Photo: Jonas Ekströmer, The Royal Court, Sweden |
Photo: svt screenshot |
Foto: Raphael Stecksén, Kungl. Hovstaterna |
Przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia księżniczka Victoria i książę Daniel z dziećmi złożyli wizytę w Stadsmissionen, aby przynieść przygotowane przez siebie prezenty i pomóc w pakowaniu świątecznych paczek dla dzieci i młodzieży w potrzebie. Stadsmissionen rozpoczęła swoją działalność w 1853 roku i zajmuje się między innymi opieką społeczną, edukacją i integracją zawodową. Księżniczka Victoria jest jej patronem od 2010 roku.
Książęca rodzina nie była jedyną, która zostawiła w tym roku prezenty świąteczne. Na te święta przekazano ponad 9 000 prezentów. Od tego czasu 850 rodzin mogło odwiedzić "sklep" z upominkami bożonarodzeniowymi, aby w bezpieczny sposób wybrać prezenty świąteczne dla swoich dzieci.
W tym roku Victoria była szczególnie zaangażowana w działalność Stadsmissionen pomagając w przygotowywaniu paczek i posiłków dla osób starszych i potrzebujących w najgorszym etapie rozprzestrzeniania pandemii. Przyznała, że dzieci bardzo cieszyły się na wizytę oraz pakowanie prezentów i zawijanie wstążek, do czego sprawnie się zabrały.
Księżniczka Estelle przyznała w filmiku, że nie tylko lubi otrzymywać prezenty, ale również je dawać i bardzo cieszy się, że będzie mogła przygotować prezenty dla potrzebujących. Zdradziła także, że pakowanie prezentów sprawiło, że czuje się bardzo świątecznie, a jeden z prezentów od niej zawierał koraliki do robienia bransoletek oraz jedną bransoletkę, która sama wcześniej zrobiła. Jak się okazuje Estelle bardzo lubi sama robić biżuterię i obecnie jest to jej ulubione hobby.
Za pośrednictwem nagrania książęca rodzina pragnie życzy wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku, tym samym wskazując na łatwy i przyjemny sposób niesienia pomocy innym.
svt screenshoot |
Już 21 grudnia SVT wyemituje program Rok z rodziną królewską. Stacja już teraz upublicznia fragmenty programu. W jednym z nich pojawia się księżniczka Madeleine, która udzieliła specjalnego wywiadu prosto ze swojego domu na Florydzie. Opowiada w nim o codziennym życiu w dobie pandemii.
svt screenshoot |
Na Florydzie mamy nieco bardziej rygorystyczne ograniczenia niż w Szwecji. Muszę powiedzieć, że było to dość trudne,byliśmy zamknięci przez pięć miesięcy, czyli całą wiosnę. PRzez ten czas byliśmy w domu i nie mogliśmy wychodzić na zewnątrz. Nauka zdalna z trójką dzieci codziennie przez osiem godzin była ciężka. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Ale teraz wydaje się, że wszystko poszło zaskakująco dobrze. Ale jeśli spojrzeć na cały świat, to był naprawdę zupełnie wyjątkowy i niezwykle trudny rok dla wszystkich. Wielu straciło pracę, wielu zachorowało, a wielu straciło ukochaną osobę lub członka rodziny. W porównaniu z tym wszystkim, nasz rok nie był taki zły - Księżniczka Madeleine.
svt screenshoot |
W tym roku księżniczka Madeleine z rodziną nie odwiedziła Szwecji, także zbliżające się Święta Bożego Narodzenia spędzą w Stanach Zjednoczonych.
Foto: Victor Ericsson/Kungl. Hovstaterna |
Dzisiaj księżna Sofia wzięła udział we wręczeniu nagród bohaterów dnia codziennego. W 2007 roku Aftonblandet rozpoczął inicjatywę Svenska hjältar. Każdego roku nominowani są bohaterowie dnia codziennego - ludzie, którzy wykazali się odwagą cywilną i współczuciem. Księżna po raz pierwszy wręczała nagrodę bohatera w 2016 roku. Tegoroczna gala jest dla niej szczególnie wyjątkowa, jako, że zasiadła w jury, które wyłoniło tegorocznych bohaterów. Spośród 9 000 nominacji jury wybrało sześciu bohaterów dnia codziennego w kategoriach: Ratownik Roku, Obywatel Roku, Bohater Roku w Opiece Medycznej, Bohater Roku Młodzieży, Bohater Roku Ognia i Bohater Roku Środowiska.
Księżna Sofia skierowała dzisiaj bezpośrednią wiadomość do Emmy Schols, która została nazwana Ratownikiem Roku. Bezpośrednie spotkani księżnej z laureatką nagrody miało odbyć się na początku grudnia, jednak okazało się niemożliwe, kiedy księżna zachorowała na koronawirusa. Dlatego też z pomocą męża nagrała bezpośrednią wiadomość przebywając w izolacji w domu. Gratuluję tej nagrody. Ja i całe jury Szwedzkich Bohaterów jesteśmy pod wrażeniem waszej ogromnej odwagi, by poświęcić się dla ratowania życia naszych dzieci, mówi księżna Sofia. Emma Schols otrzymała ją już kilka tygodni temu, dzisiaj wiadomość została pokazana publicznie podczas gali.
Księżna dołączyła do jury w tym roku. Jestem jednocześnie dumna i szczęśliwa, mówiła w wywiadzie we wrześniu. Podczas pandemii koronawirusa opieka zdrowotna przeszła ogromny sprawdzian. Praca często wykracza daleko poza ramy od dziewiątej do piątej. Wielu pracowało bardzo ciężko i dużo, a to dotknęło również ich krewnych i rodziny.
Bohaterowie dnia codziennego opowiadają ważne przesłania, takie jak współczucie i odwaga cywilna, mówi księżna. Moja definicja bohatera to osoba, która widzi innych ludzi i działa, gdy ktoś potrzebuje pomocy. Sofia przyznała, że wyłonienie laureatów to ciężki proces, bo wszyscy bohaterowie mają za sobą mocne historie. Jak przypomina Aftonbladet powód, dla którego zgodziła się dołączyć do jury Szwedzkich Bohaterów, jest jasny. Głównie dlatego, że chcemy zbudować ludzkie społeczeństwo, w którym nie tylko robimy coś dla siebie, ale także dla innych. Ważne jest, aby promować odwagę cywilną. Potrzebujemy więcej współczucia.
Dzisiaj książę Carl Philip i księżna Sofia odebrali drzewka świąteczne od Jägmästarprogrammet na Szwedzkim Uniwersytecie Nauk Rolniczych (SLU). Od końca 1960 roku, co roku SLU zapewnia Zamkowi Królewskiemu bożonarodzeniowe drzewka. Kungsgranen, bo tak na cześć szwedzkiego monarchy nazwano świerki, pierwotnie nazywano nordmannsgran.
Książę Carl Philip i księżna Sofia z dziećmi życzą dobrej trzeciej niedzieli adwentu i dnia Świętej Łucji
2020/12/13
Foto: Victor Ericsson, Kungl. Hovstaterna |
Dzisiaj rano książęca rodzina postanowiła życzyć wszystkim wspaniałej trzeciej niedzieli adwentu oraz wesołego dnia Świętej Łucji. Jest to tym samym pierwsza okazja, aby zobaczyć rodzinę na świątecznym nagraniu, które upublicznił przy tej okazji królewski dwór.
Na nagraniu możemy zobaczyć, jak książę Gabriel w świątecznej czapce oraz książę Alexander (oczywiście z pomocą taty) zapalają trzy świece na wieńcu adwentowym. Chociaż jak osobiście zaznaczył książę Gabriel woli zdmuchiwać świeczki niż zapalać. Przy okazji po raz pierwszy możemy zobaczyć wnętrze domu księstwa Varmland oraz świąteczne skaprety wiszące nad kominkiem. Zwróciliście uwagę, że jedna należy do Siri - pieska rodziny? Szczęśliwej Łucji! zawołał książę Aleksander zapytany przez mamę czego dzisiaj się życzy. Korzystając z okazji rodzina życzy również dobrej trzeciej niedzieli adwentu oraz Wesołych Świąt. Rodzina podziękowała także za wszystkie miłe wiadomości i gratulacje dla powiększającej się rodziny.
Photo: Sara Friberg, Kungl. Hovstaterna |
Wczoraj po południu szwedzka policja, a następnie dwór królewski potwierdziły medialne doniesienia o próbie włamania do Pałacu Haga. Jak podano w policyjnym komunikacje incydent miał miejsce 10 grudnia i została aresztowana jedna osoba.
Margreta Thorgren, szefowa ds. Komunikacji stwierdziła, że poinformowano o tym służby bezpieczeństwa, ale próba włamania się nie powiodła. Sprawa została przekazana policji. Królewski dwór nie chce potwierdzić, czy któryś z członków rodziny królewskiej był w Pałacu Haga, gdy doszło do incydentu. Faktem jest, że obecnie Victoria i Daniel w większości pracują właśnie z domu i tam spędzają większość czasu. Szwedzka policja potwierdziła, że 10 grudnia 2020 roku w Hadze doszło do incydentu i że policja od razu wysłała na miejsce duży oddział policji, służby ochrony państwa oraz tajną policję SEPO. Odmówiono również dalszego komentarza w tej sprawie, potwierdzając jedynie, że doszło do zatrzymania jednej osoby. Na tą chwilę mówi się o próbie włamania w celach rabunkowych.
Nie wiadomo jak daleko dotarł włamywacz w skład kompleksu pałacowego wchodzą prywatne ogrody i park ogrodzone wysokim płotem, chociaż faktem jest, że cały plac stanowi jedynie część parku dostępnego dla zwiedzających. Sam Pałac ma 1550 metrów kwadratowych, a książęca rodzina zajmuje 25 pomieszczeń na wyższych piętrach pałacu, co również stanowi pewne zabezpieczenie w wypadku włamania. Na parterze znajdują się sale do celów reprezentacyjnych, które w przypadku włamania mogłyby być pierwszym celem rabunku.
Faktem jest, że kilka lat temu udało się okraść członków rodziny królewskiej. Wówczas 19-letni mężczyzna przyznał się do kradzieży królewskich klejnotów o wartości ponad 850 000 koron szwedzkich (około 370 tysięcy złotych), które zostały zabrane z mieszkania księżniczki Christiny znajdującego się niedaleko Zamku Królewskiego, co ciekawe kradzieże miały miejsce w ciągu dwóch miesięcy. 19-latek, który przybył do Szwecji jako uchodźca w 2010 roku i mieszkał z księżniczką Christiną i jej mężem, Tordem Magnusonem. Nieoficjalnie mówiło się, że chłopak sprzedał większość klejnotów za 9 000 koron dwóm handlarzom marihuaną, a tiarę o wartości 350 000 koron zrzucił z mostu sztokholmskiego do wody. Biżuteria należała do księżniczki Christiny, a w kolekcji znajdowały się skarby odziedziczone po matce, księżnej Sybilli i Gustafie VI Adolfie, poprzednim królu Szwecji.
Przypuszcza się, że ukradziono również złote pierścionki i bransoletki, a także prezenty od byłego cesarza Etiopii - Haile Selassie. Co ciekawe zniknięcie biżuterii zostało odkryte przez Torda Magnusona, który postanowił skonfrontować sytuację. Chłopak przyznał się do winy i został aresztowany. 19-latek opowiedział również, jak ukradł tiarę o wartości 350 000 koron w połowie maja 2012 roku. Miało to miejsce podczas przyjęcia na Zamku Królewskim, chłopak zabrał ją i następnie wrzucił do wody przy moście Riksbron w Sztokholmie, wówczas służby zaangażowały nurków do przeszukania terenu. Podejrzewa się, że w kwietniu tego samego roku ukradł klucz do sejfu i planował obwinić sprzątaczkę za kradzieże.
W przeciągu kilku ostatnich lat dwukrotnie złodziejom udało się ukraść szwedzkie klejnoty koronne. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2018 roku w katedrze Strangnas na wzgórzu, 80 kilometrów na zachód od Sztokholmu. Dwóch mężczyzn przedarło się do gabloty i złapało dwie historyczne korony królewskie i berło. Zabrzmiał alarm, ale nikt w kościele nie był w stanie powstrzymać mężczyzn, gdy wskoczyli na dwa rowery i udali się na brzeg pobliskiego jeziora Malaren, gdzie zacumowali motorówkę. Jedna z brakujących koron należała do króla Carla IX, który rządził Szwecją w latach 1604–1611, a druga do jego małżonki, Kristiny, która zmarła w 1625 r. Oboje zostali pochowani z regaliami wysadzanymi złotem, emalią oraz klejnotami, ale korony i berło zostały później odzyskane i wystawione na widok publiczny. Wszystkie przedmioty są uważane za bezcenną część szwedzkiego dziedzictwa i powinny okazać się prawie niemożliwe do sprzedania. W 2013 roku z katedry w Vasteras, po drugiej stronie jeziora Malaren, skradziono koronę, berło i złote jabłko, które zostały użyte podczas pogrzebu króla Johana III, który rządził w latach 1568-1592.Przedmioty zostały znalezione w worku na śmieci pozostawionym wzdłuż autostrady kilka dni później, po tym, jak władze otrzymały anonimową wskazówkę.
Linda Broström, The Royal Court of Sweden |
Dzisiaj z samego rana szwedzki dwór królewski podał radosną nowinę! Książę Carl Philip i księżna Sofia powitają na przełomie marca bądź kwietnia swoje trzecie dziecko. „Jesteśmy szczęśliwi i nie możemy się doczekać powitania naszego trzeciego dziecka, rodzeństwa dla księcia Alexandra i księcia Gabriela. Nowego małego członka naszej rodziny”.
Victor Ericsson, The Royal Court of Sweden |
Photo: Anna-Lena Ahlström, Kungl. Hovstaterna |
Dzisiaj księżniczka Victoria i książę Daniel postanowili przetestować Digifritids, nową platformę stworzoną przez organizację książęcej pary - Generation Pep we współpracy z Save the Children. Na stronie można znaleźć filmiki z prostymi ćwiczeniami zarówno dla dzieci, nastolatków, a nawet dorosłych i całych rodzin. Rodzina osobiście zademonstrowała jak działa nowa platforma i wybrała jedno z ćwiczeń zaprezentowanych przez użytkowników.
© Kungl. Hovstaterna /prinsparet instagram |
"Dziękuję za podarowanie mi mojego księcia" - 10 rocznica ślubu księżniczki Victorii i księcia Daniela
2020/06/19
Mikael Jansson. / https://www.facebook.com/Kungahuset |
Dokładnie dziesięć lat temu cała Szwecja cieszyła się na ślub przyszłej królowej i chłopaka z ludu - Daniela Westlinga. Pół miliona Szwedów i przyjezdnych z całego świata zebrało się na ulicach Sztokholmu, aby być z młodą parą w tym szczególnym dniu.
Photo: Elisabeth Toll, Kungl. Hovstaterna |
Data ślubu nie została wybrana przypadkowo. 19 czerwca na ślubnym kobiercu stanęło kilka królewskich par z dynastii Bernadotte. 19 czerwca 1976 roku ślub wzięli król Carl Gustaf i Silvia Sommerlath, w związku z czym dzisiaj przypada czterdziesta czwarta rocznica ich ślubu. Przed dziesięcioma laty monarcha nie zapomniał wspomnieć o tym w przemówieniu: moja droga ukochana żono. Dzisiaj jest nasza rocznica ślubu. Pragnę ci pogratulować w tym wielkim dniu i przekazać Ci moje serdeczne podziękowanie za wsparcie i miłość jakimi obdarzałaś mnie przez kolejny rok. Dzięki Tobie i Twojej miłości, mogę patrzeć w przyszłość z wielką ufnością.
19 czerwca ma wymiar niezwykle symboliczny, pierwsza parą, która stanęła na ślubnym kobiercu był Joseph François Oscar Bernadotte znany później jako król Oscar I, syn Carla XIV Johana - pierwszego króla Szwecji z dynastii Bernadotte - oraz córka wicekróla Italii, Josephine. Para pobrała się w pałacu Leuchtenbergów w Monachium, 22 maja 1823 roku. Na ślubie zabrakło królowej Bawarii, Teresy, która uznała, że Oscar nie ma w swoich żyłach królewskiej krwi. Co ważniejsze ceremonią ślubną powtórzono w Sztokholmie, 19 czerwca tego samego roku. Oscar I i Josephie doczekali się piątki dzieci. Najstarszy syn, panujący później jako Carl XV poślubił Louise Orańską, wnuczkę króla Niderlandów, 19 czerwca 1850 roku.
W maju 2010 roku dwór królewski oszacował koszt samego ślubu na około 20 milionów SEK, z czego połowę pokrywa rodzina królewska. Podczas rządowej prezentacji budżetu państwa 21 września 2009 roku ogłoszono, że państwo przekaże dodatkowe 5 milionów SEK na ślub w celu częściowego sfinansowania ślubu księżniczki Wiktorii, który jest wydarzeniem państwowym. Jednocześnie ogłoszono, że rząd zdecydował się przekazać Pałac Hadze jako prezent ślubny od rządu i od dnia ślubu jego mieszkańcami będzie młoda para, jednak pozostanie on własnością państwową. Zdecydowano również, że kwota przekazywana na utrzymanie dworu zostanie powiększona o 3,5 mln SEK tak, aby dwór mógł pokryć koszty utrzymania Pałacu Haga i remontu, który rozpoczął się niedługo po ogłoszeniu decyzji. Co ciekawe nawet republikanie optujący za zniesieniem monarchii nie zbojkotowali w pełni tego pomysłu. Pojawili się na królewskim ślubie oraz przesłali bardzo ciepłe gratulacje młodej parze. Nie od dziś wiadomo, że środowiska republikańskie nie mają powodów do bojkotowania pracy książęcej pary na rzecz Szwecji, a wręcz przeciwnie darzą ją sympatią i od lat kreują Następczynię Tronu na pierwszą kandydatkę na prezydent Szwecji po zniesieniu monarchii. Według szacunków Svensk Handel sprzedaż produktów związanych z młodą parą, tylko w przeciągu najbliższych tygodni wokół ślubu wyniosła około 2,5 miliarda SEK. Firma MediaPilot, zajmująca się analizą mediów, oszacowała, że ślub dał rozgłos na całym świecie o wartości ponad dwóch i pół miliarda SEK, gdzie najważniejszym krajem niosącym dochody były Niemcy. Warto zauważyć, że ślub był także pretekstem do renowacji Katedry w Sztokholmie i oczyszczenia wszelkich ornamentów i ścian po ponad 20 latach. Koszt oszacowano na 12,4 mln SEK jednak remont i tak byłby konieczny w przeciągu najbliższych lat.
Oprócz Pałacu Haga jako prezentu od rządu książęca para otrzymała prezent od szwedzkiego narodu, jakim był szklany zestaw zaprojektowany przez Erikę Lagerbielke na zamówienie szwedzkiego rządu i parlamentu. Naczynia, na których widnieje monogram lustrzany pary, składają się z pięciu części: kieliszków do szampana, kieliszków czerwonego wina, kieliszków do białego wina, kieliszków wina deserowego i kieliszków do wody. Łącznie zestaw składa się z 1000 kieliszków i zgodnie z przeznaczeniem prezentu znajduje się w Pałacu Haga i jest wykorzystywany podczas odbywających się tam przyjęć i uroczystości. Oczywiście to tylko mała część z prezentów jakie książęca para odebrała podczas szeregu specjalnie organizowanych audiencji. Pierwszy odbiór prezentów i gratulacji został połączony z ogłoszeniem zapowiedzi przedślubnych, 30 maja. Był to również dzień, który rozpoczął pierwsze uroczystości i wydarzenia w związku ze zbliżającym się ślubem. Już następnego dnia, 1 czerwca, odbyło się kolejne przyjęcie i odbiór prezentów. Tamtego dnia młoda para otrzymała między innym piękny portret księżnej Lilian, który po dziś dzień wisi w Pałacu Haga. Księżniczka Victoria i księżna Lilian były sobie bardzo bliskie. Księżniczka traktowała Lilian jako swoją babcię, a ich związek zawsze cechowała miłość i ciepło. Podczas zaręczyn Victoria nosiła broszkę, którą otrzymała od księżnej Liliana i księcia Bertila, a zaraz po konferencji prasowej do Villi Solbacken, aby spotkać się z Lilian i zdać jej relację z tego ważnego wydarzenia. Na tamtą chwilę, księżna nie pojawiała się już publicznie ze względu na stan zdrowia i postępującą chorobę Alzheimera. Przyszła para książęca otrzymała również kartę podarunkową na 100 000 pszczół od Szwedzkiego Stowarzyszenia Pszczelarzy. Był to kolejny, w pełni wykorzystany prezent, jak wiadomo książęca para od niespełna 10 lat produkuje i sprzedaje własny miód właśnie dzięki temu prezentowi. Dochody ze sprzedaży wspierają działalność charytatywną pary. Victorię niezwykle ucieszył ten prezent, gdyż bardzo lubiła odwiedzać pszczelarzy w trakcie letnich wakacji w Pałacu Solliden, kiedy była małą dziewczynką. (fotorelacja z 1 czerwca - KLIK). Kolejne przyjęcie odbyło się już 3 czerwca, tym razem na Zamek przybywali przedstawiciele organizacji i władz lokalnych. (zdjęcia z przyjęcia - KLIK). Pierwsze przyjęcie wieczorne z okazji zbliżającego się ślubu miało miejsce 16 czerwca, a młoda para w towarzystwie rodziców oraz rodzeństwa księżniczki spotkała się pokładzie statku z przedstawicielami wszystkich szwedzkich prowincji (fotorelacja - KLIK).
18 czerwca był niezwykle intensywny, po próbie ślubu księżniczka Victoria, już z narzeczonym udała się do sztokholmskiego Ratusza, gdzie premier z żoną wydali przyjęcie na cześć pary (fotorelacja - KLIK). Z kolei wieczorem odbył się uroczysty koncert oraz kolacja w sztokholmskim ratuszu. Księżniczka Victoria wybrała na tę okazję zapierającą dech suknię na jedno ramię od Eliego Saab. Wśród artystów występujących na scenie znalazł się zespół Roxette, który porwał do zabawy wszystkich zaproszonych, Orkiestra Filharmonii Królewskiej, Malena Ernman, Salem Al Fakir, Peter Jöback, Sarah Dawn Finer, Peter Mattei, Lisa Nilsson, The Real Group czy niezapomniany chór dziecięcy Adolfa Fredrika, który wzruszył do łez niemal wszystkich.
Wydarzenie komentowało 1960 w tym 756 zza granicy i z kolei szwedzka i niemiecka telewizja transmitowała na żywo na swoich kanałach przekazując obraz innym zagranicznym stacjom. Wesele była produkcją z największą liczbą kamer w historii telewizji Szwecji: 67 kamer telewizyjnych ze Szwecji nagrywało całe wydarzenie i około 20 zagranicznych firm produkcyjnych dołączyło do transmisji. Transmisję z samej ceremonii pokazywano na całym świecie, w Polsce TVN24 na żywo trwającą niespełna dwie godziny transmisję prosto ze Sztokholmu. Faktem jest, że ślub zafundował szwedzkiemu SVT największe dochody i oglądalność w historii szwedzkiej telewizji. Transmisja SVT, która trwała 16 godzin (!), skończyła się o 00.50, 20 czerwca 2010 r.
Na ślub zaproszono ponad 1100 gości. Ceremonia ślubna, zgodnie ze zwyczajami skandynawskich dworów królewskich, rozpoczęła się punktualnie o godzinie 16.00. Jak wspominała w wywiadzie duńska królowa Margrethe II jeśli uroczystości ślubne rozpoczynają się w dzień ale kończą wieczorem jak najbardziej wkładamy diademy. O 15.00 do Katedry zaczęli przybywać tak zwani "specjalni goście" usadzenie pod chórem, byli to przedstawiciele organizacji oraz stowarzyszeń związanych z narzeczonymi. Przybyciu gości i całemu nabożeństwu towarzyszyła wspaniała oprawa muzyczna. Można było usłyszeć chór dziewczęcy Adolfa Fredrika czy Królewską Filharmonię. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na przybycie Panny Młodej z ojcem, którzy dotarli do Katedry najstarszym samochodem dworu królewskiego limuzyną Daimlera z 1950 roku, kupioną przez króla Gustafa V. Przy dźwiękach dzwonów kościelnych księżna koronna i król weszli do kościoła, podczas gdy orkiestra grała fanfary księżniczki Victorii, skomponowane na jej cześć.
We włosy księżniczki wpięto gałązkę mirtu, która jest ilustracją tego, jak ślub łączy ze sobą historię, rodzinę i przyszłość. - wspominała królowa. Mirt sprowadziła do Szwecji, Margaret Connaught po jej ślubie w 1905 roku. Była to jedyna tradycja z którą nie zerwała w dniu swojego ślubu. Tym samym stało się to tradycją królewskich panien młodych w Szwecji. Margaret podarowała roślinę jedynej córce, księżniczce Ingrid (późniejszej królowej Danii). Królowa Silvia podarowała gałązkę mirtu, hodowanego w oranżerii Pałacu Urliksdal, swojej najstarszej córce w dniu ślubu. Królowa poprosiła królewskiego florystę, aby ułożył mały wianek z mirtu, który został wpięty we włosy Następczyni Tronu. Księżniczka zachowała go na pamiątkę, a w 2017 roku został zaprezentowany na wystawie królewskich sukien ślubnych.
Warto wspomnieć nieco więcej o przepięknym welonie, który po raz pierwszy nosiła Sofia de Nassau poślubiając księcia Oscara (później Oscar II) w 1856 roku. Królowa Sofia podarowała welon najmłodszemu synowi, księciu Eugenowi, który to z kolei podarował go księżnej Sybilli (mama króla Carla XVI Gustafa) przed jej ślubem z księciem Gustafem Adolfem w 1932 roku. Po niej welon ten nosiły jej córki, księżniczki Desiree, Margaretha i Christina, a finalnie królowa Silvia w 1976 roku. Fryzurą i naturalnym makijażem księżniczki zajęli się Peter Andersson i Linda Öhrnström. Bukiet ślubny księżniczki składał się z mieszanki tradycyjnych szwedzkich letnich kwiatów i bardziej egzotycznych w białym kolorze ułożonych w kształt kropli. W bukiecie znalazły się chociażby róże, storczyki, phalaeonopsis, piwonie, lilie amazońskie, gardenia, azalia, czy tradycyjna mirra.
W trakcie ceremonii wystąpili Björn Skifs & Agnes, którzy zaśpiewali bajkowy utwór napisany specjalnie dla książęcej pary - When You Tell The World You're Mine. To sam Daniel skontaktował się z Jörgenem Elofssonem i poprosił go o napisanie piosenki w hołdzie dla Victorii, która byłaby dla niej niespodzianką w trakcie ceremonii. Według Jörgena Elofssona artyści, którzy zaśpiewali piosenkę byli zarówno dla Victorii i Daniela niespodzianką. Nowożeńcy opuścili katedrę przy orkiestrze grającej Praise the Lord with Drums and Cymbals.
Wszystkie oczy skierowane były na księcia Daniela, wchodząc do Katedry w towarzystwie swojego drużby, księcia Carla Philipa, jako kawaler i zwykły obywatel nie nosił żadnych orderów. Król zadecydował, że jego zięć zostanie odznaczony Orderem Serafinów po ceremonii ślubnej. Kiedy młoda para przeszła przez Katedrę w kierunku wyjścia podążyli za nimi rodzice i rodzeństwo. W trakcie kilku minut przed otworzeniem drzwi katedry i zaprezentowaniem się nowożeńców społeczeństwu król przypiął zięciowi order Serafinów. Był to bardzo prywatny moment bez obecności mediów zaledwie na kilka chwil przed paradą. A Daniel opuścił katedrę już jako książę i pełnoprawny członek królewskiej rodziny.
Po ceremonii ślubnej książęca para przejechała ulicami Sztokholmu w niepowtarzalnej paradzie trwającej ponad 30 minut i mającej niespełna siedem kilometrów. Po zakończeniu nowożeńcy przesiedli się do łodzi Wazów, aby przez kolejne dwadzieścia pięć minut przepłynąć przez miasto na Zamek Królewski, przy okazji pozdrawiając zebranych Szwedów oraz załogę szwedzkich i zagranicznych okrętów wojennych. Pamiętam ten cudowny letni dzień, kiedy w Sztokholmie nie było samochodów, a ulice pełne były szczęśliwych twarzy, nigdy nie widziałem tylu szwedzkich flag jak tamtego dnia. To była prawdziwa impreza! Moja rodzina i przyjaciele śledzili transmisję telewizyjną bezpośrednio w pokoju hotelowym na Birger Jarlsgatan, gdzie świętowaliśmy z szampanem i ciastem. Pomachaliśmy do orszaku, który przejechał pod naszym oknem. Potem zeszliśmy do Norrbro, gdzie wszyscy razem zaśpiewaliśmy Hymn Narodowy i gratulowaliśmy młodej parze. Słońce świeciło nad stolicą 19 czerwca 2010 r. Są naprawdę wspomnienia na całe życie! - wspomina Martin na stronie dworu królewskiego. Wspomnienia innych z królewskiego ślubu możecie przeczytać tutaj - klik.
Dziewięć lat temu, miałem okazję spotkać młodą kobietę z dużym poczuciem humoru, silnym poczuciem obowiązku i bardzo, bardzo dużą inteligencją. Zaprzyjaźniliśmy się, poznałem ją i stała się nie do odparcia. Te lata z Tobą, Victorio, były najlepszymi latami mojego życia.
Były czasy, kiedy oficjalne zobowiązania rozdzielały Nas, zanosząc Cię do dalekich krajów i kontynentów. Ja nigdy nie zapomnę jednej podróży, kilka lat temu, kietym razem do Chin. Mieliśmy być oddzielnie przez cały miesiąc. Noc przed wyjazdem, wróciła do domu późno i miała jeszcze wiele do przygotowania przed wyjazdem. Zamiast przespać kilka godzin, całą noc pisała. Rano po jej wyjściu, znalazłem skrzynkę i w tej skrzynce, 30 pięknych listów adresowanych do mnie. Jeden na każdy dzień Jej nieobecności. Ten romantyczny gest jest typowy dla Ciebie Victorio. To mówi wszystko o miłości i tym jakim jesteś człowiekiem.
Był kiedyś młody człowiek, który może nie był żabą na początku bajki, jak w opowieści braci Grimm. Ale na pewno nie był księciem. Pierwszy pocałunek tego nie zmienił. Transformacja nie mogła być możliwa bez wsparcia króla i królowej, którzy rządzili królestwem od lat i którzy są pełni mądrości, doświadczenia i mają ogromne serca. Oni wiedzieli, co było najlepsze i kierowali parą wspierając ich własnym doświadczeniem. Czuję głęboką wdzięczność Wasze Wysokości, Królu i Królowo, za wsparcie i za sposób, w jaki przyjęliście mnie do swojej rodziny. Myślę, że ze strony mojej rodziny: mojego ojca, mojej matki, mojej siostry i jej dwóch córek Victoria otrzymała podobne wsparcie.
Mamo i tato, zawsze dawaliście mi bezwarunkową miłość. Pomogliście mi za pośrednictwem posiadanej mądrości znaleźć pewność siebie i bezpieczeństwo ze swoimi silnymi wartościami. Dziś, kiedy mijaliśmy ulice Sztokholmu, otrzymaliśmy tak wiele ciepła i radości. Nigdy nie zapomnę tej chwili. W latach, które Victoria i ja spędziliśmy razem, otrzymałem ogromne wsparcie od ludzi, których spotkaliśmy. To było dla mnie bardzo ważne i chciałbym podziękować im za to. Mam najgłębszy szacunek dla przyszłych zadań mi powierzonych. Niewątpliwie będzie to duże wyzwanie. Zrobię co w mojej mocy, aby spełnić wszystkie nadzieje, które są skierowane we mnie. Zrobię co w mojej mocy, aby wspierać żonę, Następczynię Tronu Szwecji, w jego ważnej pracy.
Kochanie, Victorio, jestem bardzo dumny z tego, co mamy razem. Jestem tak szczęśliwy, z tego, że jestem teraz Twoim mężem. Zrobię co w mojej mocy, abyś zawsze była szczęśliwa jak jesteś dziś. Victorio, największą rzeczą jest miłość. Kocham cię tak bardzo.
Dołączcie do mnie w toaście za moją cudowną żonę".
Social Icons