach. [...] Próbowaliśmy już przez dłuższy czas, oduczyć Madeleine, ssania smoczka, ponieważ zęby zaczynały się psuć, ale Madeleine była uparta. W pomieszczeniu był jakby hak obok okna, Madeleine powiesiła tam smoczek. Nianie zgodziły się nie przypominać o nim, przy wychodzeniu z pociągu. Madeleine w pośpiechu wychodząc zapomniała o smoczku. Nianie skinęły na siebie i również go nie wzięły. Madeleine była oczywiście bardzo niezadowolona. Musiałam spędzić z nią cały wieczór czytając jej bajki. Nigdy nie powiedziałam jej, co zrobiliśmy.
Święta Bożego Narodzenia zawsze były ważnym wydarzeniem dla rodziny. Królewskie dzieci zawsze angażowały się w przygotowania do świąt, ubierając choinkę, pomagając w kuchni, piekąc świąteczne ciasteczka.
O świąteczny nastrój dbała zawsze królowa, dla dzieci przygotowywała rozgrzewające napoje i soki, a dla dorosłych grzane wino z niemieckimi i brazylijskimi przyprawami. Kiedy dzieci były małe rodzina spędzała często czas w Storlien, gdzie jeździła na nartach i cieszyła się śniegiem. Jak wspomina dziennikarz kręcący program o rodzinie królewskiej w zimie 1986 roku: To był fantastyczny dzień, idealny do jazdy na nartach i kręcenia. Księżniczka Victoria i książę Carl Philip z łatwością jeździli na nartach, podczas gdy księżniczka Madeleine miała trochę problemów i przewróciła się kilka razy, wywołując śmiech rodzeństwa. Narciarstwo jest moim ulubionym sportem, ale to było bardzo ciekawe, praca z takimi ludźmi, zachowywaliśmy się tak, jakbyśmy byli rodziną. Żartowaliśmy i rodzina dokuczała sobie na wzajem. (...) Podczas gdy para królewska, Torbjörn i Sven rozmawiali, ja pokazywałem dzieciom moje mikrofony i aparat.
Książę Carl Philip włożył słuchawki i skierował mikrofon w stronę księżniczki Madeleine, która siedziała i nuciła. Księżniczka Victoria siedziała trzymając na kolanach kamerę, przez którą patrzyła. Byli tak szczęśliwi, to rzadkie wydarzenie dla nich. Zachowywali się jak zupełnie normalne dzieci. Pamiętam, jak moja córka Meri była tak samo ciekawa sposobu nagrywania. To wspaniałe te dzieci był jak inne w ich wieku. Ale kiedy usiadłem obok księcia Carla Philipa i wymknęło mi się "do cholery," odwrócił się do mnie i powiedział: "Nie rób tak, to jest brzydkie słowo!" Byli bardzo dobrze wychowani.
W tym okresie Madeleine już od niespełna roku chodziła do przedszkola w Västerled Parish. Starsza siostra okazała się Jej bardzo pomocna, bo gdy jesienią 1989 roku poszła do Smedslättsskolan w Bromma umiała już pisać i czytać. "Gdy poszliśmy do szkoły umieliśmy już pisać i czytać, bo Victoria bawiła się z Nami w szkołę", wspomina księżniczka Madeleine.
Następnie uczęszczała do Carlssons School w Sztokholmie i późnej do Enskilda Gymnasiet również w stolicy. Każde wakacje spędzała z rodziną w Solliden: "Tu możemy się ukryć nie ma dziennikarzy, nie ma zdjęć. To uspokaja Nas wszystkich. Każde z Nas odpoczywa na swój sposób - wspomina Madeleine - wyjazdy na wakacje zawsze Nas cieszyły, kiedy kończyło się pakowanie i docierały tu wyładowane ciężarówki. Najpierw biegliśmy na pole truskawek i zajadaliśmy się dojrzałymi w słońcu owocami, wtedy czuliśmy, że na prawdę jest lato".
W Solliden na śniadanie podawano jajka z kurnika na terenie posiadłości, nie daleko znajduje się sad, w którym obecnie jest więcej warzyw, kiedyś były tam same truskawki "siedzieliśmy tu godzinami, aż Nas rozbolały brzuchy".
Cała rodzina jadała posiłki na łące lub tarasie posiadłości. Cieszyliśmy się kiedy mogliśmy zjeść śniadanie z rodzicami, to było coś wyjątkowego, byliśmy uszczęśliwieni, tata Nas rozśmieszał, uwielbiał żartować. W Solliden to było najważniejsze". -kontynuuje Madeleine.
"Tata jest wesoły, lubił droczyć się z mamą, bardzo często robił kawały. Wieczorem kiedy byliśmy już wykąpani i w piżamach, i mamie udało się nas zapędzić do łóżek, tata wpadał, budził nas i wyciągał na nocną wyprawę. To były wielkie emocje, kiedy w piżamach wsiadaliśmy do samochodu, jechał z nami przez lasy, po górach, nad przepaściami, a my krzyczeliśmy z radości. Tata uwielbia płatać takie figle". Victoria i Madeleine nawet już jako dwudziestoparolatki w lecie mieszkały w stajni. Miały tam dostęp do ulubionych koni z Royal Mews.
W 2001 roku Madeleine skończyła szkołę średnią w Enskilda, po czym w październiku przeniosła się do Londynu, gdzie szlifowała swój angielski. Zamieszkała tam z kilkoma przyjaciółmi w mieszkaniu w Chelsea. Od wielu lat tajemnicą nie było, że chce" żyć jak normalna dziewczyna ". " Zawsze chciałam wyjechać za granicę , aby poznać inną kulturę i próbować nowych rzeczy" powiedziała. Podczas pobytu w Anglii została zaproszona przez Elżbietą II na prywatne spotkanie z Jej wnukiem Williamem. Mówi się, że monarchini chciała wyswatać młodszego Następcę Tronu ze szwedzką księżniczką. Do spotkania doszło, jednak znajomość nie była kontynuowana. Jak twierdzą informatorzy Madeleine chciała w przyszłości prowadzić "normalne" życie, z dala od dworskiej etykiety.
Podczas konferencji w Szwecji powiedziała "Ja naprawdę miałam nadzieję na prywatnym życiu w Londynie, chciałam mieć ciszę i spokój raz na zawsze. Czułam się ścigana. To nie jest zabawne, kiedy ludzie czyhają na Ciebie w drzwiach twojego domu." Księżniczka kocha konie, przez wiele lat była właścicielką kilku. Konie większość czasu spędzały w stajniach Royal Mews, a księżniczka brała nawet udział w showjumping pod nazwiskiem "Anna Svensson". Madeleine poza tym świetnie jeździ na nartach, zresztą tak jak wszyscy Jej najbliżsi. Jest entuzjastą kultury, a zwłaszcza teatru, tańca i sztuki.
Przynajmniej kiedyś, Madeleine była fanką Spice Girls, na których koncercie była razem z tatą w Globe Arena w Sztokholmie. Madeleine jest również wielką fanką Erosa Ramazotti. Poznała go po koncercie w Szwecji w listopadzie 1998 roku. Madde doczekała się także piosenki o sobie, śpiewa ją Lilleman a nosi tytuł "Prinsessan Madeleine". Gdy w 2001 roku skończyła osiemnaście lat powstał Fundusz Stypendialny Jej imienia wspierający prowincję Gävleborg, zawierającą księstwa Hälsingland i Gästrikland. Zachęca i wspiera młodych ludzi do zaangażowania w jazdę konną.
W 2001 r. księżniczka Madeleine rozpowszechniła takie nagrody jak "Pony Rider of the Year with trainer in Gävleborg" i "Gold Rider". Wiosną 2002 roku uczyła się Introduction to Swedish Law (wprowadzenia do szwedzkich ustaw) i studiowała na European Computer Driving Licence. W styczniu 2003 roku rozpoczęła studia na Uniwersytecie w Sztokholmie, na wydziale historii sztuki. Ukończyła dwa semestry, następnie jesienią 2004 roku rozpoczęła kurs etnologii na tej samej uczelni. Madeleine posługuje się płynnie językiem szwedzkim, angielskim i niemieckim oraz w mniejszym stopniu francuskim.
23 stycznia 2006 roku w Bachelor of Arts ukończyła historię sztuki, etnologię i historię współczesną. Rok późnej studiowała już psychologię dziecięcą na Uniwersytecie w Sztokholmie. Księżniczka jest patronką organizacji Min Stora Dag (szwedzki odpowiednik Make-A-Wish Foundation, bardziej znany jako My Big Day, w tłumaczeniu na angielski). Współpracuje również z Europa Nostra, Carl Johan-League i Royal Motorboat Club. W 2006 roku została internowana przez UNICEF na sześć miesięcy do Nowego Jorku i pracowała w dziale Child Protective Services. Od skończenia osiemnastego roku życia bierze udział w wielu uroczystościach, w tym Wręczeniu Nagród Nobla, jeśli tylko jest w Szwecji uczestniczy w obiadach i wizytach państwowych z innymi członkami rodziny królewskiej. Już w dzieciństwie uczestniczyła w Święcie Narodowym i obchodach urodzin swojej siostry.
Od 2002 roku Madeleine spotykała się z prawnikiem Jonas'em Bergström. Na pierwszą randkę para udała się do włoskiej restauracji w eleganckiej dzielnicy Östermalm w Sztokholmie. Chłopak został zaakceptowany przez rodziców i przede wszystkim rodzeństwo księżniczki. W 2008 roku razem z Danielem Westling'iem szybciej opuścił urodziny swojej dziewczyny, na których była również para królewska, aby obejrzeć Mistrzostwa w piłce nożnej, w których brała udział Szwecja. Bardzo często można było zobaczyć Madeleine, Victorię, Jonas'a i Daniela na meczach i wspólnych spacerach. Po ponad siedmiu latach związku para zaręczyła się na Capri na początku czerwca 2009 roku. Przyszłego męża księżniczki łączyły przyjacielskie stosunki z potencjalnym szwagrem, księciem Carlem Philipem. Wychodzili razem na męskie wieczory, oglądali mecze, chodzili razem do klubów. Jednak gdy wyszło na jaw, że Jonas zdradzał Jego siostrę z 21-letnią studentką, był wściekły i na początku nie mógł w to uwierzyć. Jak tłumaczył się narzeczony Madde, to była jednorazowa przygoda. Nawet po upływie kilku lat, książę ma ogromny żal do Jonas'a i zapowiada, że nigdy mu nie wybaczy. Nigdy nie widziałem mojej siostry tak smutnej. Nie mogę zaakceptować, tego co zrobił Jonas. Jak powszechnie wiadomo, panowie unikają się, a Carl często rezygnuje z przyjścia na imprezę gdy dowiaduje się o obecności Jonas'a.
11 sierpnia 2009 roku Madeleine i Jonas ogłosili zaręczyny w letniej rezydencji rodziny w Solliden na Olandii. Pałac ogłosił, że wybrankowi księżniczki po ślubie będą przysługiwać tytuły księcia Hälsingland i Gästrikland. W wywiadzie udzielonym szwedzkiej prasie para królewska nie kryła zadowolenia szczęściem córek, "cieszymy się, że nasze córki znalazły partnerów z którymi chcą iść przez życie". Wesele pierwotnie miało odbyć się w drugiej połowie 2010 r., ale został przełożone ze względu na "wiele uroczystość w jednym okresie czasu", a głównie ślub Victorii w czerwcu. Pomimo plotek o problemach między relacjami narzeczonych, Królowa Silvia stwierdziła w kwietniu 2010 r., że między parą jest "w porządku" i że wszystko jest "w porządku". Jednak media nie przestawały spekulować. Na jaw wyszło, że Jonas pod innym nazwiskiem udał się na wakacje i nawiązał krótki romans z norweska modelką, która jak twierdzi nie wiedziała kim on jest. 24 kwietnia 2010 roku ogłoszono, że ślubu nie będzie, a para zerwała zaręczyny. Jedyną pamiątką po Jonas'ie pozostał Zorro, ukochany pies księżniczki, którego otrzymała od niego w prezencie. Nie długo po zerwaniu, prasa zawrzała po aferze wywołanej na policji przez Jonas'a, ponieważ ten chciał zaprać psa. Po tym incydencie prawnie przyznano Madeleine opiekę nad pupilem. Nie długo potem księżniczka na stałe przeniosła się do Nowego Jorku. Zaczęła tam pracę dla World Childhood Foundation, organizacji założonej przez Jej mamę, wiele lat wcześniej.
Przeprowadzka
i zerwanie zaręczyn stały się świetnym pretekstem do zmian. Zaraz po
wyjeździe za granicę księżniczka zmieniła kolor włosów. Z platynowej
blondynki stała się brunetką. Zmianę tę szwedzkie media przyjęły z
ogromnym zadowoleniem, ich księżniczka nie wyglądała już jak "lalka
Barbie".
Princess Madeleine Facebook |
Szybko zadomowiła się w USA i znalazła wielu przyjaciół, w tym bankiera Christopher'a O'Neilla, któremu spodobała się od samego początku. Jednak najpierw utrzymywali znajomość na przyjacielskiej stopie. Już w 2011 roku prasa poinformowała o nowym chłopaku księżniczki. Prasa dostrzegła kilkakrotnie parę "na mieście" a sąsiedzi nieraz zauważyli Madde, gdy opuszczała Jego mieszkanie w kamienicy East Village. Hiszpański turysta nagrał również video telefonem komórkowym w Central Park Boathouse, który stała się hitem internetu w Jej rodzinnym kraju, widać na nim jak Księżniczka Madeleine pociera czule ramię pana O'Neilla. Przyjaciele finansisty twierdzą "On jest zawsze szczęśliwy, gdy ona jest z nim". 5 czerwca 2011 roku księżniczka reprezentowała Szwecję na otwarciu New Sweden Gallery, w Muzeum Historii Szwedzkiego-amerykańskiej w Filadelfii, w stanie Pensylwania. Niedługo późnej razem zamieszkała w jednym mieszkaniu z Chris'em. W maju 2012 roku Christopher pojawił się na chrzcinach księżniczki Estelle, wtedy już cała Szwecja była pewna, że para królewska zaakceptowała nowego przyjaciela córki. Królowa Silvia przerwała milczenie stwierdzając, że Chris jest "marzeniem każdej teściowej".
W tym czasie Madeleine wiodła spokojne i, co było dla niej najważniejsze, prywatne życie w Nowym Jorku. Każdego ranka opuszczała swoje mieszkanie i spacerkiem szła do biura - siedziby fundacji World Childchood Foundation. To tej organizacji od pięciu lat poświęca masę czasu i serca.
Madeline na nagraniu spotu |
Księżniczka walczy o dobre dzieciństwo dla dzieci na całym świecie, bo jak twierdzi "każdy ma prawo do szczęśliwego dzieciństwa". W ostatnim czasie zaangażowała się w walkę z handlem ludźmi, która obok pomocy dzieciom stała się jej priorytetem w działalności charytatywnej.
Ewa-Marie Rundquist / kungahuset.se |
25 października 2012 r. szwedzki dwór ogłosił zaręczyny Madeleine i Christophera. 23 grudnia została podana data i miejsce ślubu pary, czyli 8 czerwca 2013 r. w kaplicy Zamku Królewskiego w Sztokholmie, ślub pary odbył się zgodnie z planem, tym razem nie pojawiły się żadne "utrudnienia". Panna Młoda wyglądała oszałamiająco w sukni Valentino. Christopher zrezygnował jednak tytułu, ponieważ chciał nadal kontynuować pracę, nie przyjął także szwedzkiego obywatelstwa co jest kolejnym warunkiem otrzymania tytułu.
Zaledwie kilka miesięcy po ślubie pałac poinformował, że księżniczka spodziewa się pierwszego dziecka. Prasa szybko dotarła do informacji, że będzie to dziewczynka. Nie długo później dwór oficjalnie to potwierdził. Córeczka pary przyszła na świat 20 lutego o godzinie 22.41, pięć dni przed terminem. Z tej okazji następnego dnia zorganizowano konferencję prasową w Presbyterian Weill Cornell Medical Center, podczas której Chris ze wzruszeniem opowiadał o przeżyciach i córeczce.
Zaledwie kilka miesięcy po ślubie pałac poinformował, że księżniczka spodziewa się pierwszego dziecka. Prasa szybko dotarła do informacji, że będzie to dziewczynka. Nie długo później dwór oficjalnie to potwierdził. Córeczka pary przyszła na świat 20 lutego o godzinie 22.41, pięć dni przed terminem. Z tej okazji następnego dnia zorganizowano konferencję prasową w Presbyterian Weill Cornell Medical Center, podczas której Chris ze wzruszeniem opowiadał o przeżyciach i córeczce.
-To był niesamowity dzień, niesamowita noc. Długa noc, dużo emocji. Wspomniano także, że dziewczynka ma ciemne włosy i oczy po mamie i jest bardzo silna. Ma dziesięć palców u rąk i dziesięć u nóg. Chris przeciął pępowinę, poród trwał cały dzień bez komplikacji, świeżo upieczony tata podziękował personelowi szpitala za profesjonalną obsługę. Dumny tata przyznał, że ma telefon pełen zdjęć swojej długo oczekiwanej córki:- Myślę, że pamięć jest pełna. Chris był wzorowym ojcem w czasie porodu - mówiła położona - Wielu ludziom trudno jest poradzić sobie ze stresem. Ale on zrobił to wspaniale. Narodziny córki skwitował To największe szczęście jakiego można doświadczyć! Bardzo szybko zaczęto zastanawiać się nad imionami i potencjalnym tytułem dziewczynki. Wreszcie 26 lutego odbyło się spotkanie z rządem, a król podał imiona Leonore Lilian Maria, księżna Gotlandii. Dziewczynka znalazła się w linii sukcesji do tronu i otrzymała tytuł. Jednak wiąże się to z wieloma zobowiązaniami. W przeciągu najbliższych sześciu lat Chris i Madeleine będą musieli na stałe przenieść się w Szwecji. Gdyż jak mówi prawo, aby dzieci księżniczki pozostały w linii sukcesji do tronu i nie straciłu tytułu muszą biegle mówić po szwedzku i ukończyć szwedzką szkołę. Chrzciny dziewczynki odbyły się 8 czerwca 2014 roku w Kaplicy Pałacu Drottningholm.
W piątek, 19 grudnia, tego samego roku szwedzki dwór królewski poinformował, że księżniczka spodziewa się drugiego dziecka, a poród planowany jest na lato 2015 roku. W styczniu rodzina na stałe przeniosła się do Szwecji, jednak jak się szybko okazało, Christopher postanowił kontynuować swoją karierę, dlatego też w kwietniu zamieszkał w Londynie. Madeleine z córeczką oraz z drugim dzieckiem w drodze została w Szwecji. Wreszcie 15 czerwca 2015 roku na świat przyszedł syn pary, książę Nicolas Paul Gustaf. Tak jak i poprzednim razem, dumny tata był obecny przy porodzie, a na narodziny syna zareagował łzami szczęścia. Jak poinformowano w trakcie konferencji, przeciął pępowinę. Noc spędził w szpitalu z żoną i synkiem, a następnego dnia przywiózł do szpitala Leonore, która po raz pierwszy spotkała swojego młodszego braciszka. Opuszczając szpital Chris powiedział z rozbawieniem "myślała, że to lalka".
W piątek, 19 grudnia, tego samego roku szwedzki dwór królewski poinformował, że księżniczka spodziewa się drugiego dziecka, a poród planowany jest na lato 2015 roku. W styczniu rodzina na stałe przeniosła się do Szwecji, jednak jak się szybko okazało, Christopher postanowił kontynuować swoją karierę, dlatego też w kwietniu zamieszkał w Londynie. Madeleine z córeczką oraz z drugim dzieckiem w drodze została w Szwecji. Wreszcie 15 czerwca 2015 roku na świat przyszedł syn pary, książę Nicolas Paul Gustaf. Tak jak i poprzednim razem, dumny tata był obecny przy porodzie, a na narodziny syna zareagował łzami szczęścia. Jak poinformowano w trakcie konferencji, przeciął pępowinę. Noc spędził w szpitalu z żoną i synkiem, a następnego dnia przywiózł do szpitala Leonore, która po raz pierwszy spotkała swojego młodszego braciszka. Opuszczając szpital Chris powiedział z rozbawieniem "myślała, że to lalka".
Księżniczka jest bardzo blisko związana ze swoim rodzeństwem, a także szwagrem, księciem Danielem i szwagierką, księżną Sofią, czemu wyraz dała już nie raz. Po ogłoszeniu zaręczyn ciepło powitała przyszłą żonę brata w rodzinie i na dobre urwała plotki o złych stosunkach między paniami. Na kilka dni przed ich ślubem i w jego dniu ponownie mogliśmy zobaczyć bliskie stosunki łączące rodzinę.
Madeleine okazała się wspaniałą mamą dla dwójki swoich pociech. Jak powszechnie wiadomo szkoliła się na swojej ukochanej siostrzenicy, Estelle. Po jej przyjściu na świat szybko wróciła na kilka tygodni do Sztokholmu, a wścibska prasa niemal codziennie donosiła o wizytach Madeleine w domu siostry i szwagra. Po rodzinnych wakacjach na Olandii rodzina na stałe przeniosła się do Londynu. W października 2015 roku odbyły się chrzciny księcia Nicolasa. Rodzina nadal mieszka w Anglii, jak twierdzą ich dom to mieszanka angielskiej i szwedzkiej kultury i stylu. W kuchni rządzi Christopher, który swojej żony nie dopuszcza do gotowania. Jak żartuje księżniczka, " jestem fatalną panią domu". Weekendy rodzina spędza w czwórkę wybierają się na targ, gdzie kupują świeże warzywa lub do Zoo. Madeleine cały czas uczy dzieci szwedzkiego, z czego korzysta również Christopher.
Madeleine okazała się wspaniałą mamą dla dwójki swoich pociech. Jak powszechnie wiadomo szkoliła się na swojej ukochanej siostrzenicy, Estelle. Po jej przyjściu na świat szybko wróciła na kilka tygodni do Sztokholmu, a wścibska prasa niemal codziennie donosiła o wizytach Madeleine w domu siostry i szwagra. Po rodzinnych wakacjach na Olandii rodzina na stałe przeniosła się do Londynu. W października 2015 roku odbyły się chrzciny księcia Nicolasa. Rodzina nadal mieszka w Anglii, jak twierdzą ich dom to mieszanka angielskiej i szwedzkiej kultury i stylu. W kuchni rządzi Christopher, który swojej żony nie dopuszcza do gotowania. Jak żartuje księżniczka, " jestem fatalną panią domu". Weekendy rodzina spędza w czwórkę wybierają się na targ, gdzie kupują świeże warzywa lub do Zoo. Madeleine cały czas uczy dzieci szwedzkiego, z czego korzysta również Christopher.
Pod koniec lata 2017 roku księżniczka Leonore rozpoczęła edukację przedszkolną w Szwecji, jesienią do przedszkola poszedł także jej młodszy brat. Pod koniec sierpnia księżniczka Madeleine podzieliła się na Facebook'u wspaniałą nowiną "oczekujemy dziecka. Nie możemy się doczekać, kiedy zamiast w czwórkę, będziemy w piątkę". Madeleine podzieliła się informacją o ciąży bardzo szybko, ponieważ media dotarły do informacji o kolejnej ciąży księżniczki. Trzecie dziecko książęcej pary powinno pojawić się na świeci wiosną przyszłego roku.
Aktualizacja: 19 października 2017 r.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Social Icons